DAJ CYNK

Test telefonu Huawei P20 Pro - pierwsze 10/10 od długiego czasu

Lech Okoń

Testy sprzętu

Podsumowanie



Czy warto kupić Huaweia P20 Pro? Moim zdaniem zdecydowanie tak. W codziennym użytkowaniu zabrakło mi tylko złącza słuchawkowego JACK 3,5 mm. Cała reszta to już detale. Radio FM u mnie dawno przejęły streamingi, a brak gniazda kart pamięci skutecznie rekompensuje pamięć wewnętrzna o pojemności aż 128 GB. Chociaż muzyki słucham głównie przez słuchawki Bluetooth, zdarza się, że muszę oszczędnie spakować się na wyjazd i wtedy JACK pasujący do laptopa i Nintendo w przypadku P20 Pro wymaga dodatkowej przejściówki, a szkoda.

Martwiłem się o zeszłoroczny chipset, jednak niesłusznie - praktycznie nie da się odróżnić w codziennym użytkowaniu jego wydajności z topowymi Exynosami i Snapdragonami. Hasłem przewodnim jest tutaj optymalizacja, której poziomu wielu producentów może Huaweiowi pozazdrościć. Nie da się ukryć, że najwięcej w P20 Pro dzieje się w dziedzinie fotografii. Zaprzęgnięcie do pracy sztucznej inteligencji zaowocowało niedostępną u konkurencji beztroską. Ponad 500 rozpoznawanych sytuacji sprawia, że zdjęcia bezpośrednio z telefonu są już gotowe do publikacji, bez konieczności obróbki - ich kolorystyka, kontrast czy ostrość na właściwych obiektach dobierane są automatycznie już podczas wciskania spustu. Natomiast dobrze doświetlone zdjęcia nocne wykonywane z ręki w czasie 4-6 sekund, to prawdziwy koszmar dla innych producentów - to będzie ekstremalnie trudne do skopiowania. 40 Mpix w specyfikacji budzi pozytywne emocje, a przy tym Huawei wiedział jak ten potencjał wykorzystać, by zadowolić zarówno zaawansowanych użytkowników, jak i foto-laików.



Dodatkową garść punktów telefon otrzymuje za stabilizację filmów FullHD. Świetnie radził sobie z nią Samsung czy Apple, ale poziom P20 Pro to coś niesamowitego. Sekwencje wideo do złudzenia przypominają te z drogich gimbali czy dronów, tymczasem robimy je beztrosko samym telefonem. Gdy już wydawało się, że tylko iPhone X potrafi skutecznie rozpoznawać twarz, P20 Pro nie daje mi szansy na dotknięcie umieszczonego pod ekranem czytnika linii papilarnych - biorę telefon do dłoni i natychmiast widzę pulpit. Co ciekawe, Huaweiowi nie przeszkadzają przy tym ani ciemności, ani ostre promienie słońca. To po prostu działa.

By jednak nie przepisać do podsumowania wszystkich zalet wypunktowanych niżej, czas na finalny werdykt. W zeszłym roku spośród najlepszych na rynku smartfonów wybrałbym flagowy model Samsunga, w tym roku mając przed sobą opcję zakupu Galaxy S9+ lub Huaweia P20 Pro, postawiłbym na P20 Pro. Sumarycznie rzecz ujmując, nowy Huawei warty jest mocnej 9-tki w skali 10-stopniowej... dodajmy jednak do tego innowacje. Dawno żadna marka aż tak mocno nie odskoczyła technologicznie w dziedzinie mobilnej fotografii i nie pozostaje mi nic innego jak postawienie subiektywnej oceny 10/10.

Wady:

  • brak gniazda JACK 3,5 mm (przejściówka w zestawie),
  • brak radia FM,
  • zeszłoroczny chipset, ustępujący nieco liderom w benchmarkach,
  • brak ładowania bezprzewodowego,
  • konstrukcja aparatów wymusza stosowanie etui,
  • brak możliwości rozbudowy pamięci wewnętrznej (128 GB).

Zalety:
  • efektowny, wpadający w oko design i najwyższej jakości materiały,
  • olbrzymi, czytelny w każdych warunkach ekran, bez zakrzywionych boków,
  • wygodne i bardzo skuteczne metody autoryzacji: czytnik linii papilarnych z przodu obudowy i szybkie rozpoznawanie twarzy,
  • szybki, stabilny interfejs,
  • długi czas pracy i błyskawiczne ładowanie,
  • wybitne możliwości fotograficzne, w tym zdjęcia 40 Mpix, selfies 24 Mpix, niedoścignione zdjęcia nocne i rewelacyjna stabilizacja obrazu,
  • przydatne trzykrotne zbliżenie optyczne (81 mm) rozszerzane bezstratnie do 5x,
  • najlepiej stabilizowane filmy FullHD na rynku,
  • filmy HD o szybkości 960 klatek na sekundę,
  • donośne głośniki stereo i czysty dźwięk na słuchawkach,
  • wysokiej wydajności moduły łączności, od GPS-u, przez dalekosiężny Bluetooth, po LTE do 1,2 Gb/s,
  • złącze podczerwieni na potrzeby funkcji uniwersalnego pilota,
  • wysoka jakość połączeń głosowych,
  • zabezpieczony odciskiem palca dostęp do drugiego interfejsu, z niezależnymi kontami i aplikacjami,
  • możliwość przekształcenia w komputer stacjonarny za pomocą jednego przewodu i dowolnego ekranu,
  • obsługa 2 kart nano SIM (dual stand-by).

Przykładowe klipy wykonane telefonem:
Przykładowe zdjęcia wykonane telefonem:

Brak zoomu, optyczny 3x, hybrydowy 5x:


Trudne warunki oświetleniowe:




Zdjęcia z małej odległości:




Zdjęcia z matrycy BW 20 Mpix:


Przedni aparat:


Zdjęcia 40 Mpix:


Dodatkowe próbki foto:










Zobacz: dane techniczne i zdjęcia telefonu w katalogu.

Sprawdź: Cena Huawei P20 Pro w ofercie Play
Sprawdź: Cena Huawei P20 w ofercie Play

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News