W przypadku obu modeli nie miałem wygórowanych wymagań co do działania na pojedynczym ładowaniu i chciałem tylko, aby były w stanie wytrzymać do wieczora. Tak też się dzieje, ale z pewnymi wyjątkami.
Akumulatory obu smartfonów mogą mieć problem z wytrzymaniem do wieczora, ba!, nawet do godzin popołudniowych, jeśli ustawimy maksymalną wartość częstotliwości odświeżania obrazu i sporo czasu poświęcimy na granie w gry. Dlatego też lepiej zachować ją tylko do grania i ew. oglądania filmów.
W teście Razer Phone'a 2 Michał osiągnął czas 7 godzin i 10 minut podczas oglądania filmu w rozdzielczości FullHD i jasności ekranu ustawionej na 70%. Asus wypada pod tym względem lepiej i pozwolił na 10 godzin i 40 minut oglądania filmu.
ROG Phone wypada też lepiej podczas normalnego, codziennego użytkowania, które wynosiło ok 15-20 minut połączeń, do tego wysyłałem 20-30 SMS-ów, słuchałem muzyki na słuchawkach przez godzinę, miałem stałą synchronizację poczty, pogody i komunikatorów, stale włączony Bluetooth i Wi-Fi oraz na sztywno maksymalne podświetlenie ekranu i przez 1,5-2 godzin grałem w gry i przeglądałem Internet. Przy takim użytkowaniu i odświeżeniu ekranu na poziomie 60Hz ROG Phone pracował 1,5 dnia. Razera trzeba było naładować wieczorem, bo rano zostawało mu ok 10-15% naładowania akumulatora.
ROG Phone ma też bardziej oszczędne podświetlenie logotypu na tylnym panelu. To akurat nie powinno dziwić, bo jest ono zwyczajnie słabsze. W przypadku smartfonu Asusa maksymalnie i stale podświetlone logo rozładowuje akumulator o ok 1-2% na godzinę. W przypadku Razer Phone jest to już 3-5%. Wszystko zależy od wybranego efektu świetlnego.
Werdykt: 1 punkt dla Asusa
Oba smartfony należy pochwalić za fabryczne ustawienia aplikacji aparatu. Zazwyczaj ustawienia domyślne nie obejmują np. maksymalnej rozdzielczości zdjęć i filmów, najwyższej ich jakości. Zawsze na początku korzystania ze smartfonu muszę te ustawienia zmieniać ręcznie i zapewne ma tak prawie każdy. Obaj producenci chyba wyszli z tego samego założenia i te ustawienia były wprowadzone jako domyślne. Mała rzecz, a cieszy.
Werdykt w kwestii jakości zdjęć była dla mnie oczywisty do momentu obejrzenia ich na ekranie komputera. Na ekranach smartfonów (wiem, głupie porównanie), zdjęcia z Asusa wyglądały o niebo lepiej. Ale jak widzicie powyżej, to Razer zdecydowanie lepiej radzi sobie na tym polu. Fotografie z Asusa są mniej szczegółowe, biel przechodzi nich w żółć, a w innych przypadku fotografie są zbyt jasne, a nawet wręcz prześwietlone.
Wynik: 1 punkt dla Razera