DAJ CYNK

Może nie czołg, ale kopniaka przyjmie. Test Acer Urban Enduro N3

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu

Ekran

Acer Enduro Urban N3 wyposażony jest w 14-calowy ekran z matrycą IPS ComfyView. Jedną z największych zalet wyświetlacza ma być jasność 450 nitów. Nie dziwię się, że producent postawił na te aspekt, bo zwiększona wytrzymałość implikuje możliwość używania laptopa na zewnątrz. Tymczasem ekrany o niskiej jasności mają duży problem z widocznością przy dużym nasłonecznieniu. Od razu mogę potwierdzić, że w naszych testach rzeczywiście udało się uzyskać maksymalną jasność na poziomie 450 nitów, przy czym samo podświetlenie jest nierównomierne. Szczególnie przy dolnych krawędziach spada nawet do 350 nitów, czyli aż o 22 procent. To jednak trochę za dużo.


Jeśli chodzi o odwzorowanie kolorów, to niestety jest przeciętnie. Wyniki to kolejno 85,3 procent dla sRGB, 62 procent dla Adobe RGB oraz 65 procent dla DCI-P3. Trochę rozczarowujące, biorąc pod uwagę, że z laptopa mogliby korzystać w terenie np. miłośnicy fotografii. Dodatkowo balans bieli to 8790K w centralnym punkcie ekranu, co oznacza, że bardzo mocno skręca w kierunku chłodnych barw.

Temperatura bieli Pokrycie Gamy Objętość Gamy
8790K 85,3% sRGB
62% AdobeRGB
65% DCI P3
91,8% sRGB
63,2% AdobeRGB
65% DCI P3


Ale też nie ma co się oszukiwać. To nie jest sprzęt, który ma służyć do obróbki zdjęć, pracy z grafiką czy montowania filmów (chociaż mógłby), więc odwzorowanie kolorów jest jednak kwestią drugorzędną. Zresztą widać, że dla producenta nie był to element priorytetowy. Najważniejsza jest jednak wytrzymałość komputera i na tym Acer się skupił. Zresztą widać to też po bardzo grubych ramkach wokół ekranu. Dlatego wyświetlacza nie oceniam aż tak źle. Jest przeciętnie, owszem, ale do pracy w zupełności się nada, a wysoka jasność jest dużą zaletą.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)