DAJ CYNK

Chcesz zadbać o zdrowie? Z Fitbit Versa 4 masz wszystko jak na dłoni

Anna Rymsza

Testy sprzętu


Co potrafi Fitbit Versa 4?

Fitbit Versa 4 ma dość pamięci, by zachować szczegółowe statystyki z całego tygodnia (minuta po minucie) oraz podstawowe z miesiąca. Na zegarku zobaczysz statystyki aktywności, takie jak liczba kroków i pokonana odległość, liczba pokonanych pięter, spalone kalorie, nasycenie krwi tlenem (SpO2), tętno aktualne i spoczynkowe, czas snu i podstawowe informacje o cyklu miesiączkowym. Po bardziej szczegółowe informacje trzeba udać się do aplikacji mobilnej Fitbit albo zalogować się na stronie. Zabrakło możliwości zapisywania wypitej wody z poziomu zegarka, obecnej w starszych modelach.

Jeśli uruchomisz trening, możesz wybrać sporo informacji, które pojawią się na ekranie i zobaczysz szczegółowe podsumowanie. Można też korzystać z wibracji do sygnalizowania interwałów i wejścia w strefę aktywności (czyli utrzymanie odpowiednio wysokiego tętna, więcej o tym przeczytasz na drugiej stronie). Tu Versa 4 pokazuje, że przyda się także podczas intensywnego i rozplanowanego treningu.

Minutnik na Fitbit Versa 4

Do wyciszenia się również polecam Versa 4. Można zainstalować na nim apkę do ćwiczeń oddechowych, podczas których zegarek wibracjami daje znać, że pora na wdech lub wydech. Warto spróbować. Działa też, jeśli nie możesz zasnąć.

Fitbit Versa 4 wyświetli powiadomienia z dowolnej aplikacji, pozwala przeczytać pełną treść, a na niektóre z nich możesz nawet odpowiedzieć z zegarka. Jeśli zaś nie chcesz otrzymywać powiadomień, możesz przejść w tryb „nie przeszkadzać” albo „tryb uśpienia”, w którym dodatkowo ekran zostanie przyciemniony – to świetny tryb na noc. Jest też tryb ekranu zawsze włączonego i możliwość wybudzania ruchem ręki.

Jak przystało na nowoczesny smartband, Versa 4 ma też obsługę płatności (na razie Fitbit Pay, niebawem także Google Wallet). By płacić, trzeba uruchomić odpowiednią apkę na zegarku, przy czym można umieścić skrót do niej na przykład pod długim przytrzymaniem przycisku z boku koperty. Płatność jest zabezpieczona PIN-em, który trzeba wpisać na ekranie zegarka przed zbliżeniem go do terminala, gdy zegarek nie był długo używany lub gdy został zdjęty z nadgarstka. To dobre zabezpieczenie przed przypadkowym odczytaniem NFC, na przykład, gdy telefon znajdzie się w pobliżu. Możesz też ustawić blokowanie zegarka PIN-em na stałe, a nie tylko do płacenia.

Ustawienia zegarka Fitbit Versa 4

Zegarek jest w stanie automatycznie wykryć proste ćwiczenia (spacer, rower), a ręcznie możesz klasyfikować ponad 40 typów aktywności. Możesz też rejestrować przebytą trasę z użyciem wbudowanego GPS-u bez sięgania po telefon, a po powrocie do domu łatwo przenieść zapis gdzie indziej, na przykład do aplikacji Strava (w ten sposób zapisuję wycieczki rowerowe).

Obsługa asystenta głosowego z zegarka jest możliwa, jeśli telefon jest w zasięgu połączenia i aplikacja Fitbit działa w tle. Alexa dobrze mnie rozumie i prawidłowo interpretuje polecenia.  Jakość dźwięku odpowiedzi pozostawia jednak sporo do życzenia. Rozumiem, co odpowiada mi Alexa, ale nie jest to przyjemny głos. Niebawem Versa 4 ma uzyskać możliwość prowadzenia rozmów z nadgarstka, ale nie sądzę, żeby było mi to potrzebne do szczęścia.

