W najnowszym smartfonie z serii Galaxy Note zaszły spore zmiany, w stosunku do ubiegłorocznego Note9. Przede wszystkim zwiększył się stosunek powierzchni wyświetlacza do powierzchni całego przedniego panelu, inna jest też lokalizacja aparatów fotograficznych – zarówno tych tylnych, jak i tego z przodu. To co pozostało, to dbałość o szczegóły oraz materiały najwyższej jakości – w przypadku Galaxy Note10 są to dwie tafle szkła Corning Gorilla Glass 6 oraz aluminiowa ramka między nimi.
Mniejszy z najnowszych flagowców Samsunga jest dosyć zgrabny i lekki, a dzięki zaokrąglonym krawędziom bocznym bardzo dobrze leży w dłoni. Ekran ma jednak ponad 6 cali (przekątna), co sprawia, że nie jest łatwo wszędzie sięgnąć, jeśli obsługujemy go jedną ręką. Z pomocą przychodzi tu interfejs One UI (więcej o nim później) oraz tryb obsługi jedną ręką, który zmniejsza obszar roboczy wyświetlacza.
Zakrzywiony po bokach wyświetlacz w Note10 zajmuje prawie 91% przedniej powierzchni, co zostało osiągnięte przez zwężenie ramek wokół ekranu – szczególnie tych nad i pod. Obiektyw przedniego aparatu fotograficznego powędrował na środek górnej części panelu AMOLED (okrągły otwór). Na lewo od niego umieszczony został czujnik zbliżania i oświetlenia. Ten element znajduje się pod powierzchnią wyświetlacza i czasem widać, jak „mruga”. Nad ekranem, na samej krawędzi, znajduje się bardzo wąska, wręcz niewidoczna szczelina, będąca wylotem górnego głośnika.
Z tyłu rzuca się w oczy przede wszystkim pionowy, lekko wystający moduł fotograficzny z trzema obiektywami, który przesunięty jest w stronę lewego górnego narożnika panelu. Na prawo od niego widoczna jest diodowa lampa błyskowa.
Dół smartfonu to przede wszystkim centralnie umieszczony port USB-C. Otaczają go otwór mikrofonu, wylot dolnego głośnika oraz miejsce do chowania rysika S Pen. Po przeciwnej stronie znajdziemy wysuwaną tackę na karty nanoSIM, otwór dodatkowego mikrofonu oraz element, który przed premierą był brany za diodę podczerwieni, a w rzeczywistości okazał się być dodatkowym otworem górnego głośnika, mającym umożliwić swobodniejszy przepływ powietrza i poprawić jego pasmo przenoszenia.
Samsung Galaxy Note10 ma trzy fizyczne przyciski umieszczone na lewym boku – głośności i zasilania. Ten ostatni umożliwia także uruchomienie asystenta głosowego Bixby – w sposób, jaki wybierzemy w ustawieniach systemowych. Jako użytkownik Samsunga Galaxy S9+, który przesiadł się na Galaxy Note10+ (recenzja wkrótce), muszę przyznać, że przyzwyczajenie się do nowej lokalizacji przycisku zasilania zajęło mi tylko chwilę.
Prawy bok urządzenia jest pusty.