DAJ CYNK

LG OLED 55GX: przetestowałem telewizor idealny w 98%

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

System i funkcje smart TV

Telewizor LG OLED 55GX zarządzany jest przez system webOS w wersji 5.1.1. Wygląd interfejsu i jego działanie to kontynuacja tego, do czego przyzwyczaiły nas już wcześniejsze generacje telewizorów LG. Jest więc przejrzyście, intuicyjnie, całość działa szybko i rzadko się zdarza, by użytkownik pogubił się w opcjach czy ustawieniach. Nieco mylące jest tylko wydzielenie parametrów funkcji AI od podstawowych przełączników dźwięku i obrazu, lepiej, gdy to było wszystko pogrupowane we wspólnych sekcjach tematycznych, Teraz opcje AI są w sekcji menu „Ogólne”.

LG OLED 55GX test opinie recenzja

Po naciśnięciu klawisza „dom” na pilocie otworzy się charakterystyczna wstęga z aplikacjami, dająca dostęp do serwisów streamingowych i usług wideo, jak Netflix, Apple TV, Amazon, Rakuten czy HBO GO – tę listę można tworzyć samodzielnie, edytując domyślne rozstawienie kafelków, a także instalując dodatkowe aplikacje ze sklepu LG Content Store.  Najechanie na wybrany kafelek rozwija drugą wstęgę z miniaturkami ostatnio oglądanych lub polecanych filmów, co też jest dość fajne.    

Podobnie jak w starszych modelach, także i tu można także uaktywnić Panel domowy, gdzie wyświetlane są wszystkie dodatkowe urządzenia – nie tylko te podpięte przez kabel HDMI czy kabel TV, ale także na przykład telefon komórkowy z Androidem lub sprzęt Apple przez AirPlay, pamięć USB, dodatkowy głośnik, serwer multimediów, a nawet urządzenia IoT, w tym sprzęt AGD. Panel domowy przydaje się, by przeglądać te połączenia, konfigurować je i aktywować.

LG OLED 55GX test opinie recenzja

Podsumowanie testów

W kategorii telewizorów 4K model LG OLED 55GX jest tak bliski ideału, że trudno już chyba byłoby go ulepszyć. To pokazuje też, że w tej chwili dla producentów pozostaje tylko rozwijanie standardu 8K i dalsze spłaszczanie obudów oraz eksperymentowanie ze wzornictwem. Jednak to, co oferuje LG OLED 55GX, w 2020 roku wyznacza praktyczną  granicę możliwości sprzętu i długo jeszcze się to nie zmieni. Fenomenalny obraz OLED z wieloma standardami HDR, wielość ustawień i profili, do tego mocny dźwięk, bardzo dobre wyposażenie dla graczy, w tym pełna gotowość współpracy z nowymi konsolami, łatwa i praktyczna obsługa za pomocą głosu, wygodny interfejs i szybkie łączenie z urządzeniami zewnętrznymi – to są zalety LG OLED 55GX.

Czy są wady, miejsce do ulepszeń? Pod względem sprzętowym trudno mieć jakieś zastrzeżenia, a jedyne, co niekiedy sprawiało pewne problemy, to żyjące czasami własnym życiem rozpoznawanie głosowe oraz pewne niekonsekwencje w oprogramowaniu i jego miejscowe zagmatwanie. To jednak rzeczy w w większości subiektywna, a do tego nie związana z konkretnym modelem telewizora, a raczej oprogramowaniem LG –ThinQ AI i webOS – w ogóle. To się może jednak poprawić wraz z aktualizacjami softu.

WADY

  • Brak w zestawie stojaka na stolik (jest tylko uchwyt ścienny)
  • Niektóre funkcje w menu ustawień są rozmieszczone w sposób nieintuicyjny
  • Funkcje wspierane przez AI niekiedy zawodzą 
  • Wysoka cena

ZALETY

  • Eleganckie, dopracowane wzornictwo
  • Wysoka jakość wykonania
  • Zachwycająca jakość obrazu OLED 4K
  • Świetne brzmienie wbudowanego zestawu głośników
  • Cztery porty HDMI 2.1, gotowość do pracy z najnowszymi konsolami. wsparcie NVIDIA G-Sync i AMD FreeSync Pro
  • Wygodne sterowanie głosowe (chociaż niepozbawione błędów)
  • Szybki i wygodny w użyciu webOS (nie licząc niektórych opcji ustawień)
  • Wygodne łączenie z zewnętrznymi głośnikami, smartfonami itd
LG OLED 55GX test opinie recenzja

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News