Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!


Czy gotowy zestaw komputerowy nadaje się do gier? Na jaką wydajność, kulturę pracy i temperatury można liczyć? Jakie podzespoły znajdziemy w środku? Jak to ma się do PC składanego samemu? Tego i wiele więcej dowiesz się z naszego testu Acera Predator Orion 3000.

Przemysław Banasiak (Yokai)
5
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Wojna konsole vs komputery jest stara jak świat, a kilka lat temu do gry wszedł jeszcze trzeci gracz - smartfony. Każda z tych platform ma swoje słabe i mocne strony. Trzeba jednak przyznać, że pomijając cenę to PC oferują najwyższą wydajność i największą uniwersalność. W końcu można na nich nie tylko bawić się, ale również pracować. A w pierwszym przypadku mamy dostęp do większej gamy tytułów oraz produkcji retro oraz indie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Acera Predator Orion 3000 to gamingowy maluch z RGB LED

Osoby decydujące się na kupno komputera mogą wybrać albo maszynę stacjonarną, albo laptopa. W czasach pracy z domu na popularności zyskały zwłaszcza notebooki. W końcu zajmują mało miejsca, są przenośne i co najważniejsze - nie wymagają prawie żadnej wiedzy przy zakupie. W przypadku zestawu komputerowego wiele osób boi się na własną rękę dobierać części. Co jeśli coś będzie niekompatybilne?

Tutaj z pomocą przychodzą gotowe zestawy komputerowe. Spokojnie, zanim zaczniecie ostrzyć widły i podpalać pochodnie to zastrzegę, że nie mówię o osławionych zestawach z Allegro, które przeważnie są zwykłym szukaniem frajera. Mam na myśli zestawienia takie jak nasze, gdzie dostajecie listę części, z którą możecie iść do sklepu czy gotowe zestawy komputerowe od renomowanych sklepów lub znanych producentów.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!


Dzisiaj na tapet bierzemy Acera Predator Orion 3000. Jest to gamingowy maluch, który sprawa, że wejście w świat PC jest równie łatwe co korzystanie z konsoli.
Całość przychodzi do nas już złożona, z zainstalowanym systemem operacyjnym. Jedyne co trzeba zrobić to podłączyć jednostkę do prądu oraz dokupić peryferia jak myszka, klawiatura, głośniki bądź słuchawki i monitor albo telewizor. Nie oznacza to jednak, że Tajwańczycy nie zostawili nam możliwości modernizacji. Jeśli ktoś zapragnie to może w przyszłości otworzyć obudowę i wymienić poszczególne podzespoły na nowsze.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Acer Predator Orion 3000 jest dostępny w kilku różnych segmentach cenowych, które różnią się od siebie wyposażeniem. Naszego najlepiej szukać w sklepach pod oznaczeniem "ACER Predator Orion 3000 PO3-640" lub kodem "DG.E2WEP.006". Jest to maszyna wyposażona w procesor Intel Core i5 najnowszej generacji, kartę graficzną z serii NVIDIA GeForce RTX 3000, pamięci RAM DDR4 oraz wydajny nośnik półprzewodnikowy M.2 NVMe. Całość pracuje pod kontrolą systemu Windows 11. Dokładna specyfikacja prezentuje się następująco:

  • Procesor: Intel Core i5-12400 (6 rdzeni, 12 wątków, 2,5 - 4,4 GHz);
  • Karta graficzna: NVIDIA GeForce RTX 3060 (12 GB GDDR6)
  • Płyta główna: Acer B660
  • Pamięć RAM: HyperX Fury DDR4 16 GB (2x 8 GB, 3200 MHz)
  • Dysk: Western Digital SN530 512 GB (M.2 PCIe 3.0 x4 NVMe)
  • System: Windows 11 Home
  • Zasilacz: 500 W (80 PLUS Gold)
  • Cena w momencie publikacji: 5999 zł
Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!
Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Acer Predator Orion 3000 przychodzi do nas zapakowany w czarny karton. Z zewnątrz prócz logo producenta i nazwy modelu praktycznie nic więcej nie jest nadrukowane. W środku znajdziemy czarne, piankowe wytłoczki (za co należy się plus - osobiście nienawidzę kruszącego się styropianu); zafoliowany komputer; zestaw instrukcji i naklejek; okablowanie oraz dodatkowy panel boczny. W przypadku akcesoriów mowa o przewodzie zasilającym oraz przewodzie SATA od zasilacza. Opcjonalny panel boczny to modne ostatnio "okno", które wykonano z hartowanego szkła.

