DAJ CYNK

Orange i T-Mobile mają nowy plan na Networks!

Mieszko Zagańczyk

Prawo, finanse, statystyki

Spółka Networks!, wspólne przedsięwzięcie Orange Polska i T-Mobile Polska, poszerza zakres działalności. Operatorzy nie zdradzają konkretnych planów, choć ich zapowiedzi sugerują, że może chodzić o konkurencję dla spółki Cellnex, zarządzającej masztami Playa i Plusa.

NetWorkS! to spółka joint venture Orange Polska i T-Mobile Polska (po 50 proc. udziałów), powołana do zarządzania radiową siecią dostępową obydwu operatorów. Umożliwia im współdzielenie stacji bazowych, których obecnie jest około 12 tysięcy, co stanowi korzyść dla każdego z telekomów.

Jak podała Polska Agencja Prasowa, operatorzy Orange i T-Mobile 30 listopada złożyli do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o poszerzenie zakresu działalności spółki Networks!

Spółka chce świadczyć nowe usługi dla klientów instytucjonalnych i biznesowych. Mają to być:

  • usługi i rozwiązania teleinformatyczne,
  • projektowanie, budowa i utrzymywanie bezprzewodowych sieci niepublicznych,
  • projektowanie, budowa i utrzymywanie sieci przewodowych.

Poza tymi punktami model działalności spółki się nie zmieni. Cóż to może oznaczać w praktyce? Rąbka tajemnicy uchyla Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange Polska. Z jego słów wynika, że po 11 latach istnienia udziałowcy spółki Networks! chcą odświeżyć zakres świadczonych usług. Chodzi o możliwość działania w nowych obszarach rynku, zarówno dla Orange oraz T-Mobile, jak i innych podmiotów

Dotychczas N! działał przede wszystkim na rynku telefonii mobilnej. Dzisiaj granica między częścią mobilną i stacjonarną jest coraz bardziej płynna (usługi konwergentne, usługi z pogranicza Telco i IT) stąd potrzeba usankcjonowania możliwości działania w tym zakresie 

– powiedział PAP Biznes Wojciech Jabczyński.

Rzecznik Orange wyjaśnia też, że na rynku jest duże zapotrzebowanie na profesjonalne usługi teleinformatyczne i to jest właśnie kolejny kierunek działania Networks! Spółka może zaoferować obsługę łączności krytycznej, transmisji danych i systemów wspierających. Jej atutem mają być duże kompetencje i doświadczony zespół kilkuset inżynierów.

Witold Tomaszewski, rzecznik UKE, zasugerował na Twitterze, że taki ruch wspólnego przedsięwzięcia Orange i T-Mobile stworzyłby konkurencję dla europejskiego operatora Cellnex

Cellnex to spółka o hiszpańskim rodowodzie, która zarządza infrastrukturą pasywną Playa (60%) oraz Plusa (99,9%) i posiada w Polsce 15,5 tys. lokalizacji z masztami i antenami telekomunikacyjnymi. W skali Europy Cellnex zgromadził ponad 50 tysięcy lokalizacji i jest jednym z największych operatorów infrastruktury telekomunikacyjnej i nadawczej. 

Cellnex utrzymując i budując nowe maszty, może zapewniać do nich dostęp wielu telekomom jednocześnie, także dla mniejszych graczy. Europejski potentat chce także dostarczać podobne usługi dla przemysłu i administracji publicznej.

UOKiK, wydając zgody na przejęcie przez Cellnex infrastruktury Playa i Plusa, podkreślał, że pozytywnie wpływa to na konkurencyjność rynku – operatorzy nie muszą się samodzielnie rozbudowywać sieci. 

Francuska centrala Orange stworzyła w zeszłym roku spółkę TOTEM, która również ma działać jako europejski operator pasywnej infrastruktury mobilnej, dając do niej dostęp innym telekomom.

Niewykluczone, że podobny model działania przyjmie Networks!, choć skala działania będzie na pewno mniejsza, bo lokalna. Wyjaśnienia rzecznika Orange Polska wskazują jednocześnie, że spółka będzie gotowa na rozbudowę sieci 5G w Polsce – a więc rozwój sieci kampusowych 5G (prywatnych), z czym rynek wiąże duże nadzieje, a także budowę sieci 5G w paśmie 700 MHz, która ma pozostawać pod kontrolą rządu, głównie z przeznaczeniem dla państwowych służb. Wszystko to będzie wpierane przez rosnącą sieć światłowodową Orange i usługi konwergentne.

Zobacz: Cellnex otworzył biuro w Warszawie, stąd będzie zarządzał wieżami Play i Plus
Zobacz: Orange TOTEM już działa. Będzie udostępniać maszty innym operatorom

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: wł, PAP