Testowana Motorola została wyposażona w 6,8-calowy wyświetlacz LTPS o rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli. Daje to zagęszczenie punktów na poziomie 386 ppi, co jest wartością wystarczającą do tego, aby obraz na ekranie miał odpowiednią ostrość i był pozbawiony widocznych poszarpanych krawędzi. Nieźle wyglądają również kolory, które tylko w nieznacznym stopniu się zmieniają (głównie jasność), gdy zmieniamy kąt patrzenia na ekran.
Motorola Moto G9 Plus pozwala nam wybrać styl kolorów spośród jednej z trzech opcji: Naturalne, Wzmocnione lub Nasycone. Te ostatnie wyglądają według mnie najlepiej, chociaż daje się tu zauważyć lekkie przesunięcie w kierunku niebieskiego. Kolory naturalne są zdecydowanie cieplejsze, biel wydaje się wręcz różowa, a kolory nieco wygaszone w porównaniu do pozostałych trybów. Użyć możemy również ciemnego motywu, na którym dominuje czerń i inne ciemne kolory.
Wybór trybu kolorów wpływa na takie parametry, jak temperatura bieli i wartość ∆E. Szczegóły w tabeli poniżej.
Kolory | Temperatura bieli | ∆E 2000 |
Naturalne | 6254 K | 1,3 |
Wzmocnione | 7515 K | 4,9 |
Nasycone | 7632 K | 4,5 |
Wyświetlacz w Moto G9 Plus nie jest królem jasności, wiec w słoneczny dzień nie zawsze korzystanie z niego jest komfortowe, ale nie powinniśmy mieć większych problemów z odczytaniem treści zawartych na ekranie. Zmierzone maksimum wyniosło 404 nity w trybie manualnym na środku ekranu (384 nity w górnej części i 379 nitów w dolnej), natomiast przy aktywnej regulacji automatycznej maksimum sięgnęło 502 nitów. Mogłoby być trochę więcej.
Motorola Moto G9 Plus ma pojedynczy głośnik do odtwarzania multimediów, który jest zupełnie przeciętny pod względem jakości dźwięku, jaki się z niego wydobywa. Biorąc jednak pod uwagę cenę urządzenia, nie gra on najgorzej. W zasadzie słychać tu wszystkie dźwięki, od niskich (bez basów) po wysokie, ale przy większej głośności dają o sobie znać również zakłócenia, które nieco psują odbiór słuchanej muzyki. Jest za to głośno – zmierzone maksimum przy słuchaniu muzyki streamowanej z serwisu Tidal wyniosło 84,5 dB w odległości około 60 cm od głośnika. W przypadku dzwonków było minimalnie ciszej – 82,8 dB.
Sytuacja znacznie lepiej wygląda po podłączeniu do smartfonu w miarę dobrych słuchawek, których nie dostaniemy w zestawie z Motorolą. Wtedy pojawiają się też basy, a dźwięk brzmi czyściej nawet przy wysokim poziomie głośności.
Jakość muzyki możemy w pewnym stopniu dostosować do własnych preferencji, włączając funkcję Efekty dźwiękowe. W przypadku głośnika mamy tu do dyspozycji korektor graficzny z kilkoma nastawami. Jeśli podłączymy słuchawki, liczba opcji zostanie zwiększona o trzy predefiniowane tryby: Stereo 3D, Kino domowe i Na żywo. Jest też tryb niestandardowy z equalizerem (kilka gotowych nastaw) oraz trzema efektami sorround (Na żywo, Szeroki i Ambient).
Źródło zdjęć: Marian Szutiak