DAJ CYNK

Test telefonu HTC Desire HD

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Nie wydając jednak ani złotówki, będziemy mogli swobodnie planować trasy na terenie kraju i przeglądać ich konspekt, a także korzystać z przewodników po lokalnych atrakcjach. Dodatkowy Panel Samochodowy ułatwia sterowanie urządzeniem gdy jest ono przyczepione do uchwytu samochodowego. Jakby HTC dodał pełną wersję aplikacji, z głosową nawigacją, można by mówić o perfekcji, a tak "tylko" zasłużona piątka z plusem.



Odtwarzacz multimedialny

Galeria zdjęć, zbiór naszych filmów i mobilna fonoteka zebrane są w aplikacji "Połączone media". Za jej pomocą przeglądamy zasoby telefonu i wskazujemy co chcemy uruchomić. Co ciekawe, program zapyta nas jakim odtwarzaczem chcemy uruchomić dany plik (w końcu nic nie stoi na przeszkodzie, by było ich zainstalowanych kilka). Zdjęcia czy muzyka działają poprawnie, gorzej gdy chcemy odtworzyć jakiś film. Nagle okazuje się, że nasza biblioteka jest mocno przetrzebiona i HTC Desire HD, wbrew obietnicom producenta, wcale nie pozwala na odtwarzanie plików XviD czy DivX, a już na pewno nie tych wysokiej rozdzielczości. Uruchomienie aplikacji Filmy nie ratuje sytuacji - dalej widzimy jedynie ułamek skopiowanej na kartę pamięci kolekcji. Jakież było moje zdziwienie, gdy z okazało się, że pliki uruchamiane menadżerem plików działają poprawnie… To aplikacje Połączone media i Filmy niepotrzebnie wprowadzają użytkownika w błąd. Na potrzeby wygodnego przeglądania zasobów telefonu, zainstalowałem darmowy odtwarzacz mVideoPlayer, który przy okazji odtwarza też napisy (po uprzednim wyborze odpowiedniego kodowania znaków). Niestety aktualizacja oprogramowania do wersji 2.3.3 Gingerbread problemu nie usunęła i telefon owszem, rewelacyjnie odtwarza filmy, ale w standardzie dalej ich nie potrafi namierzyć na karcie pamięci.

Brak wyjścia TV rekompensowany jest nieco technologią DLNA, za pomocą której możliwe jest bezprzewodowe wyświetlenie filmu na ekranie telewizora, a nawet na drugim telefonie czy tablecie. Warunkiem koniecznym jest by wszystkie urządzenia były zalogowane do tej samej sieci WiFi i obsługiwały standard DLNA. Oprócz filmów, możemy też tą metodą wyświetlać zdjęcia czy odtwarzać muzykę.

Gdy zaś mowa o odtwarzaczu muzycznym, to sama aplikacja nie daje absolutnie żadnych powodów do narzekań. Każda funkcja jest na swoim miejscu, bez trudu dobierzemy się do ustawień equalizera, podkręcimy dźwięk przestrzenny (Dolby Mobile, SRS), ustanowimy ciągłą lub losową kolejność utworów czy wykorzystamy nasz ulubiony utwór jako dzwonek. Ba, aplikacja jednym kliknięciem znajdzie nawet teledysk do danej piosenki, a preinstalowany program SoundHound rozpozna co akurat leci w radiu czy nawet jaką piosenkę nucimy. Korzystanie z odtwarzacza muzycznego w HTC Desire HD uprzyjemnia dodatkowo duży i przez to bardzo wygodny widżet pulpitu. Szukając wad, tak już całkiem na siłę, to może jeszcze transmiter FM by się przydał.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News