DAJ CYNK

LG V60 ThinQ: dopiero wakacje, a już wybrałam telefon roku

Anna Rymsza (Xyrcon)

Testy sprzętu

LG V60 ThinQ 5G

LG V60 ThinQ to smartfon wybitny w wielu kategoriach. Na pewno jest wspaniałą kamerą, doskonałym telefonem do grania i oglądania filmów, zadowoli mobilnych melomanów i fotografów.

Będą na niego narzekać miłośnicy krzykliwych kolorów, ciekawych brył oraz konstrukcji małych i lekkich. Przy całym swoim bogactwie wyposażenia V60 nie ma rozpoznawania twarzy, co uważam za dziwne. Zabrakło też gniazda na drugą kartę SIM i kompatybilności z 5G Plusa w paśmie 2600 MHz. Moim zdaniem to drobiazgi, ale są osoby, którym zależy na takich funkcjach i dla nich LG V60 ThinQ 5G będzie spalony.

Dla mnie jednak nie jest. Przydał mi się w pracy, zapewnił wysokiej klasy rozrywkę i po prostu mnie zachwycił. Nosiłabym go w etui, żeby ukryć nudne, marynistyczne wykończenie i zapewnić ochronę szklanym pleckom. Może nawet dokupiłabym okładkę z drugim ekranem i rysik, gdyby to było w Polsce możliwe. W chwili pisania tego artykułu nawet sam telefon trudno dostać. Ma go Play… i to w sumie tyle.

Co ważne, przy możliwościach LG V60 ThinQ 5G  (i w porównaniu do konkurencji) cena nie wydaje się wygórowana. Ten model kosztuje 4299 zł.

Zalety Wady
  • fenomenalny dźwięk, świetny DAC i głośniki wbudowane
  • wysokiej jakości ekran
  • relatywnie długi czas pracy na akumulatorze
  • świetna wydajność
  • zrównoważone zdjęcia
  • obiektyw szerokokątny i zoom
  • ogromne możliwości nagrywania filmów
  • ładowanie indukcyjne
  • ładowanie zwrotne po kablu
  • toporna budowa i duża waga
  • spore ramki dookoła ekranu
  • trudno dostępne oryginalne akcesoria
  • brak dual SIM

Ocena końcowa: 9/10

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Anna Rymsza

Źródło tekstu: wł.