Akumulator w tego typu zegarkach zazwyczaj wystarcza na pracę do wieczora podczas normalnego użytkowania. Jednak kilka tygodni temu pojawiła się aktualizacja systemu, po której podczas użytkowania z pełną synchronizacją ze smartfonem i włączonym Wi-Fi, automatyczną jasnością ekranu oraz automatycznym podświetlaniem tarczy, np. po podniesieniu ręki, zegarek wytrzymuje nawet trzy dni. Oczywiście ustawiając maksymalną jasność ekranu i jej ciągłe podświetlenie wracamy do standardowego działania – maksymalnie do wieczora.
Wadą akumulatora pozostaje czas ładowania, które trwa ok trzech godzin. Złącze ładowania jest magnetyczne, ale magnes niestety zbyt łatwo puszcza i nawet lekki pociągnięcie za kabel potrafi przerwać ładowanie. Trzeba koniecznie pilnować, żeby podczas ładowania zegarek leżał na rónej powierzchni.
Jesteśmy tuż przed rynkową premierą czwartej generacji inteligentnych zegarów Fossila. Mając już styczność z jej przedstawicielami mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że… trzecia generacja zegarków jest nadal godna uwagi. Oczywiście mamy nowe funkcje, w tym przede wszystkim pulsometr, GPS i NFC, a dzięki cieńszym ramkom wokół ekranów zegarki wyglądają efektowniej, ale co jeśli tego nie potrzebujemy?
W tym przypadku trzecia generacja linii Fossil Q jest idealnym wyborem. Różnica w codziennym użytkowania, poza wspomnianymi nowościami, będzie niemalże niezauważalna, a przy tym w kieszeni zostanie nam dodatkowe kilkaset złotych. Szczególnie, że zegarki trzeciej generacji powinny stawać się coraz tańsze.
Wracając do testowanego modelu Q Explorist muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem drogi, jaką udało się Fossilowi pokonać. Z zegarków, których jedną poważaną zaletą był wyróżniający się wygląd, produkty Fossila stały się czymś więcej niż tylko ładną alternatywą. Tak działające, z poprawionym czasem działania i przede wszystkim o niebo lepszym niż dotychczas ekranem, są obecnie realną konkurencją dla bardziej znanych zegarków Samsunga, Huaweia czy też ciągle bardzo drogiego Apple’a.
Dzięki temu zegarki z serii Fossil Q mogę obecnie polecić nie tylko osobom szukającym wyróżniającego się smartwatcha, ale też każdemu, kto szuka dobrego smartwatcha. Jeśli jednak NFC, pulsometr lub GPS są jednym z kryteriów wyboru, to warto poczekać kilka tygodni na pojawienie się zegarków czwartej generacji. A już niedługo sprawdzimy też ich możliwości.
Ocena końcowa: 8/10
Wady:
Zalety:
