Potężny SUV ze spalaniem poniżej 5 litrów. To nowa hybryda od Renault

Przez lata Renault Espace uchodził za jednego z bardziej popularnych minivanów. Czym dziś próbuje kusić to rodzinne auto, które wygląda już zupełnie inaczej niż u swoich początków?

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
19
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Potężny SUV ze spalaniem poniżej 5 litrów. To nowa hybryda od Renault

Ta premiera jest dość zaskakująca. Nowy Espace przecież raptem dwa lata temu wyjechał na drogi, pokazując przy okazji jak daleko może upasć SUV od minivana, czy jakoś tak (nie zapominając o “stadium” crossovera. Tym razem wizualnych zmian jest na pierwszy rzut oka znacznie mniej. Francuzi nie odpuścili jednak całkowicie i pozmieniali co nieco (ponad jedna trzecia elementów nadwozia jest nowa), nawiązując przy tym wizualnie do modelu Rafale. Ale na tym się nie kończy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Hybrydowy silnik

Dostępny w wersji 5- i 7-miejscowej model zyskał szklany dach Solarbay o regulowanej przezroczystości i powierzchni niemal 2 m². Co ciekawe, całą tą przestrzeń można podzielić na dziewięć części z możliwością oddzielnego regulowania przezroczystości dla każdego z nich, także głosowo za pośrednictwem Asystenta Google. Ponadto producent chwali się też udoskonalonym wyciszeniem oraz hybrydowym silnikiem E-Tech 200 KM, dzięki któremu standardowe zużycie paliwa ma wynosić nawet 4,8 l/100 km z emisją 108 gramów CO2 na kilometr. 

Zasięg auta to 1100 kilometrów, a sam silnik spalinowy spełnia już obecnie wymogi przyszłej normy czystości spalin Euro 6 Bis. Jest to trzycylindrowy, turbodoładowany silnik benzynowy 1,2 l o mocy 130 KM (96 kW) i momencie obrotowym 205 Nm, który wspierają dwa silniki elektryczne: główny, o mocy 50 kW (70 KM) i momencie obrotowym 205 Nm, zasilanego z akumulatora litowo-jonowego 2 kWh/400 V (zapewnia on napęd podczas jazdy w trybie elektrycznym) oraz dodatkowy, pełniący też rolę rozrusznika wysokonapięciowego o mocy 25 KM i momencie obrotowym 50 Nm, (odpowiada za rozruch silnika spalinowego i zmianę biegów).

Technologia w środku

W środku jest też sporo technologii – to między innymi 32 systemy wspomagania prowadzenia oraz system rozpoznawania kierowcy. Jak on działa? Wbudowana w lewy przedni słupek (słupek A) kamera rozpoznaje kierowcę i w takim przypadku aktywuje odpowiadający mu profil użytkownika. Można w nim ustawić nie tylko pozycję za kierownicą, ale też ulubione stacje radiowe i multimedia. Z innych bajerów możemy też liczyć na otwieranie bagażnika bez użycia rąk dzięki czujnikowi pod zderzakiem i system audio Harman Kardon. Do dyspozycji są też zarówno gniazda ładowania USB-C jak i ładowarki indukcyjne na przedzie.

Każdy nowy Espace oferuje podwójny, 24-calowy ekran openR, który może być połączony w opcji z 9,3-calowym wyświetlaczem head-up (w Polsce skorzystamy na nim chociażby z aplikacji Canal+ oraz oczywiście Apple Carplay i Android Auto) oraz powitalną sekwencję dźwiękową opracowaną we współpracy z Jeanem-Michelem Jarre'em.

Dwa oblicza bagażnika

Bagażnik Renault Espace w wersji 5-miejscowej ma pojemność od 692 do 2224 litrów w zależności od konfiguracji siedzeń, natomiast dla wariantu 7-miejscowego to odpowiednio od 212 litrów w przypadku rozłożonych siedzeń w trzecim rzędzie do maksymalnie 2054 litrów. Ta pierwsza liczba dla bardziej licznego wariantu niestety trochę martwi, bo choć trochę rzeczy pewnie można pochować “po bokach”, to jednak ciężko przy tej objętości spakować 7-osobową rodzinę.

Nowe Renault Espace, produkowane w zakładzie w Palencji (Hiszpania), będzie dostępne w trzech poziomach wyposażenia: Techno, Esprit Alpine i Iconic. Ta ostatnia zaoferuje między innymi elektryczną regulację przednich foteli (wzdłużną, pionową, odchylenia oparcia) wraz z funkcją podgrzewania oraz podgrzewaną kierownicę. Producent przewiduje też cztery wersje kolorystyczne nadwozia – szaroniebieski Baltique, niebieski Nocturne, biały Perłowy i czarny Étoilé. Samochód trafi do sprzedaży na początku tego lata. Ceny nie są jeszcze znane.