DAJ CYNK

Test telefonu HTC One V

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Obudowa jest bardzo sztywna i zwarta. Nic tu nie skrzypi i nie ma żadnych luzów. Miałem pewne obawy co do pokrywy kart - ta w HTC Desire HD potrafiła odpadać podczas wyciągania telefonu z kieszeni. Z racji pełnienia dodatkowej funkcji anteny, dobrze byłoby jednak żeby pozostawała na swoim miejscu. Całe szczęście w HTC One V problemu z tym nie ma.

Zachwycający ekran

Ot standardowy ekran WVGA (480 x 800 pikseli) ktoś powie. Do tego jeszcze LCD zamiast AMOLED-a, więc niby nie ma się czym ekscytować. Właśnie jednak jest. 3,7-calowy panel Super LCD zastosowany w HTC One V to jeden z najlepszych ekranów, z jakimi do tej pory miałem do czynienia. Przy tej przekątnej uzyskano gęstość 252 pikseli na cal, a więc wystarczająco dużą, by nie było można mówić o ziarnistości obrazu. Odległość panelu LCD od przedniego szkła jest tak niewielka, że treści bardziej przypominają wydrukowane niż wyświetlane. Kontrast jest nie gorszy od tego w chwalonej przeze mnie ostatnio Xperii S, a jasność podobna do tej w Samsungu Galaxy Note (wyższa niż w Galaxy S II). Kolory są bardzo soczyste i naturalne, do tego czerń niemal nie świeci nawet przy maksymalnym podświetleniu (wygląda podobnie do tej w HTC One X; minimalnie lepiej niż czerń oferowana przez Sony Xperia S).



Nie inaczej - ekran HTC One V porównywać można jedynie do ekranów stosowanych w dwukrotnie droższych od niego smartfonach. Nie zawodzą też kąty widzenia oraz czułość na dotyk. Wysoki kontrast sprawia, że poza pomieszczeniami (nawet w ostrym słońcu) bez trudu odczytamy wszystkie zawarte na ekranie treści. Testowany przeze mnie równolegle Asus Padfone, z ekranem Super AMOLED, poza pomieszczeniami był niemal nieczytelny i przy HTC One V wypadał bardzo blado. Przyczepić można się do jednej kwestii. Niewielka odległość szkła czołowego od panelu LCD sprawia, że przy mocniejszym naciśnięciu widać naprężenia na panelu LCD. Na stronie producenta Gorilla Glass HTC One V nie jest wymieniony na liście urządzeń ze szkłem Corning. Mimo to podczas testów ekran nie nazbierał rys, a jak zawsze podczas przygotowywania naszych recenzji, telefon noszony był bez jakiegokolwiek pokrowca czy folii ochronnej.

Wiadomości i rozmowy

W aplikacji telefonu nie mogło zabraknąć funkcji smart dial, która znacznie przyspiesza wyszukiwanie kontaktów. Kontakty wyświetlane mogą być według imienia lub nazwiska i jak przystało na smartfon - synchronizują się z rozmaitymi kontami pocztowymi czy sieciami społecznościowymi. Pól do opisywania kontaktów nam nie zabraknie, a dodatkowa historia pozwoli szybko prześledzić daty ostatnich interakcji z daną osobą. Do gustu przypadł mi pakiet trików z wykorzystaniem akcelerometru. Gdy ktoś do nas dzwoni wystarczy wziąć telefon do ręki by dzwonek wyciszył się. Odwrócenie telefonu podczas rozmowy włączy tryb głośnomówiący, a dodatkowy tryb kieszonkowy zadba by dzwonki były głośniejsze gdy telefon znajdzie się w kieszeni czy w damskiej torebce. Zarówno głośność dzwonków, jak i maksymalna głośność rozmowy są przeciętne. Akceptowalne, ale by znaleźć odpowiednio donośny dzwonek trzeba się trochę namęczyć, przebierając w dzwonkach opartych głównie o tony wysokie. Nie musi to jednak znaczyć, że budzik nas nie dobudzi - pod tym względem One V nie zawiódł mnie ani razu.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News