Telewizor LG OLED 55GX zarządzany jest przez system webOS w wersji 5.1.1. Wygląd interfejsu i jego działanie to kontynuacja tego, do czego przyzwyczaiły nas już wcześniejsze generacje telewizorów LG. Jest więc przejrzyście, intuicyjnie, całość działa szybko i rzadko się zdarza, by użytkownik pogubił się w opcjach czy ustawieniach. Nieco mylące jest tylko wydzielenie parametrów funkcji AI od podstawowych przełączników dźwięku i obrazu, lepiej, gdy to było wszystko pogrupowane we wspólnych sekcjach tematycznych, Teraz opcje AI są w sekcji menu „Ogólne”.
Po naciśnięciu klawisza „dom” na pilocie otworzy się charakterystyczna wstęga z aplikacjami, dająca dostęp do serwisów streamingowych i usług wideo, jak Netflix, Apple TV, Amazon, Rakuten czy HBO GO – tę listę można tworzyć samodzielnie, edytując domyślne rozstawienie kafelków, a także instalując dodatkowe aplikacje ze sklepu LG Content Store. Najechanie na wybrany kafelek rozwija drugą wstęgę z miniaturkami ostatnio oglądanych lub polecanych filmów, co też jest dość fajne.
Podobnie jak w starszych modelach, także i tu można także uaktywnić Panel domowy, gdzie wyświetlane są wszystkie dodatkowe urządzenia – nie tylko te podpięte przez kabel HDMI czy kabel TV, ale także na przykład telefon komórkowy z Androidem lub sprzęt Apple przez AirPlay, pamięć USB, dodatkowy głośnik, serwer multimediów, a nawet urządzenia IoT, w tym sprzęt AGD. Panel domowy przydaje się, by przeglądać te połączenia, konfigurować je i aktywować.
W kategorii telewizorów 4K model LG OLED 55GX jest tak bliski ideału, że trudno już chyba byłoby go ulepszyć. To pokazuje też, że w tej chwili dla producentów pozostaje tylko rozwijanie standardu 8K i dalsze spłaszczanie obudów oraz eksperymentowanie ze wzornictwem. Jednak to, co oferuje LG OLED 55GX, w 2020 roku wyznacza praktyczną granicę możliwości sprzętu i długo jeszcze się to nie zmieni. Fenomenalny obraz OLED z wieloma standardami HDR, wielość ustawień i profili, do tego mocny dźwięk, bardzo dobre wyposażenie dla graczy, w tym pełna gotowość współpracy z nowymi konsolami, łatwa i praktyczna obsługa za pomocą głosu, wygodny interfejs i szybkie łączenie z urządzeniami zewnętrznymi – to są zalety LG OLED 55GX.
Czy są wady, miejsce do ulepszeń? Pod względem sprzętowym trudno mieć jakieś zastrzeżenia, a jedyne, co niekiedy sprawiało pewne problemy, to żyjące czasami własnym życiem rozpoznawanie głosowe oraz pewne niekonsekwencje w oprogramowaniu i jego miejscowe zagmatwanie. To jednak rzeczy w w większości subiektywna, a do tego nie związana z konkretnym modelem telewizora, a raczej oprogramowaniem LG –ThinQ AI i webOS – w ogóle. To się może jednak poprawić wraz z aktualizacjami softu.