DAJ CYNK

Test ASUS Zenfone 8 – w końcu iPhone 12 mini ma konkurencję!

Anna Rymsza (Xyrcon)

Testy sprzętu

ASUS Zenfone 8 – aparaty
Zdjęcia i filmy: za dużo HDR, za mało filmów nocnych

ASUS Zenfone 8 nie walczy na rynku telefonów z szalonymi konstrukcjami aparatów. Tu jest prosto – jest aparat główny z matrycą 64 MPix (Sony IMX686), aparat szerokokątny 12 MPix (Sony IMX363), a z przodu aparat do selfie z nowiutką matrycą 12 MPix. Tak, to pierwszy telefon na rynku z matrycą Sony IMX663. Każdy z tych aparatów ma autofokus i możliwość śledzenia twarzy przy robieniu portretów.

Wyspa z aparatami zalatuje zresztą iPhone'em 12 mini, ale jest nieco węższa i wydłużona. Aparat główny znajduje się nad szerokokątnym. Jego obiektyw ma przysłonę f/1,8 i optyczną stabilizację obrazu. Szerokokątny może posłużyć też do robienia zdjęć makro, które wychodzą mu całkiem nieźle. Połączenie to pozwala na używanie płynnego zoomu przy kręceniu filmów i robieniu zdjęć w zakresie od 0,6x do 8x. Można również zrobić zdjęcie w pełnej rozdzielczości 64 MPix, by uchwycić więcej detali.

Aplikacja aparatu ASUS Zenfone 8

Aplikacja do obsługi aparatu jest dość prosta w obsłudze. Kupiła mnie tym, że od razu po uruchomieniu poinformowała mnie, że mogę ukryć tryby fotografowania, z których nie będę korzystać. To możliwe też na innych modelach, ale raczej nie jest to możliwość eksponowana. Niemniej można tu skorzystać z trybów:

  • HDR,
  • manualnego (ciekawostka: z bracketingiem na potrzeby zdjęć HDR),
  • nocnego,
  • portretowego,
  • skanowania dokumentów
  • i panoramy.

Przy kręceniu filmów do dyspozycji mamy także:

  • tryb manualny,
  • redukcję szumu wiatru,
  • podkreślenie głosu i wybór mikrofonu nagrywającego
  • zwolnione tempo,
  • film poklatkowy
  • i śledzenie ruchu.

Oglądając zdjęcia z Zenfone'a 8 nie da się nie zauważyć, że tryb HDR jest agresywny. Trudno mi ocenić go jednoznacznie, dla mnie niektóre ujęcia mają przesadzone kolory, a inne bez trybu HDR nie mają sensu. Jestem dość zadowolona ze zdjęć nocnych, ale z kolei sporo zdjęć zrobionych w dzień ma ostry szum i wymagałoby dalszej obróbki na komputerze. Podoba mi się geometria – rzeczy proste zostają proste, ale można zabawić się perspektywą. Oto kilka próbek:

Zdjęcia robione aparatem szerokokątnym miewają minimalnie inne kolory niż robione aparatem głównym. Niemniej tu działa ten sam mechanizm HDR i do zdjęć nocnych:

Na niektórych ujęciach widać też, że aparat szerokokątny ma ciemniejszy obiektyw, niż główny. To nieco psuje ujęcia makro, robione w nieidealnych warunkach. mam też problemy z ustawieniem ostrości tam, gdzie chcę, ale gdy już mi się uda, jestem raczej zadowolona z efektów. Na szczęście piszę recenzję, gdy kwiatków nie brakuje, więc było na czym testować:

Co z selfie? Tu moim zdaniem Zenfone 8 wypadł najgorzej. Jest co prawda zoom i śledzenie twarzy, jest też tryb portretowy i wygładzanie skóry… ale jest też mnóstwo szumu. Czasami sprawę uratuje możliwość użycia ekranu jako flasha, ale zdarza się to rzadko. Zdjęcia mają w większości naturalne kolory (o ile nie włączy się HDR), ale przed wrzuceniem ich do sieci warto skorzystać z programu do odszumiania:

Od kiedy testuję Zenfone'a 8 zastanawiam się poważnie nad tym, czy ten „surowy” szum można przekuć w zaletę. Na pewno lepiej jest mieć kontrolę nad końcowym wyglądem zdjęć, niż zdawać się na automat. Tylko czy przeciętnemu użytkownikowi będzie się chciało? Wątpię. Mnie się nie chce.

ASUS Zenfone 8 aparat selfie

W kwestii filmów nie jest różowo. Można co prawda kręcić w 8K i skorzystać z manualnych ustawień, ale na pewno nie można oczekiwać wybitnych efektów. Zenfone 8 ma problemy z łapaniem ostrości, gdy jest ciemno i zachowuje się nieprzewidywalne przy sztucznym świetle. Stabilizacja obrazu jest poprawna, ale w nocy jest w zasadzie bezużyteczna.

Ciekawostką jest możliwość sterowania nagrywaniem dźwięku. Zenfone 8 ma 3 mikrofony, które mogą współpracować przy tłumieniu szumu tła i wydobywaniu mowy. Efekty nie są potężne, ale zauważalne. Owszem, czasem wygenerują artefakty, ale większość czasu nagrywanie dźwięku tym telefonem to czysta przyjemność. W manualnych ustawieniach kamery mogę ponadto wybrać nagrywanie mikrofonem od strony ekranu, od strony aparatu lub wszystkimi. Szkoda, że te ustawienia zostały tak schowane, bo zapewne niewiele osób zajrzy do trybu dla profesjonalistów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł.

Źródło tekstu: wł.