Microsoft Surface Go 2 ma 10,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1920 x 1280 pikseli. Taka rozdzielczość jest w tym przypadku w zupełności wystarczająca do tego, by obraz na ekranie był ostry i nie miał (w widoczny sposób) poszarpanych krawędzi. Zagęszczenie punktów jest tu na poziomie 220 ppi.
Zalety wyświetlacza małego tabletu amerykańskiego giganta to także ładne kolory i wysoki kontrast, a to wszystko niemal pod każdym kątem. Ekran ma również przyzwoitą jasność, ale pod warunkiem, ze nie przyjdzie nam ochota na używanie go przy świetle dziennym na zewnątrz. W takich przypadkach przydałoby się nieco więcej nitów niż zmierzone maksimum, wynoszące około 432 cd/m2. Wiele osób doceni również proporcje wyświetlanego obrazu, czyli 3:2. Powszechnie stosowanym obecnie ekranom 16:9 często brakuje miejsca w pionie, a po bokach jest pusto. Tego typu sprzęt jest używany nie tylko do oglądania filmów, gdzie rzeczywiście przydają się szerokie ekrany (w stosunku do wysokości).
Surface Go 2 oczywiście również pozwala oglądać wideo, nawet w łóżku przed snem, gdy docenimy jego niską masę i małe rozmiary, a jednocześnie większą powierzchnię ekranu niż na przykład w smartfonie. A jeśli będziemy chcieli coś przeczytać, wystarczy obrócić tablet o 90 stopni i mamy ekran idealny do tego typu czynności, a także do tworzenia odręcznych notatek za pomocą pióra. To ostatnie może się przydać na przykład studentom, którzy wolą nowoczesne rozwiązania zamiast papieru i długopisu (czy innego przyboru do pisania).
Wracając jeszcze do jasności ekranu, sprawdziłem jednolitość podświetlenia obrazu, dzieląc powierzchnię wyświetlacza na 9 równych części. Wyniki dla jasności maksymalnej i ustawionej w centrum na 120 nitów przedstawiają poniższe infografiki. Jak możemy na nich zobaczyć, różnica pomiędzy najjaśniejszym i najciemniejszym obszarem nie przekracza kilku procent. Należy zatem uznać, że wyświetlacz w testowanym tablecie zapewnia równomierne podświetlenie.
Tablet Microsoftu został wyposażony w dwa głośniki o mocy 2 W. Na papierze to raczej skromne wyposażenie, ale w rzeczywistości zapewniają one zaskakująco wysoką jakość dźwięku w zakresie, który są w stanie odtworzyć. Słuchając muzyki z głośnością ustawioną na maksimum nie usłyszałem żadnych trzasków czy zakłóceń – podczas testów używałem muzyki w jakości HiFi, strumieniowanej z serwisu Tidal. Brakowało w zasadzie tylko basów, co powinniśmy zrozumieć: te głośniki są naprawdę małe.
Przydałaby się również większa głośność. Zmierzone maksimum wyniosło 72,2 dB w miejscu, w którym powinny się znaleźć nasze uszy przy używaniu Surface’a Go 2 z klawiaturą na biurku. Imprezy przy użyciu tego urządzenia nie rozkręcimy, ale do słuchania muzyki przy pracy czy oglądania filmu wieczorem to wystarczy. Zawsze też możemy też użyć w miarę dobrych słuchawek lub zewnętrznego zestawu audio, dzięki którym będzie głośniej oraz usłyszymy basy.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak
