DAJ CYNK

OMEN 15 – test gamingowego laptopa dla wymagających

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu

Wygląd, budowa i jakość wykonania

Po wyjęciu z pudełka laptop zwraca uwagę przede wszystkim nietypowym logo na obudowie. Marka HP niedawno je odświeżyła i teraz ma bardzo minimalistyczny wygląd, który wpisuje się w aktualnie panujące trendy. Oprócz napisu OMEN na klapie widać jedynie odwrócony kwadrat, który w zależności od padającego światła mieni się różnymi kolorami. Daje to ciekawy efekt, który może się podobać. Nie ma jednak sensu nadmiernie rozpisywać się o samym logotypie. Dużo ważniejsza jest cała konstrukcja laptopa, a ta przypadła mi do gustu. HP postawiło na wysokiej jakości materiały i minimalizm. Co prawda ramki wokół ekranu o spód komputera wykonane są z plastiku, ale już klapa i pozostała część obudowy to stop magnezu. Ten jest miły w dotyku i sprawia wrażenie elegancji i ekskluzywności, a do tego pozytywnie wpływa na trwałość urządzenia. Sama klapa nie ugina się nadmiernie pod naporem, więc nie ma ryzyka, że matryca ulegnie przez to uszkodzeniu.

Laptop ma tradycyjną konstrukcję, w której wszystkie złącza umieszczone są na bocznych krawędziach. Na lewym boku znajdziemy gniazdo zasilania, port RJ-45, jedno USB 3.1 Gen1, wyjście HDMI 2.0a, czytnik kart pamięci SD oraz combo mini-jack 3,5 mm, do którego można podłączyć zarówno słuchawki, jak i mikrofon. Prawy bok to z kolei dwa kolejne porty USB 3.1 Gen1, mini DisplayPort oraz SuperSpeed USB-C z Thunderbolt 3 (DisplayPort 1.4 oraz HP Sleep and Charge). Między nimi znajduje się też sporych rozmiarów wywietrznik. Pozostałe wyloty powietrza zajmują praktyczne cały tył komputera. W ogólnym rozrachunku liczba portów jest wystarczająca, chociaż nie zachwyca. To raczej standard w dzisiejszych laptopach gamingowych, chociaż na uznanie zasługuje obecność Thunderbolt 3, której daje całkiem spore możliwości. Jedna z nich to HP Sleep and Charge, które pozwala na ładowanie innych urządzeń (np. smartfonów, smartwatchy itp.) nawet w przypadku wyłączenia komputera. Jedyny minus dla mnie to combo mini-jack 3,5 mm, bowiem w wielu przypadkach wymusza korzystanie z odpowiedniej przejściówki.

HP OMEN 15 - test laptopa dla graczy

Jeśli chodzi o wygląd, to ten zawsze jest kwestią gustu, ale obiektywnie rzecz biorąc, OMEN 15 należałoby zaliczyć do tych ładniejszych laptopów. Minęły już te mroczne czasy, w których producenci sprzętów gamingowych stawiali na koszmarny design, który można określić mianem połączenia Transformersa z kosiarką. Lubię określać go mianem jarmarcznego. Na szczęście testowany model odznacza się raczej prostotą i elegancją. Jedynie podświetlenie znajduje się pod przyciskami klawiatury i ma funkcję nie tylko wizualną, ale także, a może przede wszystkim praktyczną, bowiem ułatwia korzystanie z laptopa w godzinach wieczornych oraz nocnych.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News