DAJ CYNK

Samsung Galaxy S22 Ultra 5G – najlepszy smartfon dla mnie (test)

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

​​Samsung Galaxy S22 Ultra tylny aparat


Aparaty fotograficzne

Tylny zestaw fotograficzny w Samsungu Galaxy S22 Ultra składa się z czterech aparatów. Główna jednostka ma matrycę o rozdzielczości 108 Mpix, ale domyślnie robi zdjęcia o rozdzielczości 12 Mpix, czyli 9 razy mniejszej. Towarzyszy jej aparat ultraszerokokątny o rozdzielczości 12 Mpix, a także dwa 10-megapikselowe „teleobiektywy”, z powiększeniem optycznym 3x oraz 10x. Wszystkie aparaty mają autofocus, natomiast optyczna stabilizacja obrazu nie jest dostępna jedynie w przypadku jednostki z obiektywem ultraszerokokątnym.

Przedni aparat ma rozdzielczość 40 Mpix, ale robi zdjęcia o rozdzielczości 10 Mpix, jednak tylko wtedy, gdy wybierzemy opcję selfie grupowego. Przy domyślnym ustawieniu rozdzielczość zdjęcia jest jeszcze mniejsza (wycinany jest środek zdjęcia dla otrzymania mniejszego kąta).

​​Samsung Galaxy S22 Ultra fotografowanie

Aplikacja Aparat, która domyślnie pozwala zapanować nad tym wszystkim oraz robić zdjęcia i kręcić filmy, to znane z innych smartfonów Samsunga rozwiązanie, w którym na ekranie głównym mamy dostęp do najważniejszych trybów pracy oraz podstawowych opcji związanych z każdym z nich. Dodatkowe tryby pracy kryją się w menu Więcej, gdzie znajdziemy między innymi tryby PRO dla zdjęć i filmów czy opcję Perspektywa reżysera, w której jednocześnie nagrywamy film przy użyciu przedniego i tylnego aparatu.

Zdjęcia mogą być dodatkowo zapisywane w formacie RAW, dzięki czemu łatwiej jest je później edytować i dostosowywać do własnych potrzeb.

Samsung Galaxy S22 Ultra zrzuty - aparat

Jakość zdjęć i filmów

W optymalnych warunkach oświetleniowych tylne aparaty fotograficzne potrafią zrobić bardzo dobre jakościowo zdjęcia. Są one pełne szczegółów, ostra i mają naturalnie wyglądające kolory. Również zakres dynamiki jest szeroki, a kontrast na ogół wysoki. Na zdjęciach widać szumy, ale nie działają one destrukcyjnie na zdjęcia i nie rzucają się szczególnie w oczy. Przykładowe ujęcia ze wszystkich czterech aparatów znajdują się w poniższej galerii (ułożone na przemian).

Główny aparat domyślnie robi zdjęcia o rozdzielczości 12 Mpix, ale możemy przełączyć aparat na robienie zdjęć w pełnej rozdzielczości 108 Mpix. Co w ten sposób zyskujemy? Teoretycznie więcej szczegółów. Tracimy jednak więcej miejsca, poza tym nie wszystkie funkcje polepszające jakość zdjęć wtedy działają. Poniżej te same ujęcia z głównego aparatu, co wyżej, ale w rozdzielczości 108 Mpix.

Aparaty w Samsungu Galaxy S22 Ultra radzą sobie również w nocy. W przypadku aparatów głównego i ultraszerokokątnego już tryb automatyczny daje niezłe rezultaty, co niekoniecznie można powiedzieć o teleobiektywach. Dużo dobrego daje jednak tryb nocny, dzięki któremu zdjęcia z każdego aparatu mogą wyglądać dobrze. Przykłady poniżej.

Przy okazji warto przypomnieć, że Samsung stosuje pewną sztuczkę w przypadku zdjęć nocnych. Te z powiększeniem 3x oraz 10x nie są robione ciemnymi teleobiektywami, ale głównym aparatem. Czyli nocny zoom 3x i 10x jest cyfrowy, a nie optyczny

Za pomocą testowanego smartfonu możemy zrobić zdjęcia o maksymalnym powiększeniu cyfrowym 100x. Mam wrażenie, że ich jakość z modelu na model staje się coraz lepsze.

Samsung Galaxy S22 Ultra nie ma specjalnego aparatu do robienia zdjęć z bardzo małej odległości (makro), ale tego typu zdjęcia możemy robić aparatem głównym oraz ultraszerokokątnym. Efekty z obu są zdecydowanie lepsze niż z dedykowanych fotografii makro aparatów znajdujących się w dziesiątkach innych smartfonów.

Bardzo dobre jakościowo są również zdjęcia z przedniego aparatu, gdzie skorzystać możemy między innymi z autofocusu (to rzadkość u konkurencji). Świetnie działa również tryb portretowy, który rozmywa tło zdjęć.

Wszystkie aparaty w Galaxy S22 Ultra potrafią nagrywać wideo w rozdzielczości 4K z szybkością 60 klatek na sekundę, co zasługuje na plusa. Dotyczy to również przedniego aparatu. Główny aparat dodatkowo może nagrywać wideo w jakości 8K, ale z szybkością 24 klatek na sekundę. Ich przydatność jest jednak wątpliwa, podobnie jak jakość, z uwagi na pojawiające się artefakty, szczególnie przy ruchomych scenach.

Zdecydowanie bardziej użyteczna jest rozdzielczość 4K, a także oczywiście FullHD. W tych przypadkach możemy nagrać wideo z szybkością 60 klatek na sekundę, co pozytywnie wpływa na płynność. Filmy są szczegółowe, ostre i ładne kolorystycznie. Gdyby porównać poszczególne aparaty, najgorzej wypada teleobiektyw 10x, co nie powinno nikogo dziwić.

Optyczna stabilizacja obrazu w trzech aparatach działa bardzo dobrze. Możemy też włączyć stabilizację cyfrową, ale wtedy wszystkie filmy są nagrywane aparatem ultraszerokokątnym, nawet jeśli wybierzemy opcję z powiększeniem 1x (aparat ultraszerokokątny ma powiększenie 0,6x).

Na koniec jeszcze jeden film, zrobiony w trybie „reżyserskim”. Na nagraniu widzimy obraz zarówno z przedniego aparatu, jak i z wybranego z tylnych. To, obraz z którego aparatu gdzie trafia, możemy zmieniać.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis