Sharp 65BL5EA to telewizor o przekątnej 65”, co niejako z definicji oznacza, że trochę prądu z gniazdka pociągnąć musi. Jak się okazuje, jest w tym bardzo konsekwentny i niezależnie od rodzaju wyświetlanej treści mówimy tu o poborze mocy rzędu ok.167 – 169 W (pomiar przy maksymalnym podświetleniu). W trybie czuwania spada on praktycznie do zera, chyba że aktywujemy funkcję wybudzania po Wi-Fi, która zużywa ok. 11 W.
Sharp 65BL5EA pokazuje, że dobry telewizor to nie tylko taki z matrycą OLED, rozdzielczością 8K i odświeżaniem liczonym w setkach herców. Czasem kluczem jest to, żeby w danym budżecie zaoferować jak najwięcej. I tutaj testowany model wypada naprawdę dobrze. Za niecałe 3000 zł możemy bowiem kupić telewizor o przekątnej 65”, który wyróżnia się dobrą jakością obrazu, bogatą funkcjonalność i do tego ma Android TV na pokładzie.
Opłacalność to klucz do sukcesu Sharpa 65BL5EA. Testowany telewizor pod żadnym względem nie jest może wybitny, ale za to wypada dobrze we wszystkich istotnych obszarach. W szczególności pochwalić należy świetny kontrast i niezłe odwzorowanie kolorów, zapewniane przez tutejszą matrycę. Wysoka jakość obrazu to fundament, który decyduje o sile telewizora – na szczęście Sharp 65BL5EA nie ma się pod tym względem czego wstydzić.
Ale czy jest sprzętem idealnym? W żadnym wypadku. Niestety budżetowa natura testowanego modelu dość często daje o sobie znać. Największym problemem jest niska wydajność zastosowanych podzespołów. Choć telewizor dobrze radzi sobie z przyciężkawym Adnroidem, w dalszym ciągu trzeba liczyć się z opóźnieniami w przypadku bardziej wymagających aplikacji. W dłuższej perspektywie może się to okazać problematyczne, szczególnie jeśli zamierzamy dużo korzystać z funkcji Smart TV.
No ale mówimy o sprzęcie poniżej 3000 zł. W tej cenie jeśli chcemy dużej przekątnej, musimy liczyć się z kompromisami, a te w przypadku Sharpa 65BL5EA są akurat całkiem rozsądne. Testowany telewizor jest bardzo ciekawą propozycją w segmencie budżetowym, która sprawdzi się w niejednym salonie.
Plusy:
Minusy:
Źródło zdjęć: własne, Sharp
Źródło tekstu: własne