Informacje z sensorów są przekazywane do aplikacji mobilnej przez Bluetooth i zostaną przeanalizowane przez sztuczną inteligencję, która wykryje anomalie. Jeśli Któryś ze wskaźników będzie wykraczał poza normy, dostaniesz o tym wyraźną informację.
W aplikacji możesz przypisywać własne etykiety zapisom snu. Korzystam z tego, by zapisać noclegi w hotelach i przed dłuższymi podróżami – takie noce zawsze nieco odbiegają od normy. Na pierwszym planie zobaczysz ocenę snu danej nocy, poniżej zaś karty z konkretnymi parametrami: czas snu, fazy snu, AHI (wskaźnik bezdechów i spłyconych oddechów), tętno, natlenienie krwi, przewracanie się w nocy, a także niedobory snu w ciągu ostatnich 6 dni. Kolejność kart można zmienić, aplikacja ma też tryb nocny.
Po przejściu do każdego z parametrów możesz zobaczyć szczegóły i wykres w czasie, statystyki i zakres standardowy.
Jest tu też dokładny widok wszystkich parametrów snu na jednym wykresie. To bardzo pomocne przy szczegółowym monitorowaniu bezdechów.
Jak przystało na aplikację prozdrowotną, można udostępniać swoje raporty członkom rodziny. Wystarczy, że każdy założy swoje konto, a w ustawieniach aplikacji doda innych członków rodziny. Służą do tego identyfikatory, które znajdują się pod awatarem użytkownika – nie trzeba podawać adresu e-mail czy numeru telefonu. Ustawienia udostępniania są bardzo proste i w każdej chwili można wycofać zgodę na udostępnianie raportów. Choć w usłudze SleepOn można zalogować się przez Facebooka, nie pobiera ona listy znajomych i nie pozwala ich wyszukiwać.
Go2Sleep w po wykryciu bezdechu zmusza do ruchu, wibrując. Ten sam mechanizm został wykorzystany do budzenia biologicznego. W ustawieniach aplikacji możesz wybrać godzinę, o której chcesz wstawać oraz dni aktywności alarmu. Go2Sleep uruchomi się najwcześniej 20 minut przed wskazaną godziną, gdy tylko wykryje, że nosząca osoba śpi lżej. To naprawdę dobra metoda, by wstawać wypoczętym. Go2Sleep kosztuje 489 zł, ale dobry sen jest bezcenny.
W aplikacji jest też funkcja znajdowania pierścienia. Urządzenie będzie widoczne na radarze, można też kazać mu wibrować.
Jeśli założysz pierścień, ale nie pójdziesz spać, możesz na żywo oglądać swoje tętno i poziom natlenienia krwi.
Trzeba zaznaczyć jeszcze jedną cechę Go2Sleep – to nie jest gadżet do noszenia na co dzień. To bardziej urządzenie medyczne, zaprojektowane na podstawie badań naukowych. Claus He, założyciel firmy, skonstruował pierwszy smartzegarek z monitorem tętna BASIS, który odkupił od niego Intel. W 2015 roku He miał zawał i spędził sporo czasu w szpitalu, gdzie nie mógł się wyspać oklejony sensorami. Jego celem stało się wtedy stworzenie urządzenia monitorującego sen, które jest nieinwazyjne. Badania bezdechu sennego doprowadziły do powstania malutkiego i genialnie wygodnego Go2Sleep.
Zalety
|
Wady
|
Ocena końcowa: 9/10