Testowana maszyna jak na komputer gamingowy jest naprawdę niewielka. Mowa o wymiarach 385 x 185 x 388 (wysokość x szerokość x głębokość) milimetrów, co pozwoliło zachować niewielką wagę. Dodając do tego specjalny uchwyt na górze obudowy komputer łatwo się przenosi nawet jedną ręką. Jest to z pewnością konstrukcja autorska i nie kupicie jej samodzielnie w sklepach. Ogólna jakość wykonania i spasowania elementów stoi na bardzo dobrym poziomie, acz materiały to nie jest klasa premium. Sporo niestety tutaj tworzy sztucznych. Zaś stalowa blacha ma grubość około 0,8 - 0,9 milimetra.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Najciekawiej prezentuje się przód - widać tutaj "okienko", boczne otwory wentylacyjne (niestety częściowo zaślepione) oraz logo serii Acer Predator. Prócz tego na górze znalazł się podświetlany włącznik, a z boku panel I/O. Gości on po jednym USB 3.2 Gen 2 typu A i C oraz dwa złącza audio. Trochę mało i osobiście widziałbym tutaj jeszcze chociaż dwa USB 2.0.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!


Górny panel to pozornie dwa elementy - wielki otwór wentylacyjny oraz uchwyt do przenoszenia. Całość plastikowa, ale solidna. Czemu użyłem słowa "pozorny"? Cóż, nie wiedzieć czemu Acer zdecydował się na częściowe zaklejenie od środka górnych otworów. To trochę szalone, bo przecież bez problemu mogłoby uciekać tędy ciepłe powietrze lub użytkownik mógłby tam zamontować dodatkowy wentylator!

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Panele boczne i spód Acer Predator Orion 3000 nie wymagają szerszego omówienia - są stalowe, ze średniej wielkości otworami wentylacyjnymi. Jest tu też sporo fabrycznych naklejek zdradzających funkcje komputera, ale na szczęście łatwo się ich pozbyć. Plus należy się za nóżki obudowy. W porównaniu do konkurencji Tajwańczycy postawili na solidne, grube i całkowicie gumowe elementy zamiast taniego plastiku z małymi podkładkami. Jak zapewne pamiętacie w opakowaniu dostępny jest szklany panel boczny. Jego wymiana jest prosta i zajmuje krótką chwilę.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!
Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Testy wydajności przeprowadziliśmy w dwóch seriach obejmujących zarówno programy syntetyczne, jak i gry. Każdy test powtarzany był przynajmniej pięć razy w celu wyłapania i wyeliminowania ewentualnych anomalii. Następnie wyniki były sumowane, a z tej wartości wyciąga była średnia. Najpierw spójrzmy an wszelakie benchmarki:

  • Cinebench R23 (Single): 1627 pt
  • Cinebench R23 (Multi): 10 663 pt
  • CPU-Z (Single): 659,4 pt
  • CPU-Z (Multi): 4886,6 pt
  • PCMark 10: 6951 pt
  • 3DMark (Time Spy): 8496 pt
  • 3DMark (Fire Strike): 19 409 pt
  • 3DMark (Fire Strike Extreme): 9749 pt
Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Większość wyników jak na tą konfigurację sprzętową jest w normie i sugeruje wysoką wydajność, która bez problemu pozwoli zarówno na zaawansowaną pracę, jak i grę w nowsze tytuły. Uwagę można zwrócić jedynie na program Cinebench R23 i test wydajności wielowątkowej. Intel Core i5-12400 powinien notować tutaj około 12 000 punktów, a więc wydajność jest o około 10% gorsza. Powód? Prawdopodobnie zastosowane moduły RAM. Nie wiedzieć czemu pracują z wysokimi opóźnieniami (CL 22, zamiast standardowych dla tego taktowania CL 16-17). Niestety UEFI jest zablokowane i nie można tego zmienić samemu. Zerknijmy jednak czy i jak przełoży się to na gry.

