DAJ CYNK

Test telefonu HTC Desire C

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Wiadomości są, w sposób charakterystyczny dla Androida, ułożone w formie czatów. Klawiatura w trybie pionowym pozwala na trzy metody wprowadzania tekstu. Pierwsza z nich, to klawiatura QWERTY, drugi to standardowa klawiatura alfanumeryczna, a trzecia, to takie pół-QWERTY podobne do klawiatury zastosowanej w Nokii E55 lub Sony Ericssonie P1i. Na co dzień korzystałem z klawiatury w pełnym układzie i początkowo zarówno w pionie, jak i poziomie wydawały mi się one za małe. Ale już po kilku wiadomościach nie miałem problemów z wprowadzaniem tekstu, który dodatkowo ułatwia dobrze działająca autokorekta. W przypadku popełnienia błędu podczas pisania możemy nawigować kursorem czymś na kształt zielonej łzy pojawiającej się pod tekstem. Przesuwając ją po treści wiadomości działa ona jak lupa powiększając tekst, a tym samym pomaga ustawić kursor w pożądanym miejscu w celu np. poprawy literówki. Początkowo wygląda to trochę abstrakcyjnie, ale to wygodna i użyteczna funkcja.

Klientowi pocztowego Adroida jak zwykle nie można nic zarzucić. Wiadomości są poprawnie synchronizowane, wyświetlane są w pełnej treści, nie ma żadnych problemów z załącznikami, ani wysyłaniem e-maili.



Internet i Google Play

Android zazwyczaj bardzo dobrze radzi sobie z przeglądaniem stron internetowych. Jedyną przeszkodą może być zbyt słaby sprzęt. Łączność z Internetem Desire C zapewnia dzięki HSDPA (do 7,2 MB/s) i Wi-Fi w standardach a/b/g/n z opcją utworzenia hot-spotu. Strony wczytywane są poprawnie, ale szybko wczytywane są tylko w przypadku bardzo dobrego zasięgu HSPA lub też przy połączeniu przez Wi-Fi. Szybkość wczytywania jest wtedy bardzo przyzwoita. W przypadku choć trochę słabszego zasięgu osoby przyzwyczajone do bardziej wydajnych smartfonów mogą mieć niewystarczającą ilość cierpliwości do przeglądania dużych ilości Internetu za pomocą Desire C. Czasami potrzebowałem kilkukrotnego odświeżenia strony żeby się do końca wczytała. Jeśli witryny zawierają sporo elementów Flash, to ładowanie odbywa się znacznie wolniej. Systemowa przeglądarka pozwala na otwarcie maksymalnie sześciu kart. Osobiście nie polecałbym tego robić przy słabszym zasięgu, lub będąc tylko w zasięgu EDGE, bo nawet otwarcie w tych kartach dosyć lekkiego forum powoduje wyraźne spowolnienie działania telefonu. Dużą pomocą jest możliwość wyłączenia elementów Flash w menu przeglądarki i opcja wyświetlania stron tylko w wersji mobilnej. W przeglądarce znajdziemy też opcję Odczyt, która wyświetla nam tylko tekst zawarty na stronie. Z filmami zamieszczonymi w treściach różnych artykułów Desire C radzi sobie słabo. Sporo czasu potrzeba żeby film wystartował, a do odtwarzanego dźwięku dołączył obraz. Materiały z serwisu YouTube najlepiej oglądać za pomocą dedykowanej aplikacji lub w wersji mobilnej strony i oczywiście nie w jakości HD, z którą smartfon radzi sobie słabo. W pełnej wersji strony bywa tak, że zanim wystartuje nam obraz, to film dobiegnie już do końca. Pod względem Internetu, Desire C zdecydowanie nie jest przeznaczony dla bardziej wymagających użytkowników.

Odnośnie działania modułu Wi-Fi, jak i Bluetooth (w wersji 4.0) nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości. Zasięg Wi-Fi jest bardzo dobry i stabilny.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News