DAJ CYNK

Samsung Galaxy J6 to udana kontynuacja serii. Czy sprzeda się tak samo dobrze jak poprzednicy?

Damian Szerszeń (damianoo)

Testy sprzętu

Wygląd i wykonanie

W pierwszej chwili po wyjęciu urządzenia z pudełka byłem miło zaskoczony. W porównaniu do swojego poprzednika, modelu J5 2017, testowany J6 przez zastosowanie panoramicznego ekranu wygląda zdecydowanie bardziej nowocześnie. Warto zaznaczyć (co dla wielu osób może być odbierane negatywnie), że w modelu J6 producent zrezygnował z fizycznego przycisku Home pod ekranem, który do tej pory zawsze towarzyszył urządzeniom z serii J. Mnie natomiast bardziej zmartwiła rezygnacja z aluminium, które w ubiegłorocznym modelu dodawało elegancji. Galaxy J6 został niestety wykonany z plastiku, który nie sprawia najlepszego wrażenia i rodzi obawy co do trwałości urządzenia. Nie mam natomiast uwag co do jakości spasowania materiałów, która stoi na zadowalającym poziomie.

Front urządzenia w 76% wypełnia klasycznie prostokątny ekran o przekątnej 5,6 cala, nad którym znalazło się miejsce dla przedniego aparatu, głośnika rozmów, czujnika zbliżeniowego oraz diody doświetlającej autoportrety. Przestrzeń pod ekranem jest stosunkowo niewielka i pozostała niezagospodarowana, natomiast ramki po bokach ekranu są zaskakująco szerokie, co producent próbuje sprytnie maskować przez zastosowanie czarnej oblamówki, dzięki czemu o takim stanie rzeczy przekonać możemy się dopiero po podświetleniu wyświetlacza.

Z tyłu wzdłuż osi pionowej zostały umieszczone obiektyw aparatu wspierany przez diodę LED oraz czytnik linii papilarnych. W przypadku tego ostatniego niestety nie jest najlepiej. Skaner nie jest optymalnie ułożony, przez co podczas testów mój palec niejednokrotnie lądował na obiektywie aparatu. Sytuacji nie poprawia fakt, że ramka otaczająca czytnik jest słabo wyczuwalna pod palcem i musiało minąć kilka dni abym przyzwyczaił się do jego położenia.

Prawa krawędź została przeznaczona dla przycisku blokowania urządzenia oraz typowo dla Samsunga umieszczonego głośnika, co do którego krążą różne opinie. Jak dla mnie, to jedno z najlepszych, jeśli nie najlepsze miejsce na głośnik – jakkolwiek trzymając telefon ciężko o przypadkowe stłumienie dźwięku.

Na lewej krawędzi znalazło się miejsce dla przycisków głośności oraz dwóch slotów: pierwszy przeznaczony dla karty SIM, drugi zaś dla dodatkowej SIM-ki oraz karty pamięci. Dzięki temu nie musimy wybierać między funkcjonalnością dual SIM a rozszerzeniem pamięci urządzenia.

Dolna krawędź to miejsce dla mikrofonu, złącza Jack 3,5 mm oraz złącza Micro USB. Cieszy fakt, że producent nie zrezygnował z Jacka, nie rozumiem natomiast faktu, że nie zdecydowano się na USB typu C.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News