DAJ CYNK

Android na niebiesko - CyanogenMod

Marcin Kruszyński (vonski)

Felietony

A są jakieś minusy?

Krótko: są. Ale ich rozmiar zależy w dużej mierze od tego, czego oczekujemy od systemu. Podstawową sprawą są kwestie gwarancyjne. Na każdym urządzeniu wgranie nieautoryzowanego przez producenta oprogramowania jest naruszeniem warunków gwarancji i należy o tym pamiętać, jeśli planujemy zainstalować CyanogenModa (lub inny nieoficjalny soft). Co prawda w większości urządzeń po instalacji CM da się powrócić do oryginalnego oprogramowania i usunąć ślady naszej ingerencji, ale zawsze może się coś nie udać. Sprzęt może ulec uszkodzeniu w sposób nie pozwalający na przywrócenie stanu fabrycznego, a wtedy jesteśmy zdani na łaskę i czujność serwisu. Te dylematy nie dotyczą jednak urządzeń, których okres gwarancyjny się skończył.

Kolejną sprawą jest okrojenie CyanogenModa z niektórych funkcji dostępnych w standardowym oprogramowaniu. O ile brak radia FM niektórzy są w stanie przeżyć (ja na przykład nigdy z niego nie korzystałem), to już pozbawienie mojego HTC funkcjonalności tv-out jest dla mnie sporą niedogodnością. Warto więc przez instalacją CM przeczytać dokładnie jakich funkcji w nim nie znajdziemy i co może na naszym smartfonie nie działać.

Uczciwie muszę również napisać, że Cyanogen nie jest idealny. Zwłaszcza nieoficjalne wersje posiadają często trochę błędów, które mogą denerwować i przeszkadzać. Na buildach Nightly zdarza się, że jakaś aplikacja się wyłączy, jakaś nie chce działać, coś się czasem wyłączy wbrew naszej woli. Taki już urok custom ROMów i trzeba się z tym pogodzić. Ale też faktem jest, że rosnące zaangażowanie deweloperów powoduje stałe podnoszenie standardu i jakości CyanogenModa. Sam pamiętam instalację pierwszych wersji dedykowanych dla Samsunga Galaxy SII, gdzie nie działała połowa istotnych funkcji a gro z działających potrafiło się zamknąć według własnego widzimisię. Ale na używanych przeze mnie wersjach już nic takiego nie ma miejsca. Zarówno na moim One S (CM10) jak i na Galaxy SIII oraz Tab2 (CM10.1) działa 99% funkcji, nic się nie wyłącza, nie zamyka, nie zwiesza. Normalny sprzęt gotowy do komfortowej pracy. Szczególnie te ostatnie urządzenie - tablet Samsunga, dostał nowe życie po instalacji CM10.1, w miejsce kompletnie niedopracowanego oprogramowania koreańskiego producenta.

Podsumowanie

Nie wiem czy tym artykułem uda mi się kogoś zachęcić do CyanogenModa, zainteresować czy też może odwrotnie - zniechęcić. Ideą było pokazanie innego oblicza Androida, moim zdaniem ciekawszego i nieco odmiennego od mało atrakcyjnej, wielko - korporacyjnej strony. Android może być szybki nawet na starszym sprzęcie, może być lekki, łatwy w konfiguracji, może być miły dla oka i pozwalać na dogłębną personalizację. Może być aktualny na Twoim, nawet 3-4 letnim smartfonie i to nie kosztem wydajności. Na to wszystko pozwala jego błękitna odmiana tworzona z dala od siedzib Google w Mountain View przez garstkę zapaleńców. Jeśli masz starszy sprzęt, który leży w szufladzie, albo ledwo dycha i uruchamia wszystko po kilka sekund, to może warto spróbować dać mu drugą szansę. Gwarantuję, że po skosztowaniu Androida w cyjanowej odmianie wielu nie będzie chciało wrócić do tego, do czego przywykł już każdy androidy użytkownik.

Linki:

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News