DAJ CYNK

Test smartwatcha Fossil Q Founder 2.0

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Potencjalni nabywcy smartwatchy często stają przed wyborem - funkcjonalność czy wygląd. Wiodący producenci coraz częściej decydują się na tworzenie urządzeń z okrągła tarczą, które bardziej przypominają klasyczne zegarki. Mimo wszystko wybór stale pozostaje niewielki.



Potencjalni nabywcy smartwatchy często stają przed wyborem - funkcjonalność czy wygląd. Wiodący producenci coraz częściej decydują się na tworzenie urządzeń z okrągła tarczą, które bardziej przypominają klasyczne zegarki. Mimo wszystko wybór stale pozostaje niewielki. Na szczęście w tę część rynku elektroniki noszonej coraz odważniej wkraczają producenci klasycznych zegarków. Jednym z nich jest Fossil. W moje ręce trafił model Q Founder 2.0, jeden z wielu przedstawicieli urządzeń producenta z systemem Android Wear. Sprawdźmy, czy może on konkurować z urządzeniami bardziej znanych marek.

Główne cechy urządzenia:

  • dotykowy wyświetlacz o rozdzielczości 320 x 290 pikseli,
  • wodoszczelna obudowa (IP67), koperta o średnicy 46 mm i wysokości 14 mm, wymienne paski/bransolety o szerokości 22 mm,
  • procesor Qualcomm Snapdragon Wear 2100,
  • 512 MB pamięci RAM, 4 GB pamięci wbudowanej,
  • system Android Wear 2.0, zegarek kompatybilny z Androidem 4.3 lub nowszym oraz z iOS 9 lub nowszym,
  • łączność Bluetooth 4.1, Wi-Fi (b/g/n),
  • akumulator o pojemności 400 mAh,
  • żyroskop, akcelerometr, możliwość prowadzenia rozmów głosowych przez wbudowany mikrofon i głośnik.

W zestawie znajdziemy zegarek, krótką instrukcję oraz przewód USB z ładowarką indukcyjną.



Wygląd i obudowa

Fossil Q Founder 2.0 dotarł do mnie w chyba najbrzydszej dostępnej wersji, z ciemnoszarą bransoletą i przebiegającym wzdłuż niej jasnym paskiem. Do wyboru pozostają jeszcze wersje z białym lub czarnym pakiem silikonowym, brązowym skórzanym, lub srebrną bransoletą, więc bez problemu można przy zakupie dobrać pasujący nam wariant. Zegarek jest bardzo duży za sprawą koperty o grubości aż 14 mm, co w połączeniu z dosyć sporą średnicą (46 mm) powoduje, że może nie pasować do każdego nadgarstka. Mimo wszystko, na rynku nie brakuje zdecydowanie większych konstrukcji, jak choćby zegarki Diesela, marki również należącej do Fossila. Kolejną "dużą" kwestią jest masa urządzenia, która wynosi aż 177 gramów i zdecydowanie czuć, że mamy go na ręce. Nie zauważyłem jednak widocznych przyrostów mięśni przedramienia podczas użytkowania zegarka i zarówno do masy, jak i do sporych wymiarów zaskakująco szybko przyzwyczaiłem się. Pomimo tego, że na co dzień używam zdecydowanie mniejszych zegarków.

Spasowanie i wykonanie elementów konstrukcji stoi na wysokim poziomie. Nie można jej pod tym względem nic zarzucić. Na obudowie nie znajdziemy zbyt wielu elementów, poza imitacją pokrętła z przyciskiem wywołującym Menu Androida na prawym boku. Obok niego mamy otwór mikrofonu, a na lewym boku otwory głośnika. Bransoletę można w prosty sposób zdjąć i wymienić na inną o szerokości 22 mm lub ją skrócić, co w przypadku większości nabywców będzie niezbędne. Ogniwa, które można zdemontować są oznaczone strzałkami i można to zrobić w warunkach domowych przy pomocy np. solidniejszej igły i niewielkiego młotka lub wystarczy oddać zegarek zegarmistrzowi, który upora się z tym w ciągu kilku minut.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News