Po synchronizacji z aplikacją Fitbit możesz też sprawdzić prognozę pogody i jakość powietrza. Jest też budzik (wibracjami) i minutnik, przypomnienia o ruchu, ostrzeżenia o wysokim i za niskim tętnie. Nie ma za to fajerwerków typu pilot do aparatu, z których pewnie i tak niewielu użytkowników by korzystało.

Co można zmienić na Fitbit Versa 4?

Fitbit Versa 4 ma z boku jeden przycisk. To powrót, o który prosili użytkownicy – i słusznie, bo dotykowy przycisk w Versa 3 nie sprawdził się pod wodą. Ten przycisk służy do wybudzania ekranu oraz do skrótów. Przyciśnięcie go dwa razy włącza podręczne menu z czterema skrótami (Alexa, płatności, ustawienia i – zupełnie niepotrzebnie – powiadomienia), a długie przytrzymanie może prowadzić do aplikacji wybranej przez użytkownika. Żałuję, że czterech skrótów w menu podręcznym nie można zmienić, jak w poprzednich modelach zegarków Fitbit.

W aplikacji mogę wybrać tarczę zegarka ze sporej galerii i ewentualnie odinstalować którąś z niepotrzebnych apek – możliwe, że nie będę na dłuższą metę korzystać z sesji oddechowych i to mój pierwszy kandydat do dezinstalacji. Mogę też wybrać i ustawić w kolejności plansze z moimi statystykami. Versa 4 ma miejsce na 8 takich ekranów, ale apki dostarczają tylko 7. Mam uczucie, że czegoś tu brakuje. Może to miejsce na nawigację z pomocą Map Google?

Fitbit Versa 4, ustawienia zegarka w aplikacji

Tarcze są wspólne dla Versa 4 i wielu starszych modeli, na razie nie można zresztą tworzyć tarczy dla Versa 4 i Sense 2. Co ciekawe, w ustawieniach nowego zegarka nie mogę zmienić tarczy tak jak w starszych modelach. Czy to problem? Dla mnie niezbyt. Mam swoją ulubioną tarczę i dobieram jej kolory do garderoby. Jak przystało na zegarek z ekranem AMOLED, Versa 4 ma także funkcję ekranu zawsze włączonego. Sporo tarczy ma wariant czarno-biały właśnie w tym celu.

W aplikacji Fitbit mogę wybrać apki ze swojego telefonu, z których powiadomienia zostaną wyświetlone na zegarku. Podoba mi się fakt, że mogę szybko podejrzeć, skąd powiadomienie przyszło, a pełną treść obejrzeć później, w wolnej chwili.

W ustawieniach zegarka mogę też wybrać automatycznie rozpoznawane ćwiczenia oraz zachowanie zegarka w czasie ich trwania. Dla spacerów i wycieczek rowerowych ustawiłam automatyczne rozpoznawanie oraz zawsze włączony GPS, by móc eksportować dane do Stravy. Oczywiście nie trzeba tego robić, by zobaczyć zapis trasy – jest widoczny także w aplikacji Fitbit. Ponadto wybrałam, jakie dane mają być zawsze widoczne na ekranie podczas ćwiczeń. Pod tym, względem Versa 4 jest megawygodnym trackerem treningowym.

Oczywiście można zmienić też ustawienia ekranu, w tym harmonogram wyłączania ekranu zawsze włączonego i powiadomień. Złapałam się na tym, że włączam tryb „nie przeszkadzać”, po czym go nie wyłączam, więc harmonogram mnie ratuje. Jasność ekranu ustawiona na tryb automatyczny jest dla mnie wystarczająca, ale testuję zegarek w październiku. Wnioskując jednak z poprzedniego modelu, w środku lata ekran również będzie czytelny. Wibracje ustawiłam na silne – słabe się nie sprawdziły poza domem.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne