DAJ CYNK

Z wizytą w biurach i fabryce Photona

Arkadiusz Dziermański (orson_dzi)

Felietony

Photon - polski robot edukacyjny. Jak powstał? Jak wygląda proces produkcji? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie tylko u nas.



W ubiegłym tygodniu udałem się z wizytą na Stadion Miejski w Białymstoku. To nie tylko miejsce, w którym swoje mecze rozgrywa aktualny wicemistrz Polski Jagiellonia Białystok, ale również miejsce, w którym powstaje Photon - edukacyjny robot stworzony przez studentów Politechniki Białostockiej. Historię Photona śledzę od samego początku i choć jest to, mogłoby się wydawać, projekt jakich wiele, ma ogromne szanse na odniesienie sukcesu. Tylko u nas dowiecie się jaka była geneza powstania "rozbitka z innej planety" i dlaczego nie jest on czołgiem, jakim pierwotnie miał być.

Militarne i trudne początki Photona

Pogoda nie zachęcała do wycieczek...

Wszystko zaczęło się w 2014 roku, kiedy to czterej studenci Politechniki Białostockiej postanowili wystartować w konkursie Microsoft Imagine Cup. Panowie zgłosili się w tej sprawie do jednego z wykładowców, mającego już doświadczenie w startach. Pozostała tylko najtrudniejsza kwestia - pomysł. W Imagine Cup zazwyczaj prezentowane były rozwiązania software'owe, czyli oprogramowanie. Na przekór trendom, Podlasianie postanowili na hardware, czyli sprzęt. A jako, że mieli już pewne doświadczenie stwierdzili, że zbudują robota. I tutaj do głosu doszła ich męska natura... postanowili zbudować czołg. Albo lepiej! Robota, który będzie walczyć z innymi na arenie! Z maczugą i mieczem w dłoniach. Szybko jednak doszli do słusznego wniosku, że to dosyć oklepane, więc zamiast jednego robota miały powstać dwa, identyczne. Posiadacze mieli rozwijać ich umiejętności, wzmacniać je, a następnie... skonfrontować między sobą na arenie i sprawdzić, który jest silniejszy. Można powiedzieć, że z deszczu pod rynnę. Pomysł rozwijania robota był jednak dobry. Wtedy zapaliła się lampka i pojawiła idea stworzenia robota edukacyjnego dla dzieci. Który będzie rozwijać się wraz z posiadaczem, a jednocześnie edukować go w zakresie programowania. Pomysł był odważny, ale zdecydowanie bardziej oryginalny niż czołg i walki robotów.

Photon był pięknym niemowlęciem

Tak powstała pierwsza wersja Photona, wizualnie zupełnie inna niż jego obecna, finalna forma. Pierwszym sprawdzianem przed Imagine Cup był lokalny konkurs Technotalenty w 2014 roku. I tu pojawiła się pierwsza przeszkoda. Pomimo tego, że Photon był dużo lepszym projektem od konkurencji, studenci nie potrafili jeszcze odpowiednio go zaprezentować. Brak umiejętności odpowiedniej prezentacji produktu skutkował zajęciem II miejsca.

Czujniki robota i układ kółek też przechodziły metamorfozę

Zdobyte doświadczenie zaprocentowało chwilę później w konkursie Podlaski Akcelerator Innowacji organizowany w Białostockim Parku Naukowo-Technologicznym. Drużyna Photona, startująca pod nazwą "Toast and Brains" zgarnęła główną nagrodę. Niedługo przed Imagine Cup robot otrzymał jeszcze nagrodę Comarch Special Award. Następnie wygrany konkurs Microsoftu spowodował, że o podlaskim robocie po raz pierwszy zrobiło się głośno. Projekt miał potencjał, teraz wystarczyło go tylko dobrze wykorzystać.

Na widok tak wyglądających Photonów raczej nikt nie mówił "Ooooo! Jaki słodki...", ale to one wygrywały pierwsze konkursy

Kolejnym etapem było odpowiednie dopracowanie projektu. Photon przeszedł przede wszystkim gruntowny lifting, a jego twórcy szukali odpowiedniego materiału do produkcji. W siedzibie firmy można teraz zobaczyć jak robot wyglądał na różnych etapach rozwoju. Pierwsze modele, które wyglądały już tak jak jego finalna forma, były tworzone za pomocą drukarek 3D. Egzemplarz, który nie miał jeszcze wyszlifowanej obudowy wziąłem na początku za drewniany.

Różne formy, kolory i sposoby wykonania

Kiedy już Photon osiągnął formę i możliwości zbliżone do obecnych, projekt pojawił się w serwisach crowdfundingowych - Kickstarterze i Indiegogo. Na odzew z całego świata nie trzeba było długo czekać. Kiedy w czerwcu 2016 roku pisałem o starcie zbiórki, po pierwszych 12 godzinach akcji udało się zebrać 27% założonej kwoty 35 tys. dolarów, a popularność Photona była wyższa niż zegarka Peeble 2. Cała kampania zakończyła się sukcesem.

Zobacz: Photon - polski robot edukacyjny dla dzieci

Dokładnie w tym miejscu (drzwi są z prawej strony) jest wejście do fabryki Photona

Rok 2017 upłynął pod znakiem szukania miejsca do produkcji oraz promocji robota. Idealnym miejscem na umieszczenie linii produkcyjnej okazał się białostocki Stadion Miejski. Co ciekawe, Photon Entertainment był pierwszą firmą, która wprowadziła się do stadionowych pomieszczeń przeznaczonych do użytku komercyjnego. W czerwcu 2017 roku pierwsze roboty zostały zmontowane w nowym miejscu.

Automatyczny wkrętak podstawą wykonania dobrego robota

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News