DAJ CYNK

Test ASUS Zenfone 6 - obrotowy aparat do zdjęć selfie i… szpiegowskich

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

Aparat

Zenfone 6 to jeden z najciekawszych smartfonów fotograficznych na rynku. Obrotowa sekcja foto pozwala robić zarówno standardowe zdjęcia, jak i selfie. Co ciekawe, posługując się przyciskami głośności, można moduł obracać w kontrolowany sposób nie tylko do pozycji przedniej, ale także do wartości pośrednie w zakresie blisko 180°. Pozwala to na dobór ciekawych kadrów z wygodnym podglądem. Dzięki temu rozwiązaniu można też robić dyskretne zdjęcia, nie zwracając uwagi osób postronnych. Wręcz szpiegowskie. Do szpiegowania oczywiście nikogo nie namawiam, ale często przecież najciekawsze zdjęcia powstają wtedy, gdy fotografowane osoby zachowują się spontanicznie, bo nie wiedzą, że są w obiektywie, natomiast na widok aparatu zaczynają pozować. 

Główny aparat wykorzystuje dobrze znaną z innych modeli matrycę Sony IMX586 o rozdzielczości 48 Mpix (1/2”), która dzięki technologii łączenie pikseli Quad Bayer pozwala na uzyskanie obrazów 12 Mpix (4:3) lub 9 Mpix (16:9) z pikselem 1,6 µm. Rozwiązanie to powinno pokazać pełnie swoich możliwości w trudnych warunkach oświetleniowych. Wartość przysłony aparatu wynosi f/1,79, długość ogniskowej 6 mm (ekw. 35 mm), a kat widzenia 79°.

Drugi aparat ma rozdzielczość 13 Mpix  i obiektyw szerokokątny 125°. Długość ogniskowej to 11 mm (ekw. 35 mm), a przysłona -  f/2,4. Fotografowanie w szerokim kadrze ułatwia korekta dystorsji w czasie rzeczywistym.

Aplikacja aparatu ma sporo ciekawych funkcji. W podstawowym trybie zdjęciowym można łatwo przełączać się między aparatem głównym a szerokokątnym, co jednak trwa nieco za długo. Z głównego wizjera otrzymujemy też dostęp do trzech trybów HDR+, formatu zdjęcia, filtrów itd. Podczas fotografowania aparat korzysta z rozpoznawania scen za pomocą SI. Jest ich 16, w tym np. żywność, niebo, roślina, zachód słońca, ludzie, tekst czy widok w nocy. 

Dostępne są też inne tryby aparatu: portret, panorama, noc i ręczny, gdzie możemy zmienić ostrość, czas migawki, czułość, ekspozycję i balans bieli. Po wybraniu zaznaczonej opcji zmiany dokonywane są za pomocą ekranowego półokręgu.

Ciekawym dodatkiem jest funkcja samowyzwalacza, który ukryty jest pod przyciskiem migawki. Wystarczy przytrzymać na nim palec i odciągnąć do środka ekranu, wybierając opóźnienie w dowolnym przedziale czasowym do 10 sekund. Po zwolnieniu przycisku rozpocznie się odliczanie. 

Całość jest intuicyjna w obsłudze, a zdjęcia można robić za pomocą specjalnego przycisku (tego od Asystenta Google), który tu akurat bardzo się przydaje. Ostrość nastawiana jest błyskawicznie i bezbłędnie, aparat dość długo jednak przetwarza obrazy robione w trybie zaawansowanego HDR (HDR++). Ten ostatni pozwala osiągnąć bardzo ciekawe efekty, ale wymaga kilku sekund na uchwycenie kadru.

Jakość zdjęć jest bardzo dobra. Kolory są żywe, naturalne, a kontrast wysoki. Główny aparat dzięki jasnej optyce i dobrej matrycy pozwala na znaczne obniżenie czułości, dzięki czemu szumy są niewielkie. Optymalny tryb zdjęć to 12 Mpix lub 9 Mpix po połączeniu pikseli matrycy. Pełna rozdzielczość 48 Mpix jest możliwa, ale wtedy zalety Quad Bayer stają się niedostępne. Podobnie jest, gdy skorzystamy z dwukrotnego zoomu, który wycina fragment kadru z pełnej rozdzielczości.

