DAJ CYNK

Samsung Galaxy S10 i S10+ - pierwsze wrażenia. Smartfonowej ewolucji ciąg dalszy

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Multimedia

Smartfony z serii Galaxy S10 mają głośniki stereo, które zostały dostrojone przez specjalistów z firmy AKG. Do kompletu mamy nadal gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm, a także nastawy Dolby Atmos. Słuchawki możemy oczywiście podłączyć do telefonu także przez Bluetooth. Przyda się to szczególnie wtedy, gdy kupimy nowy smartfon Samsunga w przedsprzedaży. Dostaniemy wtedy w komplecie nowe douszne słuchawki bezprzewodowe Galaxy Buds (w kolorze białym).

Słuchawki Galaxy Buds mają ciekawy design oraz możliwości. Mamy tu na przykład tryb Ambient, dzięki któremu usłyszymy dźwięki otoczenia, a także tryb Quick Ambient, który pozwala na to samo, ale przez chwilę. Akumulatory słuchawek pozwalają na maksymalnie 6 godzin ciągłego słuchania muzyki. Dodatkową energię znajdziemy w etui, które jest powerbankiem. 15 minut ładowania i możemy słuchać muzyki przez kolejne 100 minut.

Na sprawdzenia, jak muzycznie radzą sobie nowe smartfony Samsunga, przyjdzie czas podczas bardziej szczegółowych testów.

Aparat fotograficzny

Wydawać by się mogło, że tylny aparat w Galaxy S10 jest rewolucyjny, ale tak nie jest. W zasadzie pozostał tu aparat z Galaxy S9+ i Galaxy Note9, ale dodano mu do towarzystwa trzecią część z obiektywem ultraszerokokątnym. Ten, w przeciwieństwie do starszych braci, nie ma optycznej stabilizacji obrazu, nie ma tu też autofocusu.  Przedni aparat w S10+ zyskał za to dodatkowy obiektyw odpowiedzialny za uzyskanie efektu rozmytego tła.

W tym miejscu warto wspomnieć, że tryb Life Focus zyskał nowe podtryby. Oprócz tego co było, czyli normalnego rozmycia tła, możemy skorzystać z efektu zoomu (tło jest rozmazywane i "przybliżane" do nas), spirali (spiralne rozmycie tła) oraz eliminacji kolorów z tła. Jak znalazł dla osób, których "normalne" zdjęcia nudzą.

Podczas pokazu przedpremierowego nie mogło zabraknąć wzmianki o nowych animowanych emoji AR. Funkcja je tworząca śledzi nasz język, gałki oczne oraz całe ciało, pozwalając na różne kombinacje w efekcie końcowym. Na przykład głowa może być animowana i doczepiona do realnego ciała lub odwrotnie.

W oprogramowaniu aparatu dodano korektę zakrzywień, powodowanych w szczególności przez obiektyw ultraszerokokątny. Nie zabrakło też wsparcia ze strony sztucznej inteligencji. Aparat rozpoznaje do 30 scenerii Wcześniej było 17), a dodatkowo daje w nasze ręce inteligentnego asystenta. Wystarczy skierować obiektyw aparatu w wybraną przez nas stronę, aby system pokierował nas tak, żeby ujęcie było jak najlepsze. Jest również nowy tryb nocny, który łączy 7 ujęć w jedną całość.

Na przykładowe zdjęcia z aparatu musicie trochę poczekać. Na pewno je opublikujemy razem z pełną recenzją nowych smartfonów z serii Galaxy S10.

Tryb Super Slow-mo nadal umożliwia nagrywanie filmów HD z szybkością 960 klatek na sekundę, ale dwukrotnie wydłużony został czas nagrania, odpowiednio do 0,4 s oraz 0,8 s w trybie ręcznym, zależnie od preferowanej jakości nagrania.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News