Po kilku dniach pracy bez restartu telefonu, w menadżerze pamięci odczytałem, że zostało 167 MB wolnej pamięci RAM (telefon ma jej łącznie 512 MB). Mimo więc zastosowania rozbudowanego interfejsu Sense 4, jakiejś tragedii z dostępną pamięcią nie ma i nie spotkałem się ani razu z komunikatem o braku wolnych zasobów. Warto przy tym zuważyć, że HTC zastosował tu iPhone'owy trick - większość aplikacji po zminimalizowaniu nie jest utrzymywana w pamięci jako aktywne procesy i np. powrót do przeglądarki internetowej powoduje ponowne wczytanie się witryny. No i wreszcie przyszła pora na benchmarki.
W teście JavaScript (SunSpider) HTC One V korzysta z nowego silnika udostępnionego w Ice Cream Sandwich, dzięki czemu osiąga wynik 3259 ms. A więc lepszy niż 4404 ms uzyskane przez dwurdzeniowego HTC Sensation XE. Testujący wydajność HTML5 benchmark BrowserMark już tak optymistyczny nie jest - 43192 punkty, względem 72498 punktów uzyskiwanych przez Sensation XE i nawet ponad 100 tys. punktów w testach dwu- i czterordzeniowych smartfonów. Test AnTuTu One V zakończył z wynikiem 2867 punktów, względem 2993 punktów u bliźniaczego specyfikacyjnie smartfonu Xperia Active (wyposażonego jednak w ekran o mniejszej rozdzielczości). W Quadrant Standard wynik 2030 punktów może odstaje od rekordowych ponad 4 tys. u 4-rdzeniowców, ale i tak jest wyższy od punktacji HTC Desire HD i minimalnie tylko ustępuje wynikom dwurdzeniowego Samsunga Galaxy Nexus (2116 punktów). I na koniec NenaMark2, test, który chyba najlepiej pokazuje możliwości graficzne telefonu. Średnia wartość wyniosła w nim 28,9 klatek na sekundę. Wyposażony w ten sam chip graficzny Galaxy S Plus, ale w procesor taktowany wyższym zegarem (1,4 GHz) uzyskuje w tym teście zaledwie 15,9 klatek na sekundę. Galaxy S z wydajną grafiką PowerVR SGX 540 - 24 klatki. Nawet LG Swift 2X z Tegra 2 miał słabszy wynik (27,9 klatek na sekundę). Wynik Sony Ericssona Xperia Play, do którego porównuję we wstępie HTC One V, to mizerne fps na poziomie 14,1. Jest dobrze.
Przeglądanie Internetu to przyjemność
Podobnie jak w przypadku parametrów baterii, tak i gdy chodzi o szybkość łączności HSPA, tajwański HTC postanowił nie chwalić się parametrami w specyfikacji technicznej HTC One V. Wiemy tylko, że HSPA jest, a do tego Wi-Fi b/g/n i najnowszy, energooszczędny Bluetooth 4.0. Wi-Fi nie ma funkcji DLNA, co przy braku wyjścia TV może okazać się dla niektórych osób bolesne. Nie zabrakło natomiast szybkiego przesyłania plików w oparciu o Wi-Fi Direct, jak i funkcji mobilnego hotstpotu. Choć przeglądarka internetowa wypada całkiem dobrze w benchmarkach, to mój prywatny test wydajności jasno pokazuje ograniczenia 1-rdzeniowego procesora. Test jest prosty - uruchamiamy YouTube w wersji Desktop i sprawdzamy jaką maksymalną jakość filmu telefon jest w stanie płynnie wyświetlać. Spodziewałem się 720 linii (HD), jednak granice przyzwoitości to 480 linii. Zaznaczyć przy tym trzeba, że 480 linii obrazu to dokładnie tyle, ile do zaoferowania ma ekran telefonu, więc na jakość filmów mimo wszystko narzekać nie będziemy. Samo przeglądanie Internetu realizowane jest z zadowalającą szybkością i ergonomią nowej przeglądarki, którą przynosi nam Android 4.0 ICS.
