DAJ CYNK

Asus ROG Phone vs Razer Phone 2. Pojedynek najlepszych telefonów do gier

orson_dzi Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Wyświetlacz

Wskazanie smartfonu z lepszym ekranem było w tym przypadku trudnym wyborem. Wygrywa AMOLED Asusa, bo to AMOLED i idziemy do domu? Nie nie, nic z tych rzeczy.

AMOLED Asusa ma swoje zalety. Jest oczywiście dużo jaśniejszy, ma lepiej nasycone kolory, wyraźniejszą biel i lepszą czerń. Ma też ogromną wadę w postaci czerwonej poświaty jeśli patrzymy na niego nawet pod minimalnym kątem. Wszystko co białe robi się od razu delikatnie czerwono-różowe. Po kilku dniach już tego nie zauważamy, ale pierwsze wrażenie jest słabe.

Samo montowanie ekranu AMOLED do gamingowego smartfonu to jednak chybiony pomysł. Wyświetlanie statycznych elementów interfejsu gier na ekranie organicznym to strzał w kolano, bo np. taki pasek życia wyświetlany przez kilka godzin dziennie może się zwyczajnie wypalić na ekranie i już na nim zostać. Widziałem takie przypadki głównie u osób grających w gry MMORPG z automatycznym systemem walki.

Ekran RAZERA jest wyraźnie ciemniejszy, ale lepiej radzi sobie z odwzorowaniem kolorów. Może też pochwalić się wyższą częstotliwością odświeżania, co ma przełożenie na gry. Dynamiczne sceny są zwyczajnie… bardziej dynamiczne. Gry wydają się płynąć na ekranie i niosą za sobą więcej rozrywki.

I choć na pierwszy rzut oka, póki go nie wychylimy, lepszy wydaje się być ekran Asusa, to jednak w dłuższej perspektywie oraz pod kątem gamingu punkt dla Razera.

Werdykt: 1 punkt dla Razera

Dźwięk

Na tym polu mamy prawdziwe starcie tytanów. A przynajmniej póki nie podłączymy do nich słuchawek. Na głośnikach mamy scenę rodem z Szybkich i Wściekłych, kiedy na ostatniej prostej dwa samochody wyprzedzają się na zmianę o 20 cm. Tak samo jest tutaj. W zależności od odtwarzanego utworu raz jeden, raz drugi smartfon lepiej radzi sobie z daną grupą dźwięków, co wysuwa go na prowadzenie w wyścigu. Podobnie jest z equalizerem, który np. w Razerze lepiej radzi sobie z muzyką rockową, z kolei w Asusie lepiej wypada hip-hop. I tak, w obu smartfonach equalizer możemy zastosować do muzyki na głośniku, a w Asusie dodatkowo również przy słuchawkach Bluetooth. Głośniki obu smartfonów są jednym z najlepszych wśród obecnych na rynku smartfonów i z powodzeniem zostawiają w tyle dobrą 1/3 laptopów.

Wybór w kwestii dźwięku jest jednoznaczny po podłączeniu słuchawek. O ile Razer gra bardzo dobrze, tak ROG Phone niebezpiecznie zbliża się do smartfonów LG G7 i V30. Razer Phone przypadnie do gustu osobom ceniącym sobie naturalne i neutralne brzmienie, ale bez większych fajerwerków.. Bez względu na podłączone słuchawki dźwięk pozostawał naturalny, głośny i trzymał się blisko środka skali. Bez przesadnie dudniącego basu i świszczących sopranów. Ale o ile jako szerokość skali dźwięki Razera przyjmiemy powiedzmy 100 metrów, tak skala ROG Phone’a to co najmniej 170 metrów. Mamy tutaj wszystko. Mruczący i głęboki bas, czyste wokale, ładnie odseparowane brzmienia gitar, a nawet jak dodamy do tego skrzypce, to nie zostaną one zagłuszone pozostałymi dźwiękami. Bajka, okraszona kosmiczną głośnością.

Werdykt: 1 punkt dla Asusa (choć sprawiedliwe byłoby 2:1)

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News