Już 8 miesięcy UPC czeka na decyzję UOKiK, która pozwoli mu sfinalizować przejęcie Astera. Urząd stawia twarde warunki, które z kolei prezes UKE Anna Streżyńska uważa za niepotrzebne - pisze Puls Biznesu.
Prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel chce, aby UPC po przejęciu Astera zobowiązał się do sprzedania dublującej się sieci, czyli około 30% Astera. W samej Warszawie sieć obu operatorów dubluje się w 70%. Prezes UOKiK Uważa, że to pomoże konkurencji pomiędzy kablówkami, bo klienci będą mieli dostęp do więcej niż jednej oferty operatora kablowego.
Prezes UKE Anna Streżyńska uważa z kolei, że UOKiK powinien patrzeć na transakcję poprzez pryzmat całego rynku telekomunikacyjnego i możliwości stworzenia w ten sposób przeciwwagi dla Telekomunikacji Polskiej. Nowy podmiot, zdaniem Streżyńskiej, mógłby w ten sposób być objęty podobnymi regulacjami, jak narodowy telekom.
Eksperci wspierają zdanie Streżyńskiej. Stanowisko UOKiK stawia opłacalność transakcji UPC-Aster pod znakiem zapytania, osłabia także widoczne trendy konsolidacyjne w branży.
Szerzej o transakcji przejęcia Astera przez UPC szerzej pisaliśmy w grudniu zeszłego roku w tej wiadomości.
Źródło tekstu: Puls Biznesu, wł