Do obsługi podstawowych funkcji telefonicznych służą w Honorze 9X dwie aplikacje, Kontakty i Wiadomości. Pierwsza z nich zawiera nie tylko listę zapisanych numerów telefonu, ale także dialer z historią połączeń oraz ulubione. Za pomocą drugiej wyślemy oraz odbierzemy SMS-y i MMS-y. Do dyspozycji mamy czarną listę dla numerów, z którymi nie chcemy utrzymywać kontaktu. Do wpisywania wiadomości, ale także wszystkich innych tekstów, służy popularna klawiatura SwiftKey.
Do jakości połączeń głosowych nie mam większych zastrzeżeń. Dźwięk podczas rozmowy z użyciem głośnika słuchawki oraz w trybie głośnomówiącym ma odpowiednią czystość, więc ze zrozumieniem osoby po drugiej stronie nie powinno być problemów. Czasem jednak przydałaby się trochę większa głośność maksymalna. Z mikrofonem podczas testowych rozmów również nie było problemów.
Honor 9X bardzo dobrze sobie radzi z łapaniem zasięgu sieci LTE. Podczas testów okazał się pod tym względem lepszy od mojego Samsunga Galaxy Note10+. W telefonie używałem karty SIM sieci Orange (nju mobile) i nie mogłem korzystać z technologii VoLTE czy VoWiFi.
Łączność Wi-Fi oraz Bluetooth działały bez zarzutu. W tym drugim przypadku z telefonem sparowałem bez żadnego problemu opaskę zegarek, opaskę fitness, słuchawki, a także inny telefon i komputer. Nawigacja satelitarna działała z akceptowalną dokładnością, typową dla tego typu urządzeń, a fiksacja położenia następowała bez zbędnej zwłoki (chyba że otoczenie na to nie pozwalało). Do poruszania się w nieznanym terenie użyteczny może być również wbudowany kompas cyfrowy. To, czego brakuje, to NFC. Jeśli ktoś nie wyobraża sobie życia bez możliwości płacenia zbliżeniowego telefonem (sam do takich osób należę), powinien poszukać czegoś innego.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak