DAJ CYNK

ASUS ROG Ally – test. Zachwyca, by wkurzyć

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu

Podsumowanie

ASUS ROG Ally to urządzenie, z którym wiązałem duże nadzieje. Przyznam szczerze, że dawno nie byłem napalony na premierę żadnego sprzętu, jak właśnie na konsolo-komputer tajwańskiego producenta. Nawet Steam Deck jakoś mnie nie zaciekawił. Czy te nadzieje zostały spełnione? I tak, i nie. ASUS ROG Ally to urządzenie świetne, przy którym rewelacyjnie się bawiłem, siedząc w wygodnym fotelu i grając w Spider-Mana czy Wiedźmina 3. Do tego sprzęt ten został stworzony i to daje grom satysfakcji. Czułem się znowu jak dzieciak, który dostał od rodziców wymarzoną konsolę, której zazdrościłem kolegom z klasy. Poza tym urządzenie świetnie sprawdza się do emulacji, chociaż przez krótki czas testów nie miałem okazji sprawdzić tego dogłębnie. 


Nie da się jednak ukryć, że ROG Ally to sprzęt, który ma niemal tyle samo zalet, ile wad. No dobra, tych pierwszych jest jednak zdecydowanie więcej, ale te drugie dość mocno wybrzmiewają. Zacznijmy od systemu Windows 11, który zaliczyć można jednocześnie po stronie plusów i minusów. Niby pozwala na instalowanie niemal wszystkiego, co nam się wymarzy, w tym dowolnych gier i to jest ogromna zaleta, ale jednocześnie jest fatalny w obsłudze na tego typu urządzeniu. Microsoft czym szybciej musi ukończyć prace nad handheldową wersją swojego oprogramowania, jeśli taka rzeczywiście powstaje. Znacząco poprawiłoby to wrażenia płynące z użytkowania konsoli. Program Armoury Crate częściowo ratuje sytuację, ale właśnie tylko do pewnego stopnia, bo sam miewa swoje humorki.

Pod względem sprzętowym wszystko jest niemal idealne. System chłodzenia, temperatury, kultura pracy, wydajność, łączność bezprzewodowa czy jakość audio stoją na wysokim poziomie. Konsola jest też świetnie wykonana, dobrze leży w dłoni i używanie jej jest ogromną przyjemnością. Już po chwili można w pełni oddać się rozgrywce, cieszą się swoim ulubionym hobby. Szkoda, że już po godzinie pojawia się ryzyko wyłączenia urządzenia przez kończącą się energię w akumulatorze. To tak naprawdę największa wada. Bateria znika w tempie błyskawicznym, więc mobilność ASUS ROG Ally jest mocno ograniczona.

Test ASUS ROG Ally – świetny sprzęt z mnóstwem wad

ASUS ROG Ally jest trochę jak wersja beta. Już całkiem nieźle dopracowała, ale jeszcze z kilkoma kwestiami do poprawienia. To świetny sprzęt, który w kolejnych wersjach ma ogromny potencjał do stania się jeszcze lepszym. Nie odpowiem na pytanie, czy to lepszy Steam Deck, bo niestety nie miałem okazji korzystać z urządzenia Valve. Z pewnością jest to sprzęt, który powinien spodobać się fanom PC-towego grania. Cena 3799 zł nie jest niska, więc to nadal jednak niszowa propozycja, ale z pewnością interesująca i wprowadzająca nieco świeżości na rynku. Sam jej nie kupię, bo mam już mocny komputer, PS5 i Switcha i zwyczajnie brakuje mi czasu na granie na wszystkich tych platformach, ale nie zdziwię się, jeśli ASUS ROG Ally będzie dużym hitem. Nie jest to sprzęt idealny, ale jest zwyczajnie dobry, a nawet bardzo dobry.

Ocena: 8/10

Zalety:

  • Świetna jakość wykonania
  • Doskonale leży w dłoni
  • Dobra wydajność
  • Solidny ekran IPS 120 Hz
  • Szybkie WiFi, Bluetooth i czytnik kart
  • Rewelacyjna kultura pracy
  • Wysoka jakość audio
  • Na Windowsie 11 zainstalujesz co chcesz
  • Możliwość wymiany dysku SSD M.2-2230
  • Oprogramowanie Armoury Crate ratuje sytuację

Wady:

  • Krótki czas pracy na baterii
  • Windows 11 i obsługa dotykowa
  • 512 GB na dysku szybko się kończy

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)