DAJ CYNK

Sony Xperia 10 Plus - japońska średnia półka w nowej, zbyt drogiej odsłonie

Damian Szerszeń (damianoo)

Testy sprzętu

Wyświetlacz

Jak już wspominałem, znakiem rozpoznawczym Xperii 10 Plus jest panoramiczny ekran o proporcjach 21:9, co powinno skutkować brakiem czarnych pasków na ekranie podczas oglądania filmów nagranych w kinowych proporcjach. Wyświetlacz został wykonany w technologii IPS i charakteryzuje się rozdzielczością 2520 na 1080 pikseli, co daje ich zagęszczenie na poziomie 422 ppi. Szkoda, że tworząc urządzenie, którego wyróżniającą się funkcją ma być wygodne oglądanie filmów i seriali, nie zdecydowano się na zastosowanie ekranu wykonanego w technologii AMOLED z większą rozdzielczością. Kontrast jest przeciętny, jasność maksymalna tylko zadowalająca, a kolory wydają się być wyblakłe.

Z poziomu ustawień możliwe jest dostosowanie balansu bieli i saturacji barw. Dostępne są także ułatwienia takie jak automatyczne sterowanie poziomem jasności ekranu, tryb ochrony wzroku oraz inteligentne sterowanie podświetleniem, które pozostawia ekran włączony podczas korzystania z urządzenia.

Interfejs

Sony Xperia 10 Plus działa pod kontrolą systemu Android 9.0 Pie, interfejs systemowy to w zasadzie „czysty” Android z niewielkimi modyfikacjami producenta. Zainstalowane aplikacje są dostępne z poziomu wysuwanej z dołu ekranu szuflady, a sterowanie odbywa się przy pomocy standardowych przycisków Androida na dole ekranu, niestety bez możliwości obsługi gestami. W ustawieniach znajdziemy kilka ciekawych opcji, wśród których warto wspomnieć przede wszystkim o funkcji Boczny sensor, czyli pasku na boku ekranu, z poziomu którego w wygodny sposób można dostać się do najczęściej używanych aplikacji oraz funkcji, podpowiadanych na podstawie sposobu korzystania z urządzenia. Dostępna jest również opcja inteligentnego oczyszczania, której zadaniem jest optymalizacja pamięci i zapewnienie jak najlepszej wydajności urządzenia.

Jeśli chodzi o zabezpieczenia biometryczne, Xperia 10 Plus wzbudza ambiwalentne uczucia. Z jednej strony znajdziemy tutaj szybko działający czytnik odcisków palca umieszczony na prawej krawędzi, dokładnie w miejscu, w którym podczas standardowego uchwytu ląduje kciuk. Z drugiej zaś strony zabrakło możliwości odblokowania urządzenia przy pomocy twarzy, do czego przyzwyczaili nas już konkurenci.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News