Grupa Telenor poinformowała o zamiarze sprzedaży 33% udziałów w VimpelCom, operatorze posiadającym w sumie 213 mln użytkowników na takich rynkach jak Rosja, Ukraina, Algieria, Włochy, Pakistan, Bangladesz, Kazachstan i kilku mniejszych.
Telenor miał mniejszościowy udział w VimpelCom, bez możliwości pełnego kontrolowania firmy. Współwłaścicielem był rosyjski miliarder Mikhail Fridman. Do tego trudna sytuacja na rynku rosyjskim sprawiła (akcje VimpelCom spadły o 70% od początku zeszłego roku), że po 16 latach norweski operator chce się wycofać z inwestycji, przy okazji informując, że w trzecim kwartale spodziewa się utraty niepieniężnej wartości w wysokości 7,5 mld koron (0,9 mld dolarów).
W komunikacie Grupa Telenor poinformowała także, że w VimpelCom zainwestowała 15 mld koron, a 20 mld koron otrzymała z dywidend. Aktualną wartość udziałów wycenia także na 20 mld koron (2,4 mld dolarów). Ramy czasowe dla transakcji nie zostały zdefiniowane, ale zaznaczono, że proces może "zająć trochę czasu"
Telenor nie jest jednym skandynawskim operatorem, który weryfikuje rynki na których działa. We wrześniu pisaliśmy o szwedzkiej TeliiSonerze, która postanowiła wyjść z rynków euroazjatyckich i ograniczyć zasięg swoich działań do samej Europy.
Zobacz: TeliaSonera wychodzi z 7 rynków, Turkcell chętny na 4 sieci
Źródło tekstu: Telenor, VimpelCom, wł