  • Cyberpunk 2077: 78,6 FPS
  • Civilization VI: 126,3 FPS
  • Counter-Strike: Global Offensive: 490 FPS
  • League of Legends: 270/325+ FPS
  • Teamfight Tactics: 390+ FPS

Testy w grach przeprowadzaliśmy przy rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli) i zawsze przy profilu "Wysoki". Wszelakie wspomagacze wydajności jak NVIDIA DLSS były wyłączone. Podany FPS to wartość średnia, a nie maksymalna. A więc przeważnie jest tylko lepiej. W przypadku League of Legends podane są dwie wartości - pierwsza obejmuje momenty jak walki drużynowe, druga zaś pozostałą część gry. Podsumowując wydajność jest bardzo dobra zarówno w najnowszych produkcjach AAA, jak i grach sieciowych. Bez problemu można pokusić się o wyższą rozdzielczość czy monitor z wysoką częstotliwością odświeżania. Na koniec zróbmy jeszcze ukłon w kierunku entuzjastów i pochylmy się nad SSD:

  • Odczyt sekwencyjny (Q8T1): 2464 MB/s
  • Zapis sekwencyjny (Q8T1): 1671 MB/s
  • Odczyt losowy 4K (Q32T16): 1061 MB/s
  • Zapis losowy 4K (Q32T16):  677 MB/s

Western Digital SN530 to nośnik półprzewodnikowy typu M.2 2280 korzystający z interfejsu PCI Express 3.0 x4 oraz protokołu NVMe 1.4. Jak na 2022 rok to nie jest już demon wydajności, ale oferuje więcej niż gros domowych użytkowników potrzebuje. Prócz tego zostawia w tyle zarówno dyski talerzowe (HDD), jak SSD z interfejsem SATA. Zawsze można go też wymienić samemu na wydajniejszy model. Szkoda tylko, że ma on pojemność zaledwie 512 GB - to trochę mało w tej cenie.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!
Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!
Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Pomiary głośności przeprowadzaliśmy przy pomocy decybelomierza Benetech GM1356 (klasa 2). Testy robione były kilkukrotnie, a następnie wyciągnięta została średnia wartość. Komputer umieszczony był w odległości 50 centymetrów od urządzenia pomiarowego. Sprawdziliśmy dwa różne scenariusze - niskie obciążenie (spoczynek, internet) oraz wysokie (gry programy). Uzyskaliśmy tutaj kolejno 38,7 i 42,3 dB(A). Są to wartości dobre. Najgłośniejsza jest tutaj zdecydowanie karta graficzna. Wszystko przez układ chłodzenia z wentylatorem odśrodkowym, w którym wyraźnie słychać pracę łożyska.

Pomiary temperatury

Komputer pracował w wentylowanym pomieszczeniu ze stałą temperaturą otoczenia, która wynosiła 25 °C. Wilgotność również utrzymywała się na względnie tym samym poziomie. Odczyty brane były z wewnętrznych czujników, do których wgląd zapewnił nam program AIDA 64 Extreme. W przypadku procesora średnio pod obciążeniem w grach i programach notowaliśmy 84 °C, a maksymalnie było to 93 °C. To sporo, ale nie dochodziło do zjawiska dławienia termicznego i obniżania taktowania. Karta graficzna zanotowała maksymalnie 81 °C, zaś nośnik SSD nie przekroczył 50 °C.

Komputer pracował z domyślną krzywą obrotów wentylatorów. Maksymalnie były to wartości rzędu 1283 RPM dla chłodzenia na procesorze, 1970 RPM w przypadku karty graficznej i 2021 RPM dla wentylatorów zamontowanych w obudowie. GPU może rozkręcić się bardziej - nawet do 2800 RPM - ale na szczęście nigdy tego samo nie zrobiło, nawet pod bardzo wysokim, sztucznym obciążeniem. Trzeba było to wymusić ręcznie.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Pobór mocy

Acer Predator Orion 3000 nie pobiera dużo mocy z gniazdka. W spoczynku czy podczas przeglądania internetu było to średnio 25,5 W, a więc sporo mniej niż żarówka starego typu czy monitor. Podczas grania w wymagające gry AAA średnio notowaliśmy 244,2 W. To nadal sporo, ale nie na tyle by znacząco wpłynąć na rachunek za prąd. Oczywiście wszystko zależy od tego o jak dużym obciążeniu mowa i czy gra lub program bardziej obciążają kartę graficzną, procesor czy jedno i drugie.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!
Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Acer Predator Orion 3000 to przykład na to, żeby nie oceniać książki po okładce. Ten niewielki zestaw komputerowy oferuje wysoką wydajność w grach i programach. Co więcej czyni to przy zachowaniu dobrej kultury pracy, dość niskiego poboru mocy i bezpiecznego pułapu temperatur. I to nawet pod największym obciążeniem. Obudowa jest miła dla oka i porządnie wykonana, chociaż zawsze mogłoby być lepiej.

