DAJ CYNK

Hammer Explorer Pro: mój prawie ulubiony pancernik

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu


Podsumowanie

W podsumowaniu należy wrócić do pytania z początku artykułu: czy fani marki Hammer będą zadowoleni z Explorera Pro? Smartfon kierowany jest do osób, dla których najważniejsza jest wytrzymałość na ekstremalne warunki, ergonomia, długi czas pracy, wyraźne połączenia głosowe, a do tego przydatny podczas podróży po świecie eSIM i specjalne dodatki, które sprawdzą się w terenie. W takich zastosowaniach Hammer Explorer Pro sprawdzi się bezbłędnie, a użytkownicy szukający sprawnego pancernika nie będą rozczarowani.

Poza zastosowaniami specjalnymi atuty Explorera Pro nie wydają się już tak duże. Mimo przeciętnego niezbyt nowego układu SoC smartfon działa dość płynnie, jednak z czasem dostrzega się też mankamenty: niezbyt sprawny transfer danych LTE i Wi-Fi, zbyt agresywną ochronę zużycia baterii przez procesy i aplikacje, niezbyt zadowalający aparat, trochę niedopracowany system, a wszystko to potęguje dość wysoka cena. Pancerne telefony zawsze były trochę droższe niż ich szklane odpowiedniki, ale producent Hammerów chyba wciąż nie dostrzega chińskiej konkurencji, której telefony nawet w polskiej dystrybucji po dodatkowych opłatach zachęcają korzystniejszą relacją ceny do możliwości. 

OCENA: 7/10

WADY

  • Ekran o przeciętnej jasności i widoczności
  • Niezadowalający aparat 
  • Słabe osiągi w połączeniach danych LTE i Wi-Fi
  • Niedopracowany system
  • Zbyt wysoka cena w stosunku do możliwości

ZALETY

  • Solidna obudowa o dużej wytrzymałości
  • Wysoka jakość wykonania
  • Ergonomiczne kształty i rozmieszczenie przycisków
  • Płynna praca mimo przestarzałego układu SoC
  • Prawie czysty Android 10 z perspektywami aktualizacji 
  • Ciekawe dodatki: eSIM, czujnik jakości powietrza, wskaźnik laserowy
  • Niezły czas pracy

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News