Dość nieźle spisuje się tez tryb szerokokątny. Mimo przysłony f/2,4 i stałego focusu dzienne zdjęcia krajobrazowe wychodzą całkiem ładnie. Dystorsja jest niewielka, a po doborze odpowiedniego kadru mamy szanse zrobić naprawdę fajne zdjęcia nie tylko krajobrazowe, lecz także ujęcia w bliższym planie. Przydaje się też tryb portretowy - tu właśnie pojawia się efekt rozmycia tła, który działa całkiem sprawnie i co ważne, nie jest ograniczony do portretów, jak sugeruje nazwa, lecz można go zastosować do wszystkich obiektów na pierwszym planie.

To w dobrych warunkach oświetleniowych, a co po zmroku czy w nocy? Także i wtedy Asus Zenfone 6 radzi sobie bardzo dobrze. To, jak pracuje matryca i optyka zauważa się już na podglądzie podczas zdjęć nocnych - wszystko jest rozjaśnione i widać każdy zakamarek.  Ostrość zdjęć jest niezła, szumy - zauważalne, ale nie w sposób rażący. Fotografie nocne w trybie automatycznym to dobry pomysł, gdy chcemy na szybko uwiecznić coś ważnego, ale nie zależy nam na wysokiej jakości. Tę możemy z kolei osiągnąć w osobnym trybie nocnym, w którym obraz jest naświetlany przez kilka długich sekund, na podobnej zasadzie, jak HDR++. Asus dobrze poradził sobie z kompensacją drgań, więc nawet robiąc zdjęcie z ręki, mamy szanse na udane fotografie. Do ideału jednak trochę zabrakło - miałem sporo sytuacji, gdy nawet po podparciu zdjęcie wychodziło lekko rozmyte i zaszumione. Takie fotografie na pierwszy rzut oka wyglądały wręcz zachwycająco, ale po powiększeniu szybko dały się zauważyć mankamenty.

W większości te same uwagi dotyczące pary aparatów odnoszą się też do zdjęć selfie. Wystarczy obrócić moduł i gotowe. Do dyspozycji otrzymujemy te same narzędzia, które dostępne w podstawowym ułożeniu aparatu - jest tryb portretowy, tryb nocny, można korzystać z obiektywu szerokokątnego. Niewątpliwie taką konstrukcją smartfonu Asus zapewnił Zenfone’owi 6 jedno z pierwszych miejsc wśród aparatów selfie. Dla osób, które często robią takie zdjęcia, ten model może okazać się bardzo dobrym wyborem. Również youtuberzy, tiktokerzy czy twórcy treści na Instagramie albo w innych tego typu serwisach społecznościowych powinni docenić ten model jako główne lub pomocnicze narzędzie pracy.  

Wideo

Smartfon daje też całkiem niezłe możliwości nagrywania wideo. Główny aparat pozwala na zapis filmów w rozdzielczości 4K UHD (3840 x 2160) przy 30 lub nawet 60 kl./s, dodatkowy tylko 30 kl./s. Obydwa pozwalają też na rejestrację Full HD przy 30 lub 60 kl./s. Dźwięk jest stereo. Zabrakło jednak stabilizacji optycznej, zamiast niej otrzymujemy elektroniczną EIS.  Kręcąc wideo, możemy skorzystać z opcji śledzenia ruchu Motion Tracking, są także tryby nagrywania poklatkowego w 4K i w zwolnionym tempie (1080p przy 240 kl./sek. / 720p przy 480 kl./s).

Mimo braku OIS, filmy nagrywane za pomocą Zenfone’a 6 są w miarę płynne i robią całkiem dobre wrażenie. Po wyborze 4K 60 kl./s otrzymamy świetne rezultaty i kamera sprawdzi się nie tylko do nagrywania przypadkowych zdarzeń, ale może posłużyć do realizacji bardziej ambitnych produkcji, na przykład stworzenia filmowego podsumowania wakacyjnego wyjazdu. Ciekawostką jest możliwość obracania aparatu podczas nagrywania, co ułatwia przycisk na ekranie, chociaż korzystanie z tej funkcji bez zwiększenia widocznych na nagraniu drgań jest trudne. Dość dobrze wychodzą też filmy kręcone nocą. Ostrość nie jest idealna, pojawiają się też szumy, ale ogólne wrażenie jest pozytywne.   

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News