Sercem testowanego PC jest procesor Intel Core i5-12400, czyli przedstawiciel najnowszej generacji Intel Alder Lake-S. Oferuje on 6 rdzeni i 12 wątków przy zegarze nawet do 4,4 GHz. Po sparowaniu z równie nowoczesną kartą graficzną NVIDIA GeForce RTX 3060 bez problemu możemy grać w najnowsze produkcje w większej rozdzielczości lub wyższej częstotliwości odświeżania. Fabryczny SSD to markowe rozwiązanie Western Digital SN530, czyli SSD M.2 PCIe 4.0 x4. Wydajność nie jest topowa, ale wystarczająca dla większości konsumentów. Pojemność 512 GB to jednak trochę mało. Na szczęście można dołożyć aż trzy własne dyski - dwa SATA III i jeden M.2 2280.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!


Zasilacz nie nosi oznaczeń, ale analiza wnętrza zdradza, że jest to markowe rozwiązanie. Producentem jest tajwański Lite-On
, a platforma była w przeszłości wykorzystywana już przez Acera. Mamy tutaj do dyspozycji moc 500 W i wysoką sprawność potwierdzoną certyfikatem 80 PLUS Gold. Konstrukcja korzysta z czterech szyn +12 V (do 16, 16, 16 i 21 A).

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Pamięci RAM to popularne, często wybierane przez entuzjastów moduły HyperX Fury w standardzie DDR4. Mamy tutaj dwie "kostki", każda o pojemności 8 GB i dołożyć możemy dwie kolejne. Taktowanie to 3200 Mhz przy opóźnieniach rzędu CL 22. Ten ostatni parametr mógłby być lepszy, bo w sprzedaży są wersje CL 16. A ma to wymierny wpływ na wydajność. Wisienką na torcie jest łączność bezprzewodowa WiFi 6 i Bluetooth 5.0.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Jak wygląda kwestia oprogramowania? Dobrze, ale tylko dobrze. Fabrycznie dostajemy tutaj Windows 11 Home. Oczywiście nie mogło zabraknąć zbędnych dodatków od Acera, czyli po prostu tzw. bloatware. Mowa między innymi o Norton Security, Acer Care Center, Express VPN czy Cyberlink PhotoDirector. Co więcej program do sterowania podświetleniem RGB LED - Acer Sense - jest dość kapryśny. No i UEFI jest prawie jak w laptopie - zablokowane, a zmienić można tam naprawdę niewiele.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!


A jak wygląda to cenowo? Acer Predator Orion 3000 w testowanej przez nas konfiguracji sprzętowej kosztuje w Polsce aktualnie 5999 złotych. Czy to dużo? Zależy kogo zapytać. Składając jednak samemu podobny zestaw komputerowy w sklepie przyjdzie nam zapłacić około 5650 - 5700 złotych. Nie wliczając w to montażu. Różnica 300 - 350 złotych w tym pułapie cenowym nie jest aż tak duża. Wygoda zawsze trochę kosztuje.

Test Acer Predator Orion 3000. Klik i robisz co chcesz!

Podsumowując Acer Predator Orion 3000 to bardzo ciekawy zestaw komputerowy na wkroczenie w świat PC. Oferuje on bardzo dobrą wydajność w niewielkim, miłym dla oka opakowaniu. Co ważniejsze platforma może być w przyszłości na własną rękę dalej rozwijana - wymiana karty graficznej, procesora czy dołożenie pamięci RAM lub SSD. Nie jest to jednak rozwiązanie dla wszystkich - nie ma tutaj mowy o podkręcaniu czy optymalizacjach w UEFI. Ale nie taki był cel tego produktu. Tym samym pomimo drobnych wad mogę Wam Acer Predator Orion 3000 jak najbardziej polecić.

Ocena: 8/10

Zalety:

  • Wysoka wydajność w grach
  • Dodatkowy panel boczny
  • Dobra jakość wykonania
  • Możliwość modernizacji
  • WiFi 6 i Bluetooth 5.0
  • Dobra kultura pracy
  • Plug'n'Play
  • RGB LED

Wady:

  • Wysokie opóźnienia RAM
  • Zbędne oprogramowanie
  • Mała pojemność SSD
  • RGB LED