DAJ CYNK

Samsung Galaxy J6 to udana kontynuacja serii. Czy sprzeda się tak samo dobrze jak poprzednicy?

Damian Szerszeń (damianoo)

Testy sprzętu

Multimedia

Samsung Galaxy J6 na pierwszy rzut oka nie sprawia wrażenia smartfonu, którego mocną stroną może być jakość dźwięku. Dźwięk wydobywający się z wbudowanego głośnika jest do bólu poprawnie. Zarówno jeśli chodzi o jakość, jak i głośność maksymalną, urządzenie nie wyróżnia się na tle konkurencji. Jednak jego aspiracje zdradza funkcja Dolby Atmos, ukryta w ustawieniach dźwięku. Przyznam szczerze, w pierwszej chwili pomyślałem, że stanowi ona głównie wartość marketingową, jednak po spędzeniu kilku godzin ze słuchawkami na uszach wiem, że byłem w błędzie. Wiem też, że po zakończeniu testów to właśnie za tą funkcją Galaxy J6 będę tęsknił najbardziej, choć zaznaczam, że dołączone do zestawu słuchawki nie pomagają wydobyć pełni możliwości smartfonu.

Poza funkcją Dolby Atmos, warto wspomnieć o rozbudowanych możliwościach sterowania parametrami dźwięku. W ustawieniach znajdziemy między innymi equalizer z predefiniowanymi rodzajami muzyki oraz wygodnymi pokrętłami dla mniej zaawansowanych użytkowników. Ponadto, możliwe jest wykorzystanie efektów takich jak Wzmacniacz lampowy czy Sala koncertowa, chociaż efekt końcowy pozostawia w tych przypadkach wiele do życzenia. Warto również wspomnieć, że po wyciągnięciu telefonu z pudełka, na pokładzie znajdziemy tylko standardową aplikację Muzyka Play, która jednak nie zapewnia szerokich możliwości, w związku z czym najlepszym rozwiązaniem będzie pobranie ze Sklepu Play dedykowanej aplikacji muzycznej.

Aparat

Jeśli chodzi o aplikację fotograficzną, wszystko wskazuje na to, że inżynierowie Samsunga kierują się maksymą „im więcej, tym lepiej”. Niestety, w tym przypadku rozwiązanie takie nie zdaje egzaminu. W efekcie opcje takie jak HDR, upiększanie czy naklejki zostały wydzielone do osobnych trybów zamiast być dostępne z poziomu ekranu głównego. Podczas testów sporo czasu zajmowała mi odpowiednia konfiguracja trybu zdjęć, co znacznie utrudnia szybkie uchwycenie ciekawej sceny na fotografii. Na plus warto zaliczyć natomiast spore możliwości sterowania przy pomocy gestów oraz wygodne uruchamianie aplikacji przez podwójne naciśnięcie przycisku zasilania.

Główny aparat został wyposażony w matrycę o rozdzielczości 13 Mpix z przysłoną F/1.9 i pojedynczą diodą LED. Na próżno szukać optycznej stabilizacji obrazu, choć to nie jest niespodzianka w tej klasie cenowej. W dobrym świetle, zdjęcia wykonane głównym aparatem charakteryzują się dobrym kontrastem oraz średnim poziomem szczegółowości. Jednak największym mankamentem jest odwzorowanie kolorów, które sprawiają wrażenie wyblakłych. W przypadku mniejszej ilości światła na zdjęciach znajdziemy sporo szumów, jednak poziom szczegółowości jest akceptowalny. Bardzo dobrze sprawuje się natomiast tryb HDR. Samsung Galaxy J6 umożliwia nagrywanie filmów w rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę. Niestety zabrakło funkcji takich jak slow motion czy manualne ustawienie ostrości. Filmy są poprawne – urządzenie dobrze radzi sobie z ustawieniem ostrości, zaś rejestrowany dźwięk jest wystarczająco szczegółowy.

Aparat do selfie to matryca o rozdzielczości 8 Mpix z przysłoną F/1.9 oraz, podobnie jak poprzednicy, pojedynczą diodą doświetlającą, która nie oślepia i dobrze spełnia swoje zadanie. Selfie wykonane Samsungiem Galaxy J6 charakteryzują się poziomem szczegółowości wystarczającym na potrzeby mediów społecznościowych. Oprogramowanie nieźle radzi sobie także z efektami upiększania twarzy, które nie wyglądają sztucznie. Możliwe jest również osiągnięcie efektu rozmycia tła, jednak ze względu na zastosowanie pojedynczego obiektywu zdarzają się przypadki błędnego rozgraniczenia pierwszego planu od tła.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News