DAJ CYNK

iPhone 14 Pro - nudny, absurdalnie drogi i absolutnie genialny (test)

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Bateria

iPhone 14 Pro posiada na pokładzie akumulator o pojemności 3200 mAh. Trochę mało jak na dzisiejsze standardy, choć i tak lepiej niż w przypadku poprzednich generacji. Niestety ze względu na ograniczenia wykorzystywanego przez nas narzędzia nie mogłem przeprowadzić pełnego testu wytrzymałości akumulatora, jednak według moich obserwacji takie ogniwo potrafi zapewnić energii na cały dzień intensywnego korzystania z urządzenia

Wynik lepszy niż można by oczekiwać na podstawie samych cyferek, aczkolwiek trzeba też brać poprawkę, że bohater testu jest dość wrażliwy na to, w jaki sposób z niego korzystamy. W związku z tym wahania w kontekście czasu pracy na jednym ładowaniu mogą się okazać bardzo duże.

O ile jednak wytrzymałość akumulatora określiłbym jako zadowalającą, tak pod względem ładowania nowy iPhone nieco rozczarowuje. Maksymalna moc ładowania to raptem 20 W w trybie przewodowym. Warto podkreślić, że stosownej ładowarki nie znajdziemy w zestawie, a do tego potrzebujemy przewodu Lightning, od którego odchodzi powoli nawet samo Apple. Na szczęście mamy także ładowanie bezprzewodowe i to zarówno w standardzie Qi o mocy 7,5 W, jak i w autorskiej technologii MagSafe o maksymalnej mocy 15 W.

Podsumowanie

iPhone 14 Pro to smartfon nudny, wtórny i absurdalnie wyceniony. Z taką tezą można się spotkać w Internecie i, cóż, trudno się z nią nie zgodzić. To jednak nie zmienia faktu, że nowy flagowiec z Cupertino to doskonały sprzęt, który robi to co ma robić i robi to bardzo dobrze.

Apple iPhone 14 Pro - test


O zaletach urządzenia można by mówić długo. Na pewno wiele osób pokocha telefon za rewelacyjne wykonanie oraz system iOS, z którego naprawdę można korzystać z przyjemnością, o ile tylko potrafimy bezkrytycznie przyjąć filozofię Apple. Sam jednak szczególne pochwały chciałbym skierować pod adresem akumulatora, który wreszcie potrafi zapewnić sensowny czas pracy na jednym ładowaniu.

A co z resztą nowości? Cóż… są. Raczej trudno ekscytować się wyższą wydajnością, kiedy już poprzednie generacje zapewniają jej więcej niż ktokolwiek mógłby wykorzystać. Dynamic Island to fajny trik, który jednak nie wiele zmienia w sposobie korzystania z urządzenia. A nowy aparat? Jest w porządku, jednak mam wrażenie, że producent podciął mu nieco skrzydła swoim algorytmem obróbki obrazu. A, no i jest łączność satelitarna, z której i tak w Polsce nie skorzystamy. Jasne, każdy z tych elementów stanowi jakąś wartość dodaną, ale trudno się nimi ekscytować, mając na uwadze, o ile droższy jest iPhone 14 Pro od swojego poprzednika.

Apple iPhone 14 Pro - test

Jest też kilka rzeczy, które mi się nie podobało. Wystający aparat to drobiazg, który jednak w trakcie testów okazał się bardzo irytujący. Dużo większym problemem była jednak kwestia ładowania – zarówno w kontekście konieczności korzystania w tym celu dedykowanego przewodu Lightning, jak i braku wsparcia dla jakiejkolwiek technologii szybkiego ładowania (bo 20 W na takie miano zdecydowanie nie zasługuje). No i jest system iOS, którego restrykcyjność w dalszym ciągu może odrzucać niektórych użytkowników.

Oczywiście słowem wypadałoby też wspomnieć o temacie wsparcia, bo choć wykracza to nieco poza przedmiot naszych testów, to jednak ma wpływ na rynkową wartość urządzenia. No i nie da się ukryć, że perspektywa pięciu czy sześciu lat aktualizacji oprogramowania to mocny atut na rzecz nowego iPhone’a.

Zobacz: iPhone 14 Pro bez sprzedawania nerki? Jest na to sposób!

że iPhone 14 Pro to kawał świetnego sprzętu, któremu niewiele brakuje do ideału. Czy warto płacić za niego 6499 zł? Sam nie wierzę, że to piszę, ale tak. Na tle kosmicznych cen, jakie osiągają flagowce innych producentów, wcale nie jest to taka absurdalna kwota – oczywiście przy założeniu, że faktycznie zależy nam na iPhone’ie.

 

Ocena końcowa: 9/10

Plusy:

  • Bardzo dobra jakość wykonania
  • Wysoka wydajność
  • Wysokiej klasy wyświetlacz
  • Kompaktowe wymiary
  • Dopracowany i intuicyjny interfejs
  • Lepszy niż u poprzedników czas pracy na jednym ładowaniu
  • Wodoszczelna obudowa (IP68)
  • Rewelacyjna jakość wideo z głównego aparatu

Minusy:

  • Wysoka cena
  • Brak obsługi szybkiego ładowania
  • Złącze Lightning zamiast USB-C
  • Kilka archaizmów w interfejsie
  • Nadmiernie wyostrzone zdjęcia
  • System iOS dla niektórych użytkowników może się okazać zbyt restrykcyjny
  • Wysoka temperatura obudowy pod obciążeniem

Za wypożyczenie smartfona do testów serdecznie dziękujemy operatorowi sieci Plus. Przy okazji gorąco zachęcamy, zapoznać się z prostym sposobem, by zdobyć nowego iPhone'a 14 Pro bez rujnowania domowego budżetu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne