DAJ CYNK

Test telefonu Huawei P8 Lite

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Moda na odchudzanie i zmniejszanie flagowych modeli smartfonów trwa w najlepsze. Zapoczątkowana przez Sony rewolucja z Xperią Z1 Compact spowodowała, że obecnie niemalże każdy flagowy smartfon liczącego się producenta musi mieć swoją mniejszą wersję. Dla klientów ważne są dwa aspekty - specyfikacja smartfonu nie może zbytnio odbiegać od dużego pierwowzoru, a miniaturyzacja musi być naprawdę widoczna. Tak, aby faktycznie odczuwało się zmniejszenie smartfonu mającego obecnie zazwyczaj ekran o przekątnej w okolicach 5,5 cala.

Moda na odchudzanie i zmniejszanie flagowych modeli smartfonów trwa w najlepsze. Zapoczątkowana przez Sony rewolucja z Xperią Z1 Compact spowodowała, że obecnie niemalże każdy flagowy smartfon liczącego się producenta musi mieć swoją mniejszą wersję. Dla klientów ważne są dwa aspekty - specyfikacja smartfonu nie może zbytnio odbiegać od dużego pierwowzoru, a miniaturyzacja musi być naprawdę widoczna. Tak, aby faktycznie odczuwało się zmniejszenie smartfonu mającego obecnie zazwyczaj ekran o przekątnej w okolicach 5,5 cala.

Huawei przygotowując mniejszą wersję modelu P8 postawił przede wszystkim na słabszą specyfikację, a i zmniejszenie smartfonu nie jest mocno odczuwalne. Model P8 Lite ma 5-calowy wyświetlacz i jest niewiele mniejszy od pierwowzoru. Zastosowany procesor nie mówił mi zbyt wiele przed rozpoczęciem testów, ponieważ było to moje pierwsze spotkanie z układem Kirin 620. Wzbudzał on trochę moje obawy odnośnie płynnego działania, nie do końca lekkiej, nakładki Emotion UI. Będąc jednak cały czas pod ogromnym wrażeniem jakie zrobił na mnie Huawei P8, do testów wersji Lite podszedłem z dużym zapałem. Czy Huawei P8 Lite pozostawił tak dobre wrażenie jak jego większa wersja? Sprawdźmy.

Zestaw

P8 Lite został zapakowany w niemalże identyczny sposób jak model P8. Różnica polega na kolorze i materiałach z jakich zostało zrobione pudełko. Zamiast sztywnego plastiku mamy tutaj tę samą tekturę w białym kolorze, w którą zapakowane były poprzednie modele Huawei. W środku, pomiędzy dwoma pudełkami kryjącymi dwuczęściową ładowarkę, instrukcje, słuchawki i klucz do otwierania gniazd kart SIM, umieszczony został telefon. Zestaw jest kompletny, akcesoria dobrze wykonane i całość prezentuje się bardzo elegancko. Pod tym względem nie mam zdecydowanie nic do zarzucenia.

Od razu zaznaczę tutaj, że w testach wzięły udział dwa egzemplarze smartfonu. Pierwszy posiadał wadę w postaci ciągłego gubienia sygnału, co skutkowało prośbą o wpisanie kodu PIN do karty. Drugi egzemplarz, identyczny, tak samo zapakowany i wyposażony, działał już bez zarzutów. W związku z tym spokojnie możemy uznać, że pierwszy egzemplarz był zwyczajnie uszkodzony i jego zachowanie w żaden sposób nie ma wpływu na ogólną ocenę.

Obudowa

Obudowa P8 Lite, to wręcz idealne połączenia dwóch innych modeli chińskiego producenta. Wygląd obudowy został skopiowany z Huaweia P8, z kolei użyte materiały od razu przywodzą na myśl Honora 6. Jedyna różnica, to zastosowanie plastikowej tylnej klapki, wyglądem imitującej metal z P8, zamiast wielowarstwowego, strasznie rysującego się szkła z Honora. Plastik jest tutaj dominującym materiałem, ponieważ plastikowe są również krawędzie i boki smartfonu, choć z daleka starają się imitować metal, co w zasadzie wychodzi im bardzo dobrze. Ekran pokrywa warstwa hartowanego szkła.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News