Podłączenie soundbara do telewizora jest szalenie prosta i sprowadza się do podłączenia dwóch przewodów – HDMI eARC lub optycznego oraz zasilania. TV Samsunga szybko wykrywa urządzenie i pozwala na sterowanie głośnością z poziomu własnego pilota. W razie potrzeby w zestawie jest też dedykowany pilot do obsługi Sony HT-S2000, ale o nim już pisałem. Tak naprawdę korzystanie z aplikacji Sony Home Entertainment Connect może wydawać się zbędne. Jednak warto zainstalować ją na telefonie i sparować z soundbarem, bo oferuje kilka dodatkowych funkcji.
Połączenie soundbara również zajmuje chwilę. Aplikacja w ciągu kilku sekund znajduje urządzenie i prosi w pewnym momencie o zbliżenie telewizora do grajbelki. Już po chwili zyskujemy możliwość kontrolowania sprzętu. Na głównym ekranie aplikacja oferuje to samo, co dołączony w zestawie pilot. Ciekawiej robi się po wejściu do ustawień. Tam możemy mieć innymi wybrać rodzaj pola dźwiękowego, czyli Sony Virtual Surround Engine, Dolby Speaker Virtualizer lub DTS Virtual: X. Możemy też włączyć DSEE, Audio DRC, poprawić synchronizację między obrazem i dźwiękiem, włączyć automatyczną regulację głośności, zmienić jakość połączenia Bluetooth, czy też zmienić ustawienia HDMI, w tym sterowanie za pomocą pilota telewizora. Oczywiście nie brakuje też możliwości podłączenia innych głośników z systemu Sony.
To, co rozczarowuje, to brak funkcjonalnego WiFi. Co prawda na stronie producenta widnieje informacja, że soundbar pozwala na tego typu łączność, ale nie da się z niego w żaden sposób skorzystać. To oznacza też brak obsługi Chromecasta i Apple AirPlay, a także systemu multiroom. Sony HT-S2000 nie jest też wykrywany jako głośnik przez Spotify, jak dzieje się to w przypadku Sonosów.
Dopiero po połączeniu przez Bluetooth możemy odtwarzać muzykę z telefonu, a i tu pojawia się problem. Soundbar nie pozwala na oglądanie telewizji bez dźwięku i słuchanie muzyki przez BT. Albo mamy dźwięk z telewizora, albo dźwięk z telefonu, ale z czarnym ekranem. Szukałem odpowiednich ustawień, ale nie udało mi się rozwiązać tego problemu. Żałuję, bo czasami lubię mieć w tle włączony bez dźwięku jakiś stream z Twitcha, a jednocześnie słuchać swojej muzyki. Nie robię tak często, ale wolałbym mieć taką możliwość. W przypadku Sony nie jest to możliwe.
Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)