DAJ CYNK

Nieznany numer dzwoni? Ograli telemarketerów jednym ruchem

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Prawo, finanse, statystyki

Nieznany numer nie zadzwoni. Uciszyli telemarketerów jednym przepisem

Amerykańska Federalna Komisja Łączności (FCC), zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zaostrzyła regulacje dotyczące telemarketingu. W dodatku tym razem naprawdę radykalnie.

W kwestii telemarketingu, czy to w USA czy Europie, zasady są proste. Jeśli dana firma chce legalnie dzwonić do potencjalnych klientów, to musi najpierw uzyskać odpowiednią zgodę marketingową. Tak sformułowane prawo ma jednak zasadniczą wadę, gdyż typowe centra telefoniczne zazwyczaj wykonują połączenia w imieniu wielu podmiotów, a sami zainteresowani pozostawiają w polityce prywatności furtkę dla swych, jak to się eufemistycznie określa, partnerów.

Na przykładzie: firma X, która pozyskuje leady sprzedażowe dla firm A, B oraz C, mając zgodę na kontakt marketingowy na dany numer, może bez skrępowania dzwonić z trzema różnymi ofertami. Często zupełnie ze sobą nie związanymi i odbiegającymi od tego, o co pierwotnie wnioskował konsument. 

Zauważyła to amerykańska FCC, czego efektem jest zaostrzenie dotychczasowego prawa dotyczącego telemarketingu. Na mocy nowych przepisów, wprowadzonych w życie z dniem 13 grudnia 2023 roku, dzwoniącym nie wystarczy już ogólna zgoda pozyskana przez centrum telefoniczne, ani zapis o możliwej wymianie kontaktów z partnerami. Od teraz konsument będzie musiał bezpośrednio akceptować konkretnych sprzedawców i usługodawców.

Położyliśmy kres luce prawnej (...) Oznacza to, że konsumenci odzyskają możliwość wyboru, z kim chcą się komunikować i kiedy

– skomentowała krótko Jessica Rosenworcel, szefowa FCC.

Jak podkreślono, zgoda nie dość, że wyrażana indywidualnie, to w dodatku musi mieć formę pisemną. Telemarketerowi nie wolno więc zadzwonić na znany już numer z nadzieją, że przemyci odpowiednią formułkę w pierwszych sekundach połączenia. Nie wolno mu także wysyłać SMS-ów, o ile zawczasu nie uzyska takiego przyzwolenia.

Eksperci zauważają, że regulacje uderzą przede wszystkim w rynek wszelkich porównywarek cen i marketplace'ów usług, które do tej pory wręcz żyły z krzyżowania leadów sprzedażowych. Niniejszym taką możliwość tracą, a chcąc utrzymać się na powierzchni, muszą istotnie zmienić model działania. Nielegalne staje się bowiem masowe przesyłanie kontaktów do firm trzecich.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock / Tero Vesalainen

Źródło tekstu: Time, oprac. własne