DAJ CYNK

Test telefonu HTC One V

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Podsumowanie

Nie jest tajemnicą, że HTC przez lata, mimo ogromu oferowanych zalet, odstraszał od siebie niską jakością dźwięku i zdjęć rejestrowanych przez aparaty fotograficzne montowane w jego smartfonach. Firma przespała też trochę rewolucję w dziedzinie ekranów i długo trzeba było czekać na głęboką czerń, wysoki kontrast i dobrą czytelność poza pomieszczeniami. To wszytko jest już jednak za nami, a zmiany na plus nie dotyczą jedynie najdroższych smartfonów tajwańskiego producenta. Najlepszym tego przykładem jest recenzowany HTC One V, który w niewielkiej, metalowej skorupie zamyka perfekcyjną jakość wyświetlacza, rewelacyjny aparat fotograficzny, krystaliczny dźwięk i do tego najnowsze dostępne na rynku oprogramowanie. Praktycznie codziennie znajduję w komentarzach na TELEPOLIS.PL narzekania na to, że któryś z producentów od miesięcy nie wypuszcza aktualizacji oprogramowania - tu najnowsze oprogramowanie (Android 4.0 i interfejs Sense 4) dostajemy już na start.

HTC One V nie straszy przy tym wyglądem, ba, to jeden z najładniejszych telefonów dostępnych na rynku. Smukły, zwarty, solidny i przede wszystkim metalowy, co pozwala odetchnąć od fali plastiku we współczesnych smartfonach. Aż dziw bierze, że tyle topowych cech udało się zmieścić w telefonie ze średniej półki. Cena rzędu 1100 zł zmusiła jednak producenta do pewnych oszczędności. Telefon ma jednordzeniowy procesor i chip graficzny, które nie są już pierwszej świeżości, a dla użytkownika zostaje zaledwie 1 GB pamięci wewnętrznej. Ponarzekać można na brak wyjścia telewizyjnego i trochę za słaby głośnik. Przede wszystkim jednak, interfejs nie jest aż tak żwawy jak w telefonach z dwoma czy czterema rdzeniami procesora. Wciąż jednak mocy obliczeniowej wystarcza na potrzeby rozbudowanych gier 3D, więc miłośnicy tego typu rozrywki nie powinni być zawiedzeni. Bilans zysków i strat w przypadku HTC One V jest bardzo korzystny. Telefon już stał się hitem w salonach operatorów, kwitnie też rynek wtórny. W tej półce cenowej One V ma ode mnie zasłużoną ocenę 9/10. Polecam.

Wady:
- interfejs demonem szybkości nie jest
- za cichy głośnik zewnętrzny
- zbyt duża kompresja w nagraniach wideo
- brak sprzętowego spustu aparatu fotograficznego
- mała ilość pamięci wewnętrznej
- brak kamery do rozmów wideo
- bateria wbudowana na stałe

Zalety:
- solidna, metalowa obudowa
- bardzo estetyczne wzornictwo
- rewelacyjny wyświetlacz
- widowiskowy, łatwy do spersonalizowania interfejs Sense 4.0
- łączność HSPA, Wi-Fi Direct i Bluetooth 4.0
- świetna jakość dźwięku, dodatkowo wzbogacana filtrem Beats Audio
- topowa jakość zdjęć
- wkrótce obsługa gier z Xperii Play
- prawie 10 godzin rozmów w sieci 3G na jednym ładowaniu (przetestowane)

Przykładowy klip wykonany telefonem HTC One V - video (plik .mp4, 14 MB).

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:







Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News