DAJ CYNK

OnePlus Nord 2 5G – test po pół roku. Król średniaków wciąż na tronie

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Komunikacja

OnePlus Nord 2 5G bez problemu radzi sobie z łącznością 5G w sieciach polskich operatorów. Posiada także miejsce na dwie karty nanoSIM.

Maksymalny zmierzony przez nas transfer przy łączności LTE wyniósł 335 Mbps (sieć Play). To jeden z lepszych odnotowanych przez nas wyników i to nie tylko wśród urządzeń z tego segmentu. Na jakość połączenia z pewnością nie można więc narzekać.

OnePlus Nord 2 5G – recenzja po pół roku. Czy warto go kupić?

Pozostałe standardy łączności obsługiwane przez telefon to dwuzakresowe Wi-Fi 6 (802.11 a/b/g/b/ac/ax), Bluetooth 5.2 i NFC. Lokalizacja odbywa się z wykorzystaniem standardów GPS, GLONASS, GALILEO, BDS, SBAS i NavIC.

Interfejs

OnePlus Nord 2 5G pracuje pod kontrolą Androida 11 z nakładką OxygenOS 11.3. Warto nadmienić, że jest to bliźniaczy interfejs do ColorOS 11.3 i Realme UI 2.0.

OnePlus Nord 2 5G – recenzja po pół roku. Czy warto go kupić?


OxygenOS nie stara się już kurczowo naśladować czystego Androida, tak jak miało to miejsce w przypadku poprzednich wersji nakładki. Interfejs pozostaje jednak minimalistyczny, estetyczny i spójny. Oferuje szerokie możliwości personalizacji, m.in. za pomocą wbudowanych motywów, a najważniejsze funkcje rozmieszczone i opisane zostały w sposób intuicyjny. W efekcie pracuje się z nim bardzo komfortowo.

OnePlus Nord 2 5G – recenzja po pół roku. Czy warto go kupić?


Pakiet preinstalowanych aplikacji jest kompletny, choć nie przesadnie rozbudowany. Mamy tu wszystkie najważniejsze narzędzia, w tym wygodny menedżer plików czy narzędzie do kopiowania danych ze starego telefonu. Jednocześnie jednak ograniczono dublowanie funkcji oraz liczbę mniej użytecznych aplikacji (sam do tej grupy zaliczyłbym najwyżej aplikację Community i Zen Mode).

OnePlus Nord 2 5G – recenzja po pół roku. Czy warto go kupić?


Na pokładzie nie znajdziemy także aplikacji firm trzecich.

Dźwięk

OnePlus Nord 2 5G nie został wyposażony w gniazdo jack. Ba, w zestawie nie znajdziemy nawet odpowiedniej przejściówki – niewątpliwy zawód dla mobilnych melomanów.

OnePlus Nord 2 5G – recenzja po pół roku. Czy warto go kupić?

W zamian dostajemy jednak głośniki stereo, gdzie rolę jednego z kanałów przejmuje głośnik do rozmów. Grają one głośno i – co ważniejsze – bardzo dobrze. Brzmienie jest nieco skąpe w basie i skupione wokół wyższej średnicy, jednak nadrabia klarownością oraz budowanie efektu przestrzeni. Podczas słuchania muzyki tutejsza charakterystyka może się okazać nieco męcząca, jednak świetnie sprawdzi się podczas grania oraz oglądania filmów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne