Huawei P Smart Pro - piękna obudowa i wysuwany aparat w przystępnej cenie
Smartfony Huaweia od lat są w czołówce najpopularniejszych modeli w Polsce. Dzieje się tak za sprawą nie tyle flagowców, co bardzo popularnych modeli ze średniej półki. Raz bardziej, raz mniej udanych, ale zawsze trafiających w gusta klientów. Do grona tych zdecydowanie bardziej udanych oraz popularnych urządzeń powinien niedługo dołączyć model P Smart Pro.

Czarująca obudowa
Zdecydowanie nie jestem fanem dzisiejszych wielobarwnych obudów, ale obok P Smarta Pro w wariancie Opal (który możecie kojarzyć z modelu P30 Pro) nawet ja nie przejdę obojętnie. Smartfon jest naprawdę bardzo ładny, a przy tym szalenie efektowny. I nie zdarzyło mi się jeszcze spotkać osoby, która myślałaby inaczej.
W tej półce cenowej plastikowa obudowa nie powinna nikogo dziwić, ale pozostaje pytanie – jak z jej solidnością? Tutaj ku mojemu zdziwieniu ponownie jest więcej niż dobrze. Przede wszystkim obawiałem się trwałości napisów, które często potrafią być nadrukowane na tylnym panelu oraz jego uginania się w środkowej części. Wszelkie nadruki znalazły się jednak pod przezroczystym, tylnym panelem, więc o ich ścieraniu się nie ma mowy. Za to sztywność konstrukcji jest wzorowa. Nie ma mowy o jakimkolwiek uginaniu się nawet pod mocniejszych naciskiem.



P Smarta Pro wyróżniają jeszcze dwie rzeczy – czytnik linii papilarnych oraz przedni aparat. Ten pierwszy powędrował na prawy bok obudowy i został zintegrowany z włącznikiem. To zdecydowanie najwygodniejsze rozwiązanie, a przy tym cały czas wyraźnie szybsze niż w przypadku czytników montowanych pod powierzchnią ekranu. Z kolei całkowite schowanie przedniego aparatu we wnętrzu obudowy powoduje, że mamy do dyspozycji większy wyświetlacz.
Duży ekran bez wcięć
Chowany w obudowie przedni aparat P Smarta Pro ma jednocześnie zastosowanie praktyczne, jak i typowo wizualne. Nie ukrywajmy, to przede wszystkim bardzo efektowne rozwiązanie. Aspektem praktycznym jest brak jakichkolwiek wcięć w ekranie. Dzięki temu zajmuje on aż 91% powierzchni przedniego panelu, ma regularne kształty, a żadne dodatkowe otwory nie zasłaniają nam interfejsu.
Sam ekran jest duży i ma powierzchnię 6,59 cala. Wyświetlany obraz o rozdzielczości 1080 x 2340 pikseli jest bardzo dobrej jakości. Zastosowany ekran IPS oferuje bardzo dobrą jasność, nasycenie kolorów oraz wysoki kontrast.
Bardzo dobra wydajność i GPU Turbo do gier
P Smart Pro jest kompatybilny z rozwiązaniem GPU Turbo. To technologia Huaweia, która poprawia osiągi smartfonów w grach. Głównie popularnych i bardziej wymagających tytułach, takich jak Minecraft czy Fortnite. Zwiększona wydajność nie ma jednak negatywnego wpływu na zużycie energii. Wręcz przeciwnie, GPU Turbo powoduje wyraźną oszczędność akumulatora.
Główny aparat robi wrażenie w dzień i w nocy
Pochylmy się jeszcze na moment nad wysuwanym aparatem przednim. Zawsze w przypadku takich konstrukcji pojawia się pytanie o jej trwałość. Wysuwany aparat jest chroniony przez różne, bardzo dobrze przemyślane mechanizmy. Jeśli wykryje nadmierny nacisk z góry, automatycznie się schowa. Podobnie zareaguje podczas nieprzewidzianego upadku. Można to zweryfikować bardzo prostym testem. Nawet podrzucenie telefonu powoduje automatyczne i szybkie schowanie aparatu. W zasadzie nie widzę żadnych powodów do obaw jeśli chodzi o trwałość mechanicznej konstrukcji.
