DAJ CYNK

Test tabletu Samsung Galaxy NotePro 12.2

Marcin Kruszyński (vonski)

Testy sprzętu

Przeglądarka internetowa i łączność

Zgodnie ze swoją tradycją Samsung zainstalował w Note PRO dwie przeglądarki internetowe. Pierwszą z nich jest wszystkim znany google'owski Chrome, który nie odbiega w niczym od wersji dostępnej w sklepie. Drugą przeglądarką jest domyślny "Internet" będący rozwinięciem dawnej, opartej na silniku WebKit, przeglądarki ze starszych wersji Androida. Co ciekawe, na dzień dzisiejszy to jednak Chrome działa na tablecie szybciej i płynniej, choć posiada nieco mniej opcji konfiguracji. Na obydwu przeglądarkach nie da się jednak wyświetlić zawartości Adobe Flash, co jednak od dłuższego czasu nie jest niespodzianką.

Pozbawiony modemu 3G tablet komunikuje się z siecią za pomocą Wi-Fi. Sam moduł łączności bezprzewodowej działa dobrze i stabilnie, choć zgodnie z niezbyt chlubną tradycją Samsunga nie zachwyca swoim zasięgiem działania. Miałem już tablety, który zasięg mojego domowego Wi-Fi potrafiły złapać na podwórku (mieszkam na II piętrze), Samsungowi to się nigdy nie udało. Z innych modułów łączności trzeba wspomnieć o sprawnym i bezproblemowym Bluetooth oraz szybkim microUSB w standardzie 3.0 z trybem USB Host, który tradycyjnie widzi wszystko poza napędami sformatowanymi w NTFS. Na pokładzie SM-P900 nie uświadczymy niestety modułu komunikacji zbliżeniowej NFC.



GPS i nawigacja

Ciężko mi wyobrazić sobie zastosowanie ponad 12-calowego tabletu jako urządzenia nawigacyjnego. Mi nie udało się znaleźć żadnego uchwytu zdolnego utrzymać tego kolosa w samochodzie, a nawet gdybym takowy wyszukał, to dalej nie miałbym pomysłu gdzie tak duże urządzenie powiesić. Na potrzeby recenzji "pozwiedzałem" sobie trochę okolicę z Note PRO leżącym na fotelu pasażera i uruchomioną na nim Automapą. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do pracy modułu GPS, jego czułości oraz szybkości wyszukiwania sygnału nawet bez połączenia z siecią (no bo i skąd wziąć WiFi w samochodzie...). Tak więc SM-P900 ma dobry moduł GSP, potrafi doskonale nawigować, ale i tak pewnie 99% użytkowników z tej funkcji nigdy nie skorzysta :-) Dodam również, że w tablecie nie znajdziemy żadnego oprogramowania nawigacyjnego poza standardowymi mapami Google'a.

Zdjęcia i nagrania wideo

Wygodę wykonywania zdjęć i kręcenia filmów 12 calowym tabletem można śmiało porównać do przysłowiowego jedzenia zupy widelcem. Jeśli dodamy do tego brak sprzętowego przycisku aparatu (no dobra - można przypisać funkcję migawki pod klawisz głośności), to można by się zastanowić po co w ogóle aparat w takim urządzeniu? A co więcej: po co tak doskonały aparat?

Samsung wyposażył Note PRO 12.2 w zdecydowanie najlepszy aparat jaki do tej pory spotkałem w tabletach. Ba - ta kamera jest w stanie zawstydzić niejeden smartfon z wyższej półki dostępny na rynku. Ośmiomegapikselowa matryca potrafi zarejestrować kawał dobrego obrazu: dokładnego, że świetnym odwzorowaniem szczegółów, małą ilością szumów, z imponującym kontrastem i jasnością. Przeglądając archiwa moich zdjęć wykonanych telefonami na przestrzeni lat nie zawaham się ocenić możliwości aparatu SM-P900 lepiej niż Galaxy SIII, który przecież nie tak dawno był wyznacznikiem jakości wśród Androidowych flagowców. Nie gorzej wypadają filmy, które nawet kręcone w rozdzielczości FullHD zachowują naprawdę niezłą jakość i bardzo dobrą płynność również w bardziej dynamicznych scenach. Być może zabrzmi to lekko jak herezja, ale ja z czystym sumieniem zamieniłbym aparat w swojej Xperii Z1 Compact na ten, który Samsung umieścił w swoim największym tablecie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News