Główny ekran aplikacji fotograficznych zawiera większość kontrolek służących do panowania nad robionymi zdjęciami. Od razu są tu widoczne trzy zakładki – wideo, zdjęcie i portret. Jeśli chcemy skorzystać z innych trybów, musimy rozwinąć dodatkowe menu. Znajdziemy w nim między innymi zainstalowane fabrycznie narzędzie Google Lens, a także tryb Ekspert. W tym ostatnim najważniejsze parametry możemy ustawić ręcznie, na przykład czas naświetlania matrycy światłoczułej (do 16 sekund).W trybie automatycznym możemy wzbogacić zdjęcie o tryb HDR, olśniewający kolor lub kolorowy filtr. Działa tu również inteligentne rozpoznawanie fotografowanych scen.
Zdjęcia zrobione głównym aparatem fotograficznym w dobrych warunkach oświetleniowych mają wysoką jakość. Dobrze dobrany jest balans bieli, ładne są kolory i ostrość, a szumów nie widać. Korzystanie z funkcji ulepszającej kolory powoduje, że tracą one swój rzeczywisty wygląd, ale wciąż mogą się podobać. W przypadku zdjęć zrobionych aparatem szerokokątnym łatwiej niż w przypadku aparatu głównego uzyskać prześwietlone obszary, a ich jakość jest w zasadzie zawsze gorsza.
Zdjęcia wykonane w nocy bez użycia statywu są co najwyżej przeciętne. Można wtedy skorzystać z trybu Ultra Night, ale mnie osobiście on nie przekonuje. Niby jakość zdjęć się bardzo poprawia, ale często wyglądają one nienaturalnie – szczególnie to widać na przedostatnim zdjęciu w dołączonej poniżej galerii.
W zasadzie nie mam żadnych zastrzeżeń do przedniego, wysuwanego aparatu fotograficznego. Zdjęcia typu selfie są ostre i ładne kolorystycznie, a także szczegółowe.
Tylny aparat pozwala nagrywać filmy o maksymalnej rozdzielczości 4K (2160p) z szybkością 30 klatek na sekundę. Przy 1080p dostępna jest też szybkość 60 fps. Do dyspozycji mamy tu cyfrową stabilizację obrazu, która na ogół jakoś sobie radzi. Filmy są na ogół szczegółowe, ostre i naturalne pod względem kolorów. Podczas panoramowania lub nagrywania szybko poruszających się obiektów nie widać przeskoków, które psują nagrania w wielu smartfonach w zasadzie z wszystkich półek cenowych.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak
