DAJ CYNK

Samsung QD-OLED QE55S95C to bestia, a nie telewizor. Pokochasz go

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu

Oprogramowanie i obsługa

Samsung QD-OLED działa na bazie systemu Tizen Smart TV. To doskonale znane oprogramowanie wszystkim użytkownikom telewizorów koreańskiego producenta. To już kolejna generacja, która w porównaniu ze starszymi modelami przyniosła kilka zmian, ale każdy, kto kiedykolwiek miał okazję z Tizena korzystać, będzie czuł się jak u siebie. Producent stawia przede wszystkim na prostotę i właśnie to tutaj dostajemy. 


Tizen Smart TV to system, który może pochwalić się jedną z najlepszych bibliotek aplikacji na telewizory. Mamy tutaj wszystkie najważniejsze programy, w tym oczywiście Netflixa, YouTube’a, Disney+, HBO Max, Prime Video, player.pl i wiele, wiele innych. Jest nawet Twitch, na którego brak użytkownicy przez jakiś czas narzekali, ale już kilka miesięcy temu udało się tę zaległość nadrobić. O ile w przypadku testowanego na początku roku Samsunga QE55WN91B narzekałem na wolniejszą pracę, tak tutaj tego problemu nie ma. Na telewizorze ani razu nie zauważyłem tzw. zamulenia. Bardzo szybko reaguje na wydawane komendy, błyskawicznie pobiera, instaluje i uruchamia wszystkie aplikacje.

Natomiast jednej rzeczy muszę się przyczepić i jest to pierwsza konfiguracja. Przysporzyła mi ona niemałe problemy. Nie wiem, czy akurat miałem pecha i trafiłem na niedziałające serwery Samsunga, czy zawiniło coś innego. Sądząc po liczbie podobnych wpisów w Internecie, wnioskuję, że to jednak problem, który zdarza się dość często. O co konkretnie chodzi?

Otóż telewizor za nic nie chciał się zalogować na moje konto Samsung. Za każdy razem miał problem z pobraniem warunków korzystania i zasad ochrony prywatności, więc nie mogłem ich zaakceptować. A skoro nie mogłem ich zaakceptować, to nie mogłem się zalogować. Tym samym niedostępne było dla mnie wiele funkcji, w tym między innymi pobieranie aplikacji. W sumie walczyłem z tym jakieś 2 godziny, kilkukrotnie resetowałem telewizor, podłączałem się do różnych sieci (np. WiFi z telefonu), zmieniałem DNS-y, próbowałem różnych metod konfiguracji, w tym przez aplikację na telefonie, ale nic nie działało. Aż do momentu, w którym zadziałało. Tak po prostu, za kolejną próbą telewizor załapał i od tamtej pory wszystko działa bez zarzutu. Jednak kosztowało mnie to trochę nerwów.

Telewizor oferuje wiele różnych ustawień czy też funkcji. Nieźle wypadają między innymi aplikacje Xbox oraz GeForce Now, które – po sparowaniu bezprzewodowego kontrolera – pozwalają na granie w chmurze, chociaż w tym wypadku raczej nie obejdzie się bez przewodowego internetu (WiFi generuje lagi). Oprócz tego mamy też MultiView, dzięki któremu możemy oglądać obrazu z dwóch źródeł jednocześnie. Możemy też wydawać komendy głosowe, ale — prawdę mówiąc — jest to bajer. Natomiast posiadaczy innych sprzętów Samsunga na pewno ucieszy obsługa SmartThings, co pozwala na wyświetlanie parametrów urządzeń na ekranie telewizora. Może to być np. zużycie prądu czy wody w pralce.

Samsung QD-OLED QE55S95C to bestia, a nie telewizor. Pokochasz go

W ogólnym rozrachunku system Tizen Smart TV wypada świetnie. Ma swoje mankamenty. Niektóre rzeczy Samsung mógłby zmienić, ale szybko można się do nich przyzwyczaić. 

Granie

Samsung S95C to telewizor nie tylko do oglądania filmów i seriali, ale także do grania. Jako szczęśliwy posiadacz konsoli PlayStation 5 nie omieszkałem tego sprawdzić i wrażenia są niesamowite. God of War: Ragnarok czy Final Fantasy XVII wyglądają absolutnie rewelacyjnie. Oczywiście nie brakuje tutaj wszystkich najważniejszych rozwiązań gamingowych, jak AMD FreeSync Premium Pro, VRR czy też ALLM.

Poza tym telewizor ma specjalny panel dla graczy z szybkimi ustawieniami. Tam możemy zmienić odświeżanie, wyłączyć lub włączyć VRR czy też zmienić ustawienia obrazu, gdzie gotowych jest kilka predefiniowanych trybów w zależności od gatunku gry. Absolutna rewelacja. Wrażenia z grania na tym telewizorze są niesamowite.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)