DAJ CYNK

T-Mobile miał naciągać na koszty. Będzie dochodzenie

Marian Szutiak

Prawo, finanse, statystyki

T-Mobile naciąganie na koszty dochodzenie UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko T-Mobile Polska. Klienci magentowego operatora skarżą się na płatne serwisy aktywowane z wykorzystaniem usługi direct billing oraz możliwość ich przypadkowego uruchomienia podczas przeglądania Internetu.

UOKiK poinformował, że docierało do niego wiele skarg klientów T-Mobile Polska na dodatkowo płatne serwisy, takie jak Wizzgames, Gameland (gry), Zaplium, Dealsaint (dostęp do zniżek) oraz Vodoline (filmy vod). Płatności za nie są pobierane cyklicznie lub jednorazowo, a opłata automatycznie doliczana do rachunku u magentowego operatora. Usługi są co prawda świadczone przez podmioty trzecie, ale ich rozliczaniem zajmuje się T-Mobile przy wykorzystaniu usługi „Zamów z T-Mobile”. Jest to rozwiązanie typu direct billing, w którym opłata za treści podmiotów trzecich automatycznie jest doliczana do rachunku.

Zobacz: T-Mobile na Halloween to pierwsze raty za smartfon za darmo
Zobacz: W T-Mobile te smartfony były najpopularniejsze w 3Q2021

Osoby, które zgłosiły się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów często były nieświadome, że aktywowały takie serwisy. Następowało to podczas przeglądania Internetu, na przykład w wyniku przypadkowego kliknięcia w reklamę, niekiedy przy wykorzystaniu karty SIM w routerze (potwierdzenie aktywacji przychodziło na router). Numer telefonu abonenta jest automatycznie sczytywany i na tej podstawie naliczane są opłaty.

Jak informują abonenci T-Mobile, przed aktywacją serwisów nie musieli oni podejmować żadnych dodatkowych czynności, a o naliczeniu opłat dowiadywali się z rachunku telefonicznego. Fakt, że mogło dochodzić do przypadkowych aktywacji usług, potwierdzali też abonentom konsultanci operatora. T-Mobile podaje, że aktywacja każdorazowo następuje przez kliknięcie przycisku „zamawiam i płacę”, ale jego klienci w skargach wskazują, że jest inaczej. Ma to zostać zweryfikowane w ramach postępowania wszczętego przez UOKiK.

Wątpliwości Prezesa UOKiK budzi brak weryfikacji przez operatora czy do zamówienia płatnych usług doszło za wyraźną i świadomą zgodą konsumenta. – Zgodnie z dobrym obyczajem, pobieranie dodatkowych opłat jest możliwe tylko na podstawie uprzedniej, wyraźnej woli konsumenta. Takim potwierdzeniem może być wpisanie hasła lub numeru PIN, odesłanie SMSa. Operator powinien stosować taki mechanizm uwierzytelniający, aby nie dochodziło do przypadkowej aktywacji. Niewystarczające jest w tym zakresie bazowanie jedynie na informacjach od kontrahentów prowadzących strony internetowe, na których dochodziło do rzekomych aktywacji.

– powiedział Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK

Zarzuty pod adresem T-Mobile Polska dotyczą również:

  • niepotwierdzania konsumentom warunków zawarcia umowy o świadczenie usługi „Zamów z T-Mobile” na trwałym nośniku,
  • udzielania niepełnych odpowiedzi na reklamacje – T-Mobile nie odnosił się do zastrzeżeń abonentów, nie weryfikował okoliczności aktywacji usługi, a tym samym mógł naruszyć dobre obyczaje,
  • braku na rachunkach danych, które umożliwiłyby zorientowanie się konsumentowi co to za usługi i który podmiot je świadczy – pojawiały się jako: inne opłaty - zakupy elektroniczne/usługi elektroniczne, usługi premium – diect billing; operator nie zawsze wskazywał nazwy aktywowanych usług, kto je świadczy, tym samym konsument mógł nie wiedzieć, za co płaci.

Jeśli postępowanie UOKiK potwierdzi, że doszło do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, może nałożyć na T-Mobile Polska karę sięgającą 10% obrotu za ubiegły rok. Przychód magentowego operatora wyniósł w 2020 roku 6,456 mld zł.

Zobacz: UOKiK znów oskarża Orange Polska. Poszło o Flash SMS-y i direct billing

UOKiK przypomina konsumentom

Dostajesz powiadomienia o usługach? Operator musi cię poinformować o tym, że są płatne. SMS lub powiadomienie muszą zawierać wyraźną informację o tym, że jest to zamówienie z obowiązkiem zapłaty oraz podać cenę usługi. Powinieneś otrzymać na trwałym nośniku (np. e-mailem) potwierdzenie zamówienia płatnych serwisów. Aktywacja zawsze musi się odbywać za twoją świadomą zgodą.

Jeżeli zauważysz, że operator doliczył do twojego rachunku opłatę za jakieś usługi (np. na rachunku widnieje opłata za „usługi elektroniczne”), skontaktuj się z nim i zapytaj o jakie usługi chodzi. Powinieneś dostać jasną informację o tym, co to jest za usługa i kto ją świadczy.

Zmiany w prawie

W związku z dostrzeżonymi nieprawidłowościami związanymi z wykorzystaniem usługi direct billing planowane jest uregulowanie zasad świadczenia tego typu usług przy okazji implementacji przepisów dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającej Europejski Kodeks Łączności Elektronicznej (EKŁE). Prezes UOKiK w toku prac prowadzonych przez Ministerstwo Cyfryzacji zgłosił prokonsumenckie uwagi do projektu ustawy Prawo Komunikacji Elektronicznej, który po raz pierwszy ma uregulować tego rodzaju usługi (w projekcie ustawy definiowanych jako usługa fakultatywnego obciążania rachunku). Zgłoszone uwagi miały na celu wypracowanie rozwiązań, które uniemożliwią aktywację serwisów bez wyraźnej zgody konsumenta. Prezes Urzędu zwrócił również uwagę na potrzebę zastrzeżenia, że świadczenie usługi direct billingu wymagać powinno uzyskania uprzedniej zgody abonenta.

Zobacz: Vinted wyłudza dane osobowe i naciąga użytkowników? Te zarzuty sprawdzi UOKiK
Zobacz: Influencerzy mydlą nam oczy? Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Pixabay

Źródło tekstu: UOKiK