Huawei wyposażył P Smarta Pro w sprawdzony aparat o rozdzielczości 48 Mpix. To bezkonkurencyjnie najpopularniejszy wybór producentów w tym roku i ciężko im się dziwić. To naprawdę kawałek solidnego sprzętu. W tym przypadku mamy do czynienia z jasnym obiektywem (F/1.8) oraz całkiem sporym sensorem (1/2 cala). To pozwala na wykonywanie dobrych jakościowo zdjęć nie tylko w dzień, ale również w nocy. Tryb nocny działa w zasadzie tak samo jak w droższych modelach Huaweia i opiera się na dłuższym czasie naświetlania. Fotografować możemy z ręki bez konieczności użycia statywu. Efekty są zdecydowanie więcej niż zadowalające.
Uzupełnieniem jest aparat o rozdzielczości 2 Mpix pełniący rolę czujnika pomiaru ostrości. To właśnie dzięki niemu obiektyw na pierwszym planie zdjęć mają odpowiednią ostrość, a tła portretów efektownie rozmyte tła z efektem bokeh.
Nad całością czuwa sztuczna inteligencja. Algorytmy AI automatycznie rozpoznają aktualnie fotografowaną scenerię i odpowiednio dopasowują kolorystykę fotografii. Nie musimy się przy tym obawiać, że kolory zostaną przesycone, a zdjęcie będzie wyglądać jak nieumiejętnie podrasowane w programie graficznym.
Aparat szerokokątny coraz odważniej pojawia się w średniej półce
Do dyspozycji mamy też drugi aparat uzbrojony w szerokokątny obiektyw (13mm. F/2.4), który idealnie sprawdza się podczas fotografowania architektury. O ile nie będzie to przesadnie długa budowla pokroju Wielkiego Muru, P Smart Pro będzie w stanie zmieścić ją w całości w kadrze, a przy tym nie będziemy musieli odchodzić specjalnie daleko od fotografowanego obiektu. To bardzo wygodne narzędzie, szczególnie podczas wyjazdów. Aparat szerokokątny świetnie nadaje się również do zdjęć krajobrazów.
Zdecydowanie należy tutaj pochwalić Huaweia, bo szeroki kąt to coś, co powinno być bardzo dobrze przyjęte przez osoby szukające nieco tańszych smartfonów. Do tej pory była to głównie domena flagowców.
Prądu pod dostatkiem
Huawei nie oszczędzał na akumulatorze P Smarta Pro i do dyspozycji dostajemy pokaźny ogniwo litowo-polimerowe o pojemności 4000 mAh. To w zupełności wystarcza na pełny dzień działania, nawet jeśli jesteśmy zapalonym użytkownikiem mediów społecznościowych i nie wypuszczamy telefonu z ręki. W przypadku nieco bardziej oszczędnego i przeciętnego użytkowania zdecydowanie możemy mówić o dwóch dniach działania bez konieczności szukania ładowarki.
Dobra, a nawet bardzo dobra cena
W trakcie użytkowania P Smarta Pro pytałem znajomych o to, ile P Smart Pro może kosztować. Zdecydowanie dominowały okolice 1600 zł. Gdybym miał strzelać, powiedziałbym, że nawet nieco więcej.
W końcu dostajemy do dyspozycji dobrze wykonany, bardzo ładny smartfon. Do tego wydajny, z dobrym aparatem głównym oraz efektownie wysuwanym aparatem przednim i dużym akumulatorem. To musi kosztować.
Huawei P Smart Pro kosztuje jednak znacznie mniej niż można by się tego spodziewać. 1399 zł to naprawdę bardzo dobra cena, która powinna pomóc mu w odniesieniu rynkowego sukcesu. A