Rozłożony ekran Folda aż prosi się o wykorzystanie go do grania w gry lub oglądania filmów. Ale wymaga nauczenia się na nowo… obracania obudowy. Domyślnym obrotem dla niemal większości smartfonów z trybu pionowego do poziomego jest obrót w lewo. W przypadku Folda trzeba się przyzwyczaić do obrotu w prawo. Wszystko przez to, że to na lewej połówce obudowy zostały umieszczone głośniki stereo. Obracając smartfon w lewo, dłonie idealnie je zakrywają, np. podczas grania w gry.
Pomijając niefortunne umieszczenie, głośniki są naprawdę przyjemnej jakości. Grają bardzo głośno, czysto i z nawet szczątkowymi elementami basów. Jest naprawdę dobrze. Nie można też narzekać na jakość dźwięku płynącą ze słuchawek przewodowych, jak i bezprzewodowych (uzbrojonych w odpowiednie kodeki). Ale w przypadku korzystania z kabla trzeba pamiętać, aby posiadać przejściówkę Samsunga. Przejściówka na Jacka 3,5mm np. Huaweia nie będzie chciała działać.
Prowadzenie rozmów to kolejny element wymagający przyzwyczajenia. Raz, że trzymamy długi i wąski smartfon (do tego okazyjnie skrzypiący przy uchu), a dwa, że głośnik rozmów jest umieszczony trochę daleko od górnej krawędzi obudowy. Przez to Folda trzeba trzymać przy uchu nieco wyżej niż typowy smartfon. Choć w zasadzie to samo wymusza na mnie Huawei P30 Pro, to ze względu na kształt obudowy Fold wymusił na mnie uczenie się prowadzenia rozmów na nowo.
Na upartego da się rozmawiać przez rozłożony ekran, bo rozmówcę jako tako słyszymy, ale to zdecydowanie sztuka dla sztuki. Warto wspomnieć, że nadchodzące połączenie można odebrać na rozłożonym ekranie, na którym pojawia się niewielkie okienko z przyciskami i wystarczy tylko zamknąć obudowę, aby ją dalej prowadzić.
Bardzo lubię grać w gry, ale granie na smartfonie w jakiekolwiek dynamiczne tytuły jest dla mnie prawdziwą katorgą. Nigdy nie byłem w stanie przejść więcej niż 2-3 misji w GTA San Andreas. Na Foldzie grałem łącznie przez jakieś 6-7 godzin. I pierwszy raz zauważyłem, że ta gra wygląda w wersji mobilnej znacznie lepiej niż w oryginalnej wersji na komputery. W końcu miałem możliwość w miarę wygodnego (oczywiście jak na dotykowe realia) sterowania, które nie zasłania mi większości ekranu. Jeśli chodzi o granie na smartfonie z użyciem tylko dotykowego ekranu – Fold nie ma sobie równych.
Grzechem byłoby nie wykorzystać takiego ekranu do oglądania filmów. Pomijając żółtawą biel, świetna czerń i nasycone kolory powodują, że filmy wyglądają naprawdę bardzo dobrze. A dzięki sporej powierzchni ekranu mamy też zawsze dosyć duże napisy. Bajka!