Według producenta słuchawki nie oferują mocno wyróżniających się czasów działania, to 8 godzin rozmów i 6 godzin słuchania muzyki, ale też nie są to wartości odbiegające od innych tego typu urządzeń. Czasy podane producenta mają pokrycie w rzeczywistości. Nie miałem okazji sprawdzić czasu rozmów, ale słuchawki pozwalają na nawet na trochę więcej niż 6 godzin słuchania muzyki.
Również deklarowane czasy ładowania sprawdzają się w praktyce. Powerbank ładuje się do pełna w ciągu ok dwóch godzin, a same słuchawki godzinę. Naładowany do pełna pokrowiec pozwala naładować słuchawki od zera 8-10 razy. To bardzo dobre wyniki, dzięki którym konieczność ładowania sprzętu nie jest na co dzień uciążliwa.
Słuchawki Platinet PM1080B przygarnąłem do testów z czystej ciekawości. Nie miałem wobec nich żadnych specjalnych wymagań, ale też nie patrzyłem na nie od startu krytycznym okiem. Cały zestaw jest bardzo prosty i oszczędne wzornictwo może się podobać, a przy tym jest bardzo dobrze wykonany. Do tego, co jest najważniejsze, dostajemy przyjemną jakość dźwięku i wysoką głośność. Pozytywnie wypada też możliwość prowadzenia rozmów. Całość dopełnia wydajny akumulator i możliwość naładowania go w stosunkowo krótkim czasie.
W zasadzie jedyną wadą jest konstrukcja, która dla wielu osób może wydawać się niepewna, bo słuchawki mogą sprawiać wrażenie jakby miały zaraz wypaść z ucha. To kwestia przyzwyczajenia, ale obecność jakichkolwiek „skrzydełek” lub podobnych zaczepów byłaby mile widziana.
W tym wszystkim najlepiej wygląda sugerowana przez producenta cena słuchawek, która wynosi zaledwie 149,90 zł. Nie jest to sprzęt dla audiofilów i osób chcących się wyróżnić ciekawie wyglądającymi słuchawkami, ale to kawałek bardzo porządnego sprzętu kosztujący niewielkie pieniądze.
Ocena końcowa - 8/10
Wady:
Zalety: