DAJ CYNK

OLX odda pieniądze klientom. Popularna usługa niezgodna z prawem

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Prawo, finanse, statystyki

OLX odda pieniądze klientom. Popularna usługa niezgodna z prawem

OLX wprowadzał w błąd kupujących - taką decyzję wydał prezes UOKiK pod wpływem licznych skarg konsumentów. Zarzuty dotyczyły m.in. oferowanego przez platformę programu ochronnego.

Platforma OLX stała się dla wielu Polaków główną przestrzenią, pozwalającą m.in. na sprzedaż używanych produktów. Nie powinno więc nikogo dziwić, że wśród milionów użytkowników pojawiają się także ci, którzy z uczciwością są nieco na bakier. W teorii powinien przed nimi chronić oferowany przez platformę pakiet ochronny. W praktyce jednak jest on obarczony licznymi ograniczeniami, a sposób ich komunikowania może wprowadzać w błąd konsumentów - przynajmniej zdaniem UOKiK.

Program ochronny na OLX do zmiany

Prezes urzędu wydał w sprawie platformy decyzję, w której zobowiązał Grupę OLX do wyeliminowania naruszeń i zwrotu pieniędzy poszkodowanym klientom. W oficjalnym komunikacie czytamy, że informacje, którymi właściciel serwisu miał nakłaniać klientów do skorzystania ze wspomnianego wcześniej pakietu ochronnego, mogły wprowadzać w błąd co do zakresu ochrony i tym samym naruszać obowiązujące przepisy.

Dla jasności, w ramach pakietu ochronnego OLX zobowiązuje się zwrócić pieniądze kupującemu, jeśli przesyłka nie dotrze lub dostaniemy zupełnie inny produkt. Program nie obejmuje sytuacji, w których stan towaru jest niezgodny z opisem, np. otrzymamy używany telefon z potłuczonym wyświetlaczem zamiast fabrycznie nowej sztuki.

Jak zwraca uwagę prezes UOKiK w swojej decyzji, program ochronny w swojej obecne formie nie zabezpieczał w wystarczającym stopniu interesów kupujących, faworyzując osoby sprzedające na platformie. Liczne ograniczenia nie były też w czytelny sposób sygnalizowane na zakupu, w związku z czym klienci mieli się decydować na korzystanie z usługi i ponoszenie w związku z tym dodatkowych kosztów nawet w sytuacji, gdyby normalnie się na to nie zdecydowali.

Nie jest to zresztą jedyny grzech Grupy OLX. UOKiK doszukał się również naruszeń w zakresie pobierania przez serwis tzw. opłaty serwisowej. Po pierwsze, konsumenci nie byli informowani, że nie muszą ponosić dodatkowego kosztu, jeśli zdecydują się ustalić szczegóły transakcji w formie bezpośredniego kontaktu ze sprzedającym. Po drugie, opłata nie była uwzględniana na poziomie sortowania ofert wg najtańszych, co miało wpływać na wybór przez konsumentów ofert faworyzowanych przez platformę.

OLX musi oddać pieniądze

Prezes UOKiK na drodze decyzji administracyjnej wezwał Grupę OLX do wyeliminowania naruszeń i wprowadzenia odpowiednich zmian w swoim regulaminie. Jednocześnie osoby, które poniosły negatywne konsekwencje finansowe w związku z opisanymi praktykami, otrzymają zwrot pieniędzy. Jak na razie na OLX nie została nałożona kara finansowa, jednak jeśli platforma nie zastosuje się do zaleceń, to nie jest to wykluczone.

Zobacz: Podatek od sprzedaży na OLX. Wyjaśniamy, kiedy musisz płacić
Zobacz: OLX zmienia regulamin i zakazuje sprzedaży jammerów

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: OleksandrShnuryk / Shutterstock.com

Źródło tekstu: